blazers

Dzień dobry
Przyszłam się podzielić swoim szczęściem
Pamiętacie może jak opisywałam problemy zdrowotne mojego wnusia Fifiego.Szukanie pomocy,znajomości itp itd
Prokocim jak pisałam wcześniej,wyznaczył termin operacji na maj przyszłego roku
Inna miejscowość, bez znajomości, bez dużej kwoty pieniędzy,a dzięki lekarzowi z sercem na dłoni i z ogromną empatią mój Skarb jeszcze śpi po zabiegu,ale ma się ku dobremu
Wczoraj telefon ze szpitala dzisiaj operacja jutro przy dobrych wiatrach do domu
Jest obolały,ale to czasowe i minie
Dziękuję Sile Wyższej,bo to tylko jej zasługa Normalnie nie mogę sobie znaleźć miejsca

 

Monia super wiadomość cieszę się razem z Tobą, a wnusiowi szybkiego powrotu do zdrówka życzę
Brawo Wy

 

Nie narzekam tylko marzę

Monika super wiadomość,niech maluch zdrowieje,wiem cos o laryngologii,bo mój 24 letni synuś miał usuwane migdały pomogło

 

Nie porownuj, tylko pracuj
Te kropelki czy wiadra z powietrza sie nie biora .

Monia, nawet nie wiesz, jak sie ciesze, ze sie wszystko udalo Fifiego, jak wroci do domu, wysciskaj od ciotko-babki


Bry na bezkrolewiu

 

Tak jest Pani Cesarzowo pracuję ciężko,12 poziomów na Baśce dzieki Królowej zrobiłam nie chwaląc sie ani trochę

 

Wyściskam,wycałuję byle tylko wrócił .Śpi po narkozie,ale pokazuje rączką na buzię,że boli.Matka w drodze się opamiętała,że ma kupić małemu drobiazg i gdzieś zawinęła pluszowego banana z którym teraz śpi
Dobrze,że moja koleżanka dokładnie nam wcześniej opowiedziała jak to wszystko wygląda i Młoda wiedziała co ją czeka
Najgorszy widok podobno jak wiozą dzieciaka z pooperacyjnej ,no bo buźka zakrwawiona ,ale z każdą godziną podobno ma być lepiej
Więc trzymam się tego
Dzieciak,który był wczoraj operowany dzisiaj biega ze śmiechem po oddziale
Fisiek jest twardziel da radę
Z nerwów wzięłam kije i pognałam ładnych parę km do Tej której zaufałam i tam czekałam wierząc ,że musi być dobrze
Nogi mi wchodzą jestem cała spocona i idę pod prysznic

Madzia brakło 50 różyczek do traszek noszzzzzzz
idę się wykąpać

 

Mlody tez bedzie biegal zanim sie obejrzycie i jeszcze sie bedzie w szkole chwalil, ze taaka przygode mial

Przypomnij sie przy GT, to podesle te nieszczesne traszki Po tym stresie naleza ci sie, jak mopsowi kolyska

I tak trzymaj
Jak juz sie te kukurydze z grilla skoncza, podesle przysmak na dalszy rozwoj Twojego imperium

 

Mój Michałek cały czas marzył o lodach,po narkozie wiadomo ,że nie mógł jeść ale lekarz słysząc jego płacz zgodził sie i ten zjadł prawie pół litra śmietankowych świetnie ,że potem nie

 

Teraz bedzie juz tylko lepiej.Dzieciaczki szybko dochodza do siebie.Bry pokrolewskie.I dzieki za samolociki z gratulacjami

 

Monia nie masz pojęcia jak się cieszę . Tyle się Fifek namęczył i nareszcie po wszystkim Wyściskaj też od cioci B. Maluchy się szybko regenerują i wnusiu raz dwa wróci do pełni sił

Iza nie zwalniaj tylko dawaj tym traktorem z turbo napędem do przodu, jestem dumna

Nie wywołuj królowej z wozu .. a może wywołuj?
Gosia wielkie gratulacje

 

Dzień dobry

Monika! Wspaniałe wieści! Cieszę się ogromnie i też podziękuję


Po królewskiej wizytacji mam serdecznie dość wszystkiego, więc miałam się obijać. Nic nie siać (oprócz kukurydzy) i w ogóle z drinkiem na hamaku leżeć... Aha... +1 od Franka, + 1 z Koła, +3 z CMJ i chlebka już dorzuciłam sama, więc mając 7 szt. z małego pola, zasuwam co 10 min. w gumiaczkach... i tak jeszcze 6 godz.


Królowej nie podsumowuję - boję się, że jak policzę wyklikane koszyki i przeliczę to na czas potrzebny do ich wyklikania, zwątpię w swoją mądrość, rozsądek i wszystko inne Niby tak całkiem nie zmarnowałam tego czasu, bo roboczego audio słuchałam, ale jednak... lepiej tylko się domyślać, a nie mieć czarnym na białym

Miłego popołudnia!

 

Wiedzą kiedy bonusy podrzucić Żal nie wykorzystać. ale to i tak co 10 min a nie 25 sekund No chyba, że rzeżuchę albo sałatę będziesz siać Ale kumulacja piękna

 

Szukalam pewnego mojego postu i zobaczcie, co znalazlam
Na tegorocznych urodzinach znowu o jakis smakowitosciach sobie pomarze, bo okazuje sie, ze zyczenia sie czasem spelniaja
Gupi to ma szczescie

 

Magda, ale masz chody u V. , wszystkie Twoje życzenia spełnia Teraz walnij coś z grubej rury może też wysłucha

 

Troche sie boje, bo jaki mops byl, kazdy wie Kolejnego moge nie przezyc

 

Musisz od razu załączniki z wytycznymi podziałowymi podesłać bo w następnym pewnie obie wylądowałybyśmy w 11-stce A swoją drogą koty były, teraz psy, ciekawe co następne do dopieszczania w kolejce, chomiki?, króliki?

 

Zoltodzioby bedziemy dopieszczac, znaczy dokarmiac Czyli wypadnie na orly

 

A nie sroki albo pawie? Dobra wrony, srok jeszcze nie ma, co za okropne niedopatrzenie one potrzebują dopieszczenia, ciągle im błyskotek mało, a pawie tym to dopiero trzeba ego dopieszczać

 

Bernadka, nie w temacie chyba jestes Eventowy poczytaj troche i zrozumiesz, czemu orly przewiduje Ale tylko te z zoltymi dziobami
A tego ptaka o ktorym piszesz, dopieszczac nie trzeba. On sam ten teges... daje rade

 

Zerknęłam Widzę, że może być coś na rzeczy z top-em i dopieszczaniem żółtych dziobków Ale ilości potrzebnych do ich zadowolenia koszyczków nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić