blazers

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika blazers, 13 marca 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
?

Czy domek blazersa to dobry wybór ?

  1. oczywiście

    55,5%
  2. jasne

    14,0%
  3. to chłop na schwał

    18,2%
  4. balansuję się

    15,6%
  5. połykam budyń i szczerzę kły

    21,8%
  6. dopiero teraz ?

    28,9%
Możesz zaznaczyć kilka odpowiedzi.
  1. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    To nie tak. Miałem na myśli, że starszawego pana raczej oszczędzisz :D


    Może Młoda się nasłuchała

    xD
     
  2. Sekme

    Sekme Generał forum

    Dobry wieczór :)
    Przykro i smutno, że córka tak szybko musiała poczuć smak prawdziwego życia -.-:(
    Na szkołach muzycznych się nie znam, ale na chłopski rozum widzę to tak...

    Nie macie nic do stracenia, ale idąc twardo, możecie zyskać miejsce na tej wiolonczeli.
    Skoro na egzaminy na 1 poziom w innych szkołach już późno, a za rok dziewczyna będzie "za stara" i w ogóle jej nigdzie nie wezmą. To zrobiłabym awanturę na milion fajerek. Tylko trzeba z rozumem namacać czułe miejsce i zrozumieć, co im może narobić nieprzyjemności.
    Nie oszukujmy się, dyrektorzy itp. kadra wszystkich szkół się znają. Skoro ta szkoła dała tralalala, to niech teraz załatwią przyjęcie młodej do innej szkoły - z opóźnieniem i po znajomości - ICH znajomości. Najpierw oczywiście twardo, ale po dobroci spróbować, a potem co najwyżej jakoś groźniej. Nie wiem, jakie tam mają struktury i gdzie można narobić kłopotów, ale może gdzieś można.

    No chyba... że można najpierw dostać się na te dostępne dęte (dopóki jest termin dostępny, a zrezygnować zawsze zdąży), a potem jakoś załatwić przeniesienie na wiolonczelę czy gitarę... Może wtedy przestanie działać kryterium wieku, tzn. jak nie teraz, to nawet za rok uczennicę 15-letnią można będzie przenieść na coś, na co "z ulicy" byłaby za stara. Karkołomne oczywiście, ale jak widać od początku Góra sprawdza determinację albo daje coś do zrozumienia :)

    W każdym bądź razie - trzymam kciuki.

    A tak już całkiem filozoficznie...
    Skoro w zupełnie abstrakcyjny i kosmicznie idiotyczny sposób zamknęła jej się droga do wymarzonej wiolonczeli czy gitary, a podsuwają te dęte, może naprawdę mamy przed sobą przyszłą artystkę klasy światowej tylko od któregoś z instrumentów dętych ;)


    ***********

    Zarobiona jestem... Gadać nie mam siły, ale melony zasiałam. Zobaczymy, co z tego wyrośnie ;)

    Miłego wieczoru :)
     
  3. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    no nie wiem:pzalezy czy dojdziemy do konsensusu8)
    taki wlasnie mam zamiar Sekme.obmyslilismy sobie to tak:
    najpierw grzecznie inteligentnie przedstawie sytuacje,uderze w emocje,przedstawie stan emocjonalny dziecka po zaistnialym zdarzeniu,podwaze kompetencje szkoly wymieniajac pracownika sekretariatu,strone internetowa(juz mam screeny na pendrivie co by mi ciemnoty nie wciskal ),nauczycieli prowadzacych zajecia przygotowawcze,oraz egzaminatorow.(okazuje sie ,ze jeszcze przeprowadzili przy mlodej dyskusje ,ze do tej drugiej to szans juz nie ma ,za rok tez nie i ze ogolnie klapa-profeska nie?).pozniej jak juz problem skoncze opisywac zapytam grzecznie pana dyrektora co w tej sytuacji zamierza zrobic bo chyba rozumie ,ze wina lezy po ich stronie oraz calkowita odpowiedzialnosc za to jakie reperkusje przyniesie w zyciu mojego dziecka ich zaniedbanie.pewnie uslysze ale ,bla bla bla bla.odepre zrecznie argumentami a jak pan bedzie oporny to pozdrowie i coz mi zostanie?no chyba pismak do wydzialu edukacji lub pozew cywilny .prosty bo nie domagam sie o zadoscuczynienie tylko o przyjecie dziecka do szkoly.musze zasiegnac jeszcze wiedzy fachowej jak to wyglada "w praniu" ale wiem napewno ,ze sie uparlam na amen i nie popuszcze.popuscilam w gimnazjum wypadek na nartach i zaluje.
    troche opisze czemu...
    otoz pani wychowawczyni od matematyki zanizyla ocene Natalce.brakowalo jej jednej oceny wyzej do czerwonego paska ...miala 4,65...pani nie przyszla na 5 zajec wyrownawczych-odwolala,w tym jedne zajecia wypadaly jak byla na wycieczce w Bieszczadach.no nic.Natalce zostaly do napisania 3 kartkowki.przyszla je napisac juz po tej wycieczce.wykuła na blaszke z moim ojcem matme.a babsko do niej ze nie musi pisac bo i tak 3 jej da...ocena jej sie wahala zaznaczam...to napisalam do baby meila ,ze prosze zeby dala jej szanse napisania.ok wyznaczyla termin.Natalka przyszla a ta i tak to samo jej powiedziala....ze da jej mocna troje a na drugi rok juz 4 dostanie(na pierwsze polrocze miala 4 mocna a przyszla do szkoly z egzaminem napisanym na 95% i 5 na swiadectwie)...po czym za 2-3 dni oglosila ,ze odchodzi ze szkoly i nie bedzie uczyc ich w nastepnym roku...oczywiscie przed koncem roku padlo pytanie komu malo brakuje do paska ...niektorym ponaciagala oceny i polatala po nauczycielach z innych przedmiotow zeby oceny popodnosili...i jak to widzicie?bo ja marnie :mad:baaardzo zaluje ,ze nie zrobilam rabanu po tamtym wypadku...dziewczyna mmo prawie 3 miesiecy niechodzenia do szkoly uzyskala prawie czerwony pasek...prawie...no wyc sie chce...a teraz ta wiolka..:oops::cry:
     
  4. antonina-farmerska

    antonina-farmerska Chodząca legenda forum

    Agrest masz na pewno z własnych krzaków to skarb, u mnie na bazarku a jest on dosyc duzy i znany agrest jest tylko u jednego dziadka który sprzedaje wszystko na pniu za niebotyczną kasę ,robię jeden,dwa słoiczki w syropie wolę zjeść surowy bo uwielbiam szczególnie fioletowy
     
  5. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Co chcesz? Placówki edukacyjne profesjonalnie uczą dzieci, że wszyscy mają gdzieś innych ludzi i liczy się tylko zdanie kogoś, kto ma odrobinę władzy.
     
  6. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    masz racje Zgredziu...przekonalam sie o tym w gimnazjum z czolowki...ehhh jak zaluje...juz nie chce was zanudzac opowiescia o pewnym aspolecznym zdarzeniu i reakcji wychowawczyni oraz skutkach a raczej ich braku po tej reakcji...mozna by tak cala noc gryzmolic...
    popelnilismy bardzo duzy blad zapisujac dziecko do szkoly gdzie licza sie wyniki,status i rankingi a nie czlowiek...taka mala korporacja..przestrzegam wszystkich przed takim wyborem.myslalam ,ze robie dobrze dla dziecka a ono wcale tam nie jest szczesliwe..
     
  7. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Tak z krzaczka z działki cioci. Ostatnio taka wielka torba się uzbierała i musiałam nakłuwać kilka godzin :sleepy: ale warto było pycha wyszedł :D Fioletowego nie próbowałam, jak gdzieś dorwę kupie na smaka ;)

    Dobry plan, może dyro zmięknie i coś wykombinuje ;)
    Ale paskudne babsko, marnie to ja ją widzę w ogólnym rozrachunku -.-

    Teraz wakacje to Natalka trochę odetchnie i się zregeneruje, niech tylko ta wiolka się zaklepie ;)
     
  8. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    oby...ide spac bo jutro ciezka przeprawa rano mnie czeka..:sleepy:dobranoc-jutro wpadne zameldowac czy dyrektor ocalalxD:cry:
     
  9. antonina-farmerska

    antonina-farmerska Chodząca legenda forum

    Myślę ,że po niepomyślnym wyniku egzaminu może chcą Was skłonić do posłania Natalii do fundacji która z pewnością działa na terenie szkoły (niestety taka jest często brutalna prawda,a dziecko nie rozumie jakie są prawa rynku)
     
  10. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Ja miałem to szczęście, że rodzice jedynie sugerowali mi pewne rzeczy, ale nie narzucali swoich wyborów. I chociaż spokojnie dałbym radę, to nie poszedłem do najbardziej renomowanego ogólniaka (ja z czasów jeszcze przedgimnazjalnych :p) Chodziłem do małej klasy w małej szkole i nie żałuję ani dnia tam spędzonego. A poziom był wystarczający, żeby iść na studia i po iluś latach pracy nienajgorzej zarabiać :)
     
  11. akinomrd

    akinomrd Chodząca legenda forum

    Aniu,rozmawiałam ze szwagierką.Przyznam szczerze,że ją zatkało i nie potrafiła odpowiedzieć na moje pytanie.Faktem jest,że w szkole I stopnia nie ma dodatkowego instrumentu więc będzie się uczyć tego na który się zapisze.
    Próbować ugrać ze szkołą przeniesienie do szkoły I stopnia iść w zaparte i na chama
    Trzymam kciuki za powodzenie,ale boję się tylko tego,że z chęci zemsty ,uwalą ją na egzaminie
    Zawsze mogą powiedzieć,że nie ma słuchu albo coś w ten deseń czego Natalce absolutnie nie życzę
    Wszystko zależy od Twojej i jej determinacji
    Powodzenia i daj znać co wywalczyłaś
    A matematyczkę bym rozszarpala
    Miałam podobną sytuację z moją młodszą.Zażyłam 2 relaniumy i poszłam na rozmowę.Po 40 min pierdyknęła mi drzwiami i podniosła młodej ocenę końcową
    Nie dałam się sprowokować i każdy argument potrafiłam odeprzeć
    Młoda miała świadectwo na zakończenie 8 klasy jak marzenie a pani do dnia dzisiejszego z daleka mi się kłania ;)
    Za własne dzieci jestem w stanie do dnia dzisiejszego wydrapać oczy
     
  12. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    no wroce sie jeszcze na moment :pZgredziu my jej nic nie narzucalismy...obejrzala szkole na prezentacji w dni otwarte ,zachwycila laboratorium chemicznym jak spod igly,sala komputerowa i przepadla...szczerze mowiac balam sie takiego wywindowanego poziomu,czy sobie poradzi...poradzila...:inlove:
    no nie ma.wiem.gitara byla rezerwa jakby sie nie udalo na wiolke.jedno z dwoch a nie dwa na raz..
    zobaczymy co jutro przyniesie .dobranoc i dzieki wam za pogawedke i rozladowanie napiecia;)
     
  13. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Dobry wieczór :)

    Dzisiaj o godz. 14:00 było spotkanie Dyrektora i Wicedyrektora z rodzicami i kandydatami, którzy nie dostali się na rok szkolny 17/18 w Szkole I stopnia im.Grażyny Bacewicz na Powstańców. Jeżeli takie rozmowy sa prowadzone, to znaczy, że końcowa lista nie jest ostateczna i może podlegać zmianom. W szkole jest I stopień wiolonczeli i gitary. Wydaje mi się, że tam trzeba się jutro udać i po prostu porozmawiać na tyle przekonująco, aby problem i wynikające z niego konsekwencje, stały się zrozumiałe i wzbudziły odpowiednią dozę empatii. Dobrze by było oczywiście liczyć na wsparcie dyrekcji szkoły, w której Natalka się przygotowywała, bo jak słusznie zauważyła Sekme, to jest ścisłe i zamknięte grono, które z sobą z pewnością współpracuje i wymienia informacje.
    Oczywiście wszelkie pomysły z ostrymi interwencjami i wchodzeniem przez okno, skazane są na niepowodzenie, a moga tylko wywołać skutek odwrotny do oczekiwanego :)
    Pomyśl sobie Aniu, że to Ty jesteś czynnikiem decyzyjnym, do Ciebie przyszła bojowo nastawiona mama i chce z Tobą ostro załatwić sprawę ... i co ?
    Przeżyła ?
    No sama widzisz.
    Nigdy nie wiadomo na kogo trafisz :)
     
  14. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Kurczę, teraz to wszyscy jakieś drzwi otwarte robią. Ja w ostatniej klasie podstawówki przeszedłem się do kilku szkół średnich i musiałem sobie sam otwierać drzwi do sekretariatu. O podziwianiu laboratoriów nie było mowy. Jak dostawałem plan lekcji z pierwszej klasy, byłem szczęśliwy, że nie kopa w tylną część ciała :D
     
  15. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    dzieki wielkie...jutro tam biegne ,lece ,pedze:music: "okno" ,i ostre interwencje to ostatecznosc ,ktorej bym na serio wolala uniknac..:oops:ale wiesz jak nie wiesz na kogo trafisz?trzeba miec plan awaryjny:pno spadam w koncu:cry::cry:
     
  16. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    ja na studiach modliłam się, żeby się otworzyły drzwi do dziekanatu xD. Tam były takie drzwi z zamkiem na kod i studenci stali na zewnątrz, drzwi się otwierały na chwilę, pani wpuszczała określoną liczbę osób (nie pamiętam ile ich mogło wejść jednorazowo) i potem drzwi się zamykały i trzeba było czekać na następną okazję :pxD Ale za to nówkę salę informatyczną mogliśmy podziwiać jeszcze przed oficjalnym otwarciem ;)
     
  17. Sekme

    Sekme Generał forum

    Anka, trzymam kciuki. Łyknij uspakajacza, jak Monika, i idź. Uspakajcz pomaga patrzeć na zimno.
    Wysuwaj gościowi wszelkie argumenty. No i Monika też pisze o przeniesieniu. Weź to pod uwagę i w to graj. Naprawdę przed rozmową pomyśl, co jest dla Was najlepsze - chyba to przeniesienie do właściwej szkoły na I stopień wiolonczeli, i na to ciśnij, żeby szanowny pan dyrektor to załatwił. Ty nie chcesz im robić nieprzyjemności i w ogóle nic od nich nie chcesz. Ty zwyczajnie chcesz, by Twoje dziecko zaczęło spełniać swoje marzenie - grać na wioli. Niech dyrektor pomoże go spełnić ;) Czasem dużo lepszą taktyką jest upierdliwość, może ten pan oceni szanse i zrobi wszystko, by się wreszcie od Was odczepić ;)

    Generalnie patrz, kogo masz przed sobą - czasem trzeba postraszyć, czasem brać na zmęczenie materiału ;)

    Screeny ze strony wydrukuj. Nic nie robi takiego wrażenia, jak papier podsunięty pod nos w odpowiedniej chwili ;)

    Trzymam kciuki!

    Akcji z matematyczką nawet nie komentuję. Szkoda słów.
     
  18. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Bardzo proszę, powodzenia :)
     
  19. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Ja we wszystkich szkołach miałem pecha do wyposażenia pracowni informatycznych. W szkole podstawowej nie było takiej wcale, a w szkole średniej archaiczna, choć przy "cosiach" ze studiów wyglądała na supernowoczesną :D

    W Centrum Komputerowym stały takie wynalazki:
    [​IMG]

    [​IMG]

    Podobno dało się z tego nawet maila wysłać. Nie wiem, nie próbowałem xD
     
  20. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    O mamciu ale eksponaty, chętnie bym nawet spróbowała z tym mailem :D Takich nie pamiętam, ale w podstawówce niewiele nowsze były. I te wielkie dyskietki na których zapisywało się plik z DOS-owskiego edytora xD A mój pierwszy komp miał dysk 3 giga xD:cry:Za to na studiach wypas mieliśmy, najpierw sala dla studentów z komputerami i kafejki internetowe na korytarzu a potem zrobili super wypasioną wielką salę z nowiutkim sprzętem, komputery, drukarka laserowa, skanery. Tylko to wszystko było na impulsy. Trzeba było wsadzić do kompa kartę elektroniczną studenta i tam był określony czas przez który można było korzystać potem trzeba było dokupić impulsy. Z drukowaniem było podobnie :p