pietruchin48

Za te 2 godziny wpadki, to królowa będzie trafiać, a Ty się nie ruszaj wypada ułatwić, w końcu to królowa

 

Ogłoszenie oficjalne widzieli??? Jak nie - to patrzcie jakie dobre wieści

Witajcie Farmerzy,
W związku z zaistniałymi dzisiaj problemami z logowaniem się do gry trwająca akcja specjalna zostanie wydłużoną.

Poniedziałek 05.06.2017 godz. 22:00
Pozdrawiamy,

 

Kłapouszek to sama jak królowa. sypie i sypie.
A Królowa za to bardzo chaotycznie sypie
Zamiast w jakimś skupieniu, garściami, to człowiek lata z prawa do lewego i na odwrót.
A w ogóle to tracę koszyk często, bo ręka mi się do góry przesuwa, żeby być bliżej, szybciej
A koszyk wtedy fiut i zanim go znajdę to juz po Królowej ino ślad

 

spoko 2 razy dziennie zbiór jutro koniec będzie zagrody i warsztaty zagoszczą na 5-ciu polanach
i 500 koszyczków do niedzieli powinno być

 

u mnie ostatnio u królowej tez tak miałam chciałam byc blizej niej dopiero chyba Piotr podpowiedział jak sie do królowej podchodzi Karinko ja mam zaledwie 170

 

na dzień dzisiejszy koszy już 185 szt jest

 

coś uciekła?
mówisz że demolka i zwierzaki? - hm kusisz
Dobry Wszystkim
w końcu jestem ale nie uciekajcie tak od razu

 

a co będę się szczypać wóz albo przewóz

 

Doberek

prawie zgadłaś z rozpędu o troszkę ponad 1600 za dużo wysiałam
raniutko o 5 przed pracą udekorowałam cały wóz, po pracy, zakupiłam myszkę i teraz zabieram się do biegania z koszami na chwilę obecną mam ich 280, troszkę mi zajmie ich napełnienie

już tak kiedys było

gdzie Ty się podziewasz? obraziłaś się na nas czy co?

 

na gościnnych występach byłam na wyjeździe- wczoraj wróciłam a dziś mnie do gry nie chcieli wpuścić już myślałam że padło wszystko i w życiu tu nie wejdę
a jak weszłam to lapek mi zgasł noż myślałam że rzucę nim

 

cos czytałam o problemach z logowaniem, mnie ominęły bo zachciało mi się iść na bardzo długi spacer do parku

odpoczęłaś na wyjeździe?

 

pewnie że odpoczęła jezioro obejrzała i dziki ją pogoniły

 

odpoczynek połączony ze sportem

 

jak to powiadają sport to zdrowie

 

i tak i nie

nie pogoniły na szczęście bo byłam w bezpiecznej odległości

Jezioro było przepiękne scenografia przejdzie do historii- nobel za scenografie się należy
Scenografia i kostiumy: Luisa Spinatelli- i nie do pobicia
widowisko w które wpakowane zostało naprawdę dużo kasy
a bilety stosunkowo jak na taką operę nie drogie się trafiły
bywałam na droższych spektaklach które nie były warte ceny
nie wiem jaka będzie obsada w następnym sezonie ale w tym premierowym do niczego się nie można przyczepić
nie tylko słynna scena łabędzi ale to 3 godziny intensywnego baletu non stop co się dotychczas w tej klasyce nie zdarzało aż tak by każda scena była tak rozwinięta
tańczyły nawet dzieci- coś fantastycznego
Ci co byli na poprzednich różnych wersjach są zachwyceni tą obecną która jest wystawiana w Operze Narodowej
...
dziki chadzające non stop po ścieżkach czy przed autem są przerażające
...
no ale ja na wyjazdach nie tylko odpoczywam - po prostu mnie czasem czymś kuszą by mnie ściągnąć
...
ta ze sportem idziesz na spacer w pięknych okolicach podwarszawskich spokojnych w mikroklimacie a tu dzik idzie drogą
i nie wiesz czy Cię widział już i co robić a one skubańce się niczego nie boją
taki sport rozglądaj się naokoło i w razie czego wdech i szybki bieg albo nie oddychaj i udawaj że Cie nie ma
one mnie lubią - opalałam się na tarasie taki letarg mam a tu kwik za ogrodzeniem stoi i się gapi no myślałam że zejdę

 

jak taki sport ma cię gonic to nie zawsze wyjdzie to na zdrowie

trzeba by było się wybrać, ale jakoś dziwnym trafem zwsze mam nie po drodze do oper,

 

No i bardzo dobrze tak trzymaj
na dziś koniec na 1 polanie rzepa sobie 18 godz, porośnie na 4 polanach przed czasem zagrody i warsztaty
postawiłam Dobranoc

 

Dobranoc Karinko

polatałam z 30 koszami ale ręka mnie już boli, nie wiem ale chyba trzeba by było zatrudnić jakiegoś np kościelnego oni maja wprawę z chodzeniem z koszyczkami

Aniu a ten stworek z sygny to co on tam gra?

 

możesz poćwiczyć w domu


co one z tymi nogami wyprawiają to moje słynne nóżki do góry i rura to pikuś jest

a tak poważniej to ja im współczuję za kilka lat stawy siądą i człowiek kaleka
nogi to mają umięśnione ale ręce i w ogóle góra ciała tak chude że patrzysz i masz wrażenie że się rozsypią i same nogi zostaną
no ja i moje skojarzenia
a stworek to jest stitch- sticz po naszemu - kiedyś moje dziecko uwielbiało tą bajkę a ja wraz z nim
tylko 2 pierwsze pierwotne części bo potem to już bez sensu to tworzyli
ostatnio coś mi się zatęskniło za nim i będzie trend po pandzie

sticz był zły stał się dobry i potem tych złych tez chciał naprawić
a wiecie że to miał być piesek
to tak po psim Topie i niebieskim

a śpiewa aloha - patrzaj i słuchaj - tu
on kochał muzykę - jak ja
..
rany gdzie mi tam do latania z koszykiem
...
Kari - Dobrej Spokojnej

 

no tak sticz, nie potrafiłam przypomnieć sobie jak on sie zwał,

pokochałaś niebieski?,