chrumcia91

ekspresowo i jaki słodki obrazek

 

Bardzo słodki

 

tera we dwójkę ukladalismy to ekspresowo poszlo
i dzisiaj kolejne


puzzle idealnie się trzymaja

 

we dwójkę wiele rzeczy idzie lepiej

a puzzle tak bez podkładki bez niczego? nieźle.. a jaka modelka śliczna

 

Przepiękne zdjęcie (pewnie fotografka) Zwłaszcza ciemnokarnacyjna modelka

 

bez podkladki, bez niczego po prostu zlączone ze sobą kiedys to robili puzzle...

modelka to ja daleko mi do modelki hahaha

 

Chyba nowi Kiepscy lecą nareszcie! Albo i nie... Nigdy nie wiem, czy ta czołówka jest nowa czy nie

Szkoda, że takiej nie mam... Ale u babci od strony taty wszyscy układają rodzinne puzzle - głównie młodzi, co przyjadą, to puzzle układają Aż mnie tym zarazili, ale dopiero się wprawiam w ogromnej ilości

Klejem złączone, Iwona ??? Jakie piękne imię - moja ciocia tak ma i mieszka w Warszawie, pracuje też w tym mieście

 

Nie klejem...po prostu ułożone i podniesione

moje imie? bleee nie lubie go, ale to chyba jak wiekszosc ludzi - nie lubią swojego imienia

a o tych kiepskich to nie rozumiem...ale po 666 km za kolkiem mam prawo


ukladanie jest baaardzo zaraźliwe i wciagajace
ja za dzieciaka duzo ukladalam, potem przestalam i od konca grudnia poszło...najpierw 2 x 1000 a potem z grubej rury dostalam 3000, z ktorymi walczyłam 2 miesiace bo co chwila wyjezdzalam i nie mialam czasu

dzisiaj po powrocie zaczelam segregowac kolejne 3000 ale juz jestem zla bo są tragiczne...taka rozmyta grafika ze kompletnie nic nie widac na nich ;/

 

ja też nic a nic mogłabym się przemęczeniem i małą ilością snu w ostatnich tygodniach tłumaczyć, ale obawiam się, że jak bym się teraz na 12h położyła, to i tak się nie połapię

pewnie tak tylko na początku jest trudno, a potem szybciutko pójdą

 

Połóż się na 8 a się połapiesz na pewno

 

ja dziś pospałam i to prawie do 10
spałam jak zabita, zmęczenie wyszło
a jeszcze wczoraj wieczorem na koncert szantowy się wybrałam, koło północny poszłam spac....

 

A ja wstałem o 7 rano na zbiór, którego zrobić nie mogłem Chyba się ciałami wymieniliśmy

 

e no na zbior to 6,30 sie obudzilam a potem dale jw kime

 

Jutro też wstaję o 7 i pewnie nie idę w kimę, bo nie mam jak przez hałas kosiarek i w ogóle (naprawdę! w roku szkolnym śpię jak trup a w wakacje raz nawet mnie bzyczenie paskudnej muchy obudziło) Zapytasz się, co stało się z muchą? Zjadłem ją na śniadanie Nie no, dobra Żartuję przecież

 

ja mialam jutro rano do mechnika jechac, ale przelozyl na poniedzialek wiec pospie ciut dluzej ale zbior o 7.05

 

to Wy budziki na zbiór ustawiacie? ludzkość od pokoleń szkoli się, jak nie znosić budzików, a Wy dodatkowo ustawiacie? a poważnie, to nawet trochę zazdroszczę determinacji

 

no jakoś trzeba logistycznie event ogarnąć ;p wieczorem ide na impreze wiec na dzien cebule zasialam bo z drzewami bym nie zdazyla, na noc moze xxl wystawie, ale wtedy znowu bym musiala budzik nastawiac....wiec jeszcze nie wiem co zrobie, moze dopiero jednak jutro drzewka ustawie

 

a mi się tak nie chce myśleć mam po trochu wszystkiego i coś tam wypada

 

A ja wstałem o 11-12 I już krwotok z nosa - dobrze chociaż, że w mieszkaniu a nie na dworze

Nie masz czego U mnie raz ona jest, raz jej nie ma

 

masz wakacje, inni pracują wiec takie spanie nie koniecznie współgra


przez tą pogode nic sie nie chce ;/