panoramaogrodnicza

No ja akurat w maszyny zaopatrzona Zapas kombajnu i siewnika mam, tym razem nie przegapiłam wyprzedaży, więc luz
A na dodatek powyciągałam ze spółdzielni też wszystkie maszyny - bo zaczęłam wymiękać przy ciągłym ustawianiu na nowo kolejnych zagród - kasowanie, ustawianie, karmienie, czyszczenie.. Już nie dawałam rady. A przy okazji parę zadań pokończyłam, gdzie maszyny do odebrania czekały

No i jestem dumna z siebie - bo korzystając z eventu zwierzakowego kończę powoli Arkę Jeszcze tylko dwa ostatnie zadania i w poniedziałek koniec

 

i o to chodzi by dało się coś zrobić nawet przy evencie
zadowolenie z gry i z siebie jest najlepszą nagrodą
myślimy prawie tak samo
też powyciągałam maszyny gdzie się dało by ustawiać i kasować zwierzaki
nawet z maszyną zajmuje to zbyt długo bo tak muli gra

 

A ja "cud medycyny " sobie robię przy okazji królowej , a zwierzaki , no cóż bardzo pasożerne są , młyn nie nadąża u mnie .

 

Cytuję:

"Chętni do dalszej zabawy będą mogli w dalszym ciągu produkować grillowaną tęczową kukurydzę i oddawać w zamian za skrzynię ze świecidełkami.



Skrzynia ze świecidełkami może zawierać 1 losową rzecz z poniższej listy:



"

 

Noo przyjemne z pożytecznym

 

wątpię, żeby ktoś więcej niż 1-2 skrzynki zdobył... bo to trzeba prawie 10 godzin na samo wysianie rośliny na jedną skrzynkę

 

I tak powinno być .

jak kupi koszyki to nie ma problemu .
Ja to już całkiem się pogubiłam - zupełnie nie wiem co robić w 1 kolejności .

 

co Ty nawet o tym od początku nie myślałam
to ja nie jestem chętna
raz że roślina to wypadajki - mają poczucie humoru
ja się zastanawiam czy się na event te wypadajki uzbiera a co dopiero
zresztą w ogóle czy to się wysieje to tez się zobaczy
dlatego nie zajarzyłam bo nawet nie myślałam o tym by ponad o skrzynkę walczyć

Dzięki za info

 

Taki denerwujący jest ten ewent dla mnie i żadnej przyjemności nie odczuwam z niego , ale robię chyba z rozpędu .

 

a gdzie jesteś w tym evencie?

 

ja nie robiłam tego poprzedniego co się tak długo ciągnął jakieś pomidory groszki cuda na kiju tam były
coś tam trzeba było kupić albo ot tak sobie podłubać
ciągnął się tak długo że zainteresowałam się nim na sam koniec co tam takiego jest że ludzie sieją już drugi tydzień

no to ten sobie pomyślałam że sobie podłubię i zrobię no tym bardziej że pnącze jest do zdobycia a nie do kupienia
uda się to się uda nie uda całego to nagrody po drodze są całkiem spoko

więc na luzie ile posieję co zrobię to będzie

ale nie biorę opcji że nie dojdziemy do pnącza
cały czas mam duże pola średnie i małe ale na starcie zmieniałam na małe z nawyku wiec trochę nasion poszło w piach
u mnie event bez wtopy nie istnieje

w sumie do tej pory to niewiele się ten event ruszył więc to trza tak na tarara robić

 

Mam 3 pola odkryte i różę posianą na dużych , średnich i małych - w stodole 360 róży , kukurydza bez zmian . Za godz zbiór , przez brak netu 2 zbiory jestem w tył .

 

Też tak mam, tak jakby człowiek ręce związane miał.
Ale jak dojdziemy do 200 pól i z naleśnikami, to szybciej poleci. Tylko trzeba je odpowiednio zjeść.
Jeszcze nie mam odblokowanej ostatniej części, odblokuję za godzinę albo za cztery, nie chce mi się liczyć. I zacznę kukurydzę, a jutro od rana kukurydza z naleśnikiem.

 

U mnie to jeszcze potrwa zanim odblokuję ostatnie pole .

 

rozwijany czy zwinięty wolisz
a może złożony w trójkąt
to muszę być głodna by nie mieć dylematu
jutro o tym pomyślę

 

Ja? Trójkącik poproszę i to z rana.

 

1. musisz nasiać tyle róży, żeby odkryć wszystkie pola, czyli jeszcze 3 zasiewy
2. żeby zdobyć naleśniki musisz nasiać kukurydzy na 5 zadanie
to na teraz tyle
dasz radę

do wieczora dasz radę odblokować - 3 razy po 3:12

 

To teraz wiem co mam robić - przepraszam , że tak marudzę , ale się lekko zirytowałam z rana i nic mi teraz nie idzie .

 

nie ma się czym irytować, takim prostym sianiem to już na pewno nie

 

brakiem netu się zirytowałam , nie sianiem .