Unga-Bunga

Zaliczyłaś Barana,a ciastka,które są o "rzut beretem? Nie?!!!Wpirzyłaś mi nóż w serce Precz z moich oczu.....muszę pooddychać,uciekam
Może mi do jutra przejdzie.....

 

Magda, Barana zaliczałam przed koncertem, jak wychodziłam, to ciastka już były nieczynne,
następnym razem zacznę od ciastek
nie ma złego co by na dobre nie wyszło,
baran + ciasteczka = + 1kg i 2 cm w pasie, udało mi się tego uniknąć, przyjemności trzeba sobie dawkować

 

Małgosiu,oczywiście żartujęMam tak napięty real,że jak wchodzę na farmę,to chociaż mogę się podrażnić i pośmiać.Te ciastka wożę ludzikom do różnych miejscowości,ale w sezonie turystycznym nie jeden raz nie mogę ich kupić,kolejki koszmarne,pisałam Ci,ze oni wpisami w jakiś program zwiedzania dla turystów.Gdybym tam zawsze mogła kupować,byłabym jak szafa 3-drzwiowa,a przecież lata spędzam na odchudzaniuZa makaroniki te migdałowe oddałabym 1/2 życia(cena nieprzyzwoita),ale mnie wszyscy proszą o dostarczenie tych grylażowychPodobno jedyne w PL.
A w czerwcu 4 wolne dni i też do Barana idziemy

 

Właśnie te grylażowe mnie zaintrygowały, będę koło południa - może się załapię
Strogonow i tatarek - mniam....

 

Wybierasz się do KRK ponownie?Ja w tym tygodniu jadę po te grylażowe(ulubione rodzinnie),chociaż moją miłością te piekielne kolorowe makaroniki(wejdź na stronę cukierni).Kocham ich wszystkie słodycze i jednocześnie bym chciała,aby nie istnieli

Strogonow i tatarek to u Barana?Bo ja jedno i drugie robię najlepsze na świecie,to pójdę porównać.....a jak się rozczaruję,to jak żyć.....
No będzie problem....jeszcze mnie nikt niczym lepszym nie zaskoczył

 

Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Dziś było składanie mebli kuchennych u Dzieciaków. Jutro dokończenie, w czwartek i piątek przewożenie gratów i w piątek już będziemy spali na kwaterze.
W sobotę przekazanie obiektu i picie wódki.
W międzyczasie liczyłem tak z "grubsza" towary do dożynek i wyszło mi, że tak ok. 500 mln to bez problemów mogę wrzucać nawet za 1-szym razem, a potem się zobaczy.

 

wybieram się w lipcu do Tomka
a te dobroci to faktycznie u Barana, jak byłam w zimie w KRK , to mieszkałam w hotelu naprzeciw, po drugiej stronie ulicy, z okna widziałam szyld i pomyślałam, że to jakieś mało ciekawe miejsce...delikatnie mówiąc
pozory mylą
Marian, nie stresuj mnie, nie liczę ani z grubsza, ani z cieńsza

 

Witam WBW
Po raz pierwszy od lat nie skończyłam misji w Sp-niKoszyka nie kupiłam,błędy były po stronie BP,bo wylogowywało i wejść się nie dało,ale nie żałujęGratki dla tych co zakończyli.

 

Hej
nie jesteś sama, ja nawet nie zaczynałam, przepraszam, 1, 2, i 3 zadanie zrobiłam, dalej mam lenia, ale pnącze będzie
na razie oram w realu i ledwo zipię...

 

Małgosiu,to oranie w realu nam wychodzi,bo musia kończenie misji niekoniecznie,BP ma nas gdzieś i niech im ziemia lekką będzie....gracze znikają jak fatamorgana,ciekawe kiedy i farmę położą

 

Dobry wieczór

Też nie zrobiłam zadań. Coś tam zaczęłam, ale w porę się zorientowałam,że nie dam rady i odpuściłam. Męczę event , zrobię



Siostra list miłosny na Ciebie czeka


Cytat i odpowiedź usunięta.
SMOD_Casino

 

czechu79 Post usunąłem i informuję, że za kolejny w tym tonie otrzymasz maksymalną ilość punktów karnych.

 

Cenzura jak za czasow PRL

 

no to nie jesteśmy same Magda
Lubię listy miłosne
Jutro Trzymam kciuki, dopóki się nie odezwiesz, w związku z tym moja farma leży odłogiem

 

Małgosiu o tym pisałam
Chętni do dalszej zabawy będą mogli w dalszym ciągu produkować grillowaną tęczową kukurydzę i oddawać w zamian za skrzynię ze świecidełkami.



Skrzynia ze świecidełkami może zawierać 1 losową rzecz z poniższej listy:

 

Znaczy , nie doczytałam FAQ do końca

 

Witam WBW
Jakoś ciągnę ten event kukurydziany (dlaczego jest słowo:event?Ono nie jest polskie,a tu się wymaga polskości!)Jestem dopiero przy zadaniu 5,ale jak powiedziałam:w nocy nie działam.
Absolutnie domagam się zmiany słowa "event" na słowo polskie.MOD-zi każdego każą za obcojęzyczne słówka,niech się teraz wykażą!

 

Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Madziu - ja jestem zmęczony, a Ty jeszcze każesz się śmiać i boki bolą.
Przeprowadzka pomaleńku idzie ku przodowi. Jutro chcemy skończyć. Pewnie odezwę się dopiero w poniedziałek lub później, bo nie będę miał neta.
Ja też nie skończyłem misji w s-ni, więc nie martwcie się - nie ma czym. Pnącze ważniejsze.

 

no to jestem ciekawa kto skończył to zadanie w spółdzielni? ... ręka do góry, chwalić się proszę

 

Przyznaję się bez bicia, że nie skończyłam
Zdobyłam sekwoję i by było na tyle.