Urocze czterdziestki +

Witaski

Kasiu a z czego ty te kwiatuchy robisz bo paczam paczam i wymyśleć nie mogę i gdzie te czekoladniki ? ja rozumiem, że to coś na czekoladki

Eventa od dwóch dni olałam, mam pnącze i jakieś nagrody w tych pojedynczych na ile mi starczyło. Bizona w każdym razie mi nie dało choróbsko jakieś mnie brało ale byłam silniejsza...brawo ja
Zimno u mnie już trzeci dzień, mogło by tak jeszcze popadać idzie do pełni to może grzybki by się pokazały bo do tej pory to tylko dwa muchomory znalazłam

 

Dzień doberek
Dotarłam do Krakowa, trochę odsapnąć po podróży i heja na zwiedzanie
Kwiatki są z foamiranu irańskiego- taka pianka, się wycina i na ciepło formuje. Nie mam foremek więc tylko sobie ogrzewam by się brzegi wyrównały. Zabawa super.
Beciu czekoladek tam niema bo zeżarłam Dobrze, że się choróbskowi nie dałaś, bo jak to latem chorować

 

Dzieńdoberek

Oj Kasiu ty w Krakowie aaaaaaaaaaaaaaa jak ja ci zazdraszczam, kocham Kraków stare miasto mam zdreptane prawie metr po metrze i to parę razy Idź na ciastka do Hawełka na rynku tylko nie siadajcie na rynku w ogródku bo są tam trzy razy droższe niż w sklepiku. W sklepiku jest jeden stolik spokojnie się zmieścicie, mniam. Mają zajefajną "hiszpankę" i kremówki ale to zależy co kto lubi

 

Dzień dobry
Nałaziłam się co nie miara , ale super było Beciu ciachca omijałam, ale piffka nie
Mariola paczaj jakie pan malował śliczne żabki
https://zapodaj.net/9b758f6fabb14.jpg.html

Eventa zrobiłam jakby co

 

Witam.
Kasiu toż to moja podobizna w całej okazałości.
Gratuluję ukończenia sprzątania. Ja skończę o 16,30. A w realu to gdzieś tak ok. 21,00 Wczoraj wszystko poprałam i poprasowałam, dzisiaj okna do mycia i reszta. No taki zwyczajny urlop wypoczynkowy.

 

Witaski

Udanych urlopików Dziewczynki
Ja zaczynam malowanie, bo dziecko wyjechało i mam dwa tygodnie, a właściwie już tydzień został
Buziaczki
Kasia cuuuda

 

Zaraz (mój) koniec eventu, szczotki w komplecie

 

Dzieńdybry

A cóż tu tak pusto
Po paru dniach zmagania z ciśnieniem chyba można powiedzieć, że jest ok o matulu ale zaniemogłam, myślałam, że mi ciśnienie łepetynę urwie tabsy dostałam starość nie radość jak to mawiają ale już ????kawy rano nie mogę przynajmniej na razie tragedia
Kaś grzybki u was się pokazały ? właśnie koleżanka dzwoniła, że znalazła 38 przwdziwków i cosik jeszcze ale nie dosłyszałam co bo mi zazdrość się na słuch rzuciłanieproszonego pasażera też przyniosła do domu, poszła po lupę coby go wyciągnąć
Eventa nie robię więc poproszę o skrzyneczki,nie potrzeba mi PD do SPA bo mam od dawna na 5 poziomie i i tak nic tam nie produkuję

 

Dzień dobry
Beciu koło mnie suchawo, ale trochę kurek i podgrzybków przyniosłam. Po drugiej stronie gminy ludziska zbierali czerwone i koźlarze. W sumie niby pada co chwila, ale w lesie sucho.
A ja eventa robię, bo u mnie alchemik to na 3 poziomie stoi Jakos nie przypadł mi do gustu
Obecny evencior tez się robi, roślinki mam tylko wypadajek dozbierać na 20 karmień.
Mi się półpasiec przyszwędał, na szczęście bardzo lekki, bo tylko na jednej ręce wysypka i nie boli. Będę życ
Beciu ja mam szum w uszach ostatnio i cos mi się zdaje, że to też ciśnienie, całe życie miałam niskie

 

Witam chorowite Urocze. Beatko sowa do Ciebie pociekła.
U nas kurki tylko jak się obejdzie z 10 hektarów.

 

Urocze - robicie nowy event? Bo dla mnie jest zakręcony jak słoik z miodem..

 

Dzień dobry kochani

Ja robię. Na razie niewiele rozumiem, ale eventoholik jestem to robię Muszę wątek dyskusyjny poczytać to na pewno jakieś mądre rady wyjdą. Na początek będę siac eventówkę, a potem się zobaczy

 

No jak nie jak tak. Tomek, czego nie rozumiesz, rozsiać zebrać wypadajki i potem cośtam odebrać w eventowym co 6 godzin. Proste.

 

Wcale nie takie proste. 35*6=210 a event trwa 144 godziny Więc musisz doliczyć eventówki i wypadajek na przynajmniej 3 ulotki na 1 recenzję

 

A ja specjalnie rano pozbierałam coby mnie nie skusiło
Byłam na ryneczku i kupiłam se kurek...jakoś tak nawet dużo za 10 zł. zaraz się za nie biorę, wymyciam i... mniam ślina mi cieknie jak wściekłemu psu kartofelki drapane a nie obierane, posypane koperkim i nic mi więcej nie trzeba...no pifko jeszcze zakupiłam tylko nie wiem czy wypić przed czy po

 

Becia pij w trakcie

 

Kaś boję się, że mi się wtedy kartofelki z kurkami nie zmieszczą

 

eeee tam, pyszności zawsze się zmieszczą

 

no może masz i rację jakby co to paluszkiem popcham

 

zuch dziewczyna Marnowanie dobroci to grzech