panoramaogrodnicza

Super dzięki za podpowiedź,czytałam co prawda OO i forum,ale nie ma to jak wiadomość u źródła


--------
Zosiu ja mam szare pnącze i zamierzam sie zaopatrzyć w itemiki,bo jak policzyłam przy moim szczęściu w kole Fortuny to ja fortunę wydałam na wejściówki a zamki i tak szare wiec summa sumarum taniej kupić gotowca,mówię o przykładzie mojej faremki

 

jutro będą informacje ,-- grecia w zgaduli o tym pisała .
Ja mam zapełnione pnącza i nadmiar kwiatków i strachów - co z tego , jak wysłać nie można , trzeba kupić . Chatkami też bym się podzieliła , bo mam nadmiar . .

 

trzech ostatnich strachów tez mam nadmiar, ale na dwóch pierwszych się nie załapałam i nie mam wyjścia, jak chce mieć plusy z pnącza to muszę kupić, a kwiatków nie mam wcale, trochę się zastanawiam, ale super jest plus 1 z roślin specjalnych, kwiatów czy warzyw...

nie mogę narzekać, bo szczęście z koła mam nawet całkiem dobre, z TS-ów też, rzadko się zdarza żebym z 3-4 zagród nie dostała nowości, czasem z jednej już jest nowość, ale nie grałam jak były kwiatki i dwa pierwsze strachy.....

 

Szkoda , że nie chcą ich puścić na G&T , marnują się w pasku .

 

spoko, kupie sobie
zastanawiam się tylko czy nie będzie tak jak ostatnio - najpierw wyprzedaż florenów a potem 2razy PD z zakup florenów..... - tak trochę to było złośliwie

 

zobaczymy , ja mam mieszankę na polach , trochę zagród i warsztatów , drzew i pól . istny misz - masz .

 

dzisiaj postawiłam zwierzaki, a po bokach drzewa, bo do dziś rana stały same drzewa, bo wtedy tylko raz na 20 godzin musiałam je zbierać

 

Jesteś już w domu ?

 

wczoraj w południe wróciłam, ale byłam tak zmęczona, ze spałam z małymi przerwami przez 24 godziny

 

Wcale się nie dziwię .

 

podróż ciężka - 11 godzin w jedną stronę, nawet kuszetka niewiele pomaga w takim wypadku, ale wróciłam, odespałam, jutro do pracy

 

Najważniejsze , że wróciłaś szczęśliwie .
A my ciągle żyjemy nadzieją , ale szanse są żadne , więc pozostaje czekać .

 

To super zagraj w Lotto,ja mam tak jak w życiu czego własnymi rękoma nie dotknę to nie dostanę.
Kwiatki puste pnącze,strachy tylko dwa ostatnie kupiłam kaskę będę wydawać,muszę utrzymać BP i gręciągle liczę na plażową chatkę,bo nie mogę jej trafić taki los

Kuszetka to tragedia chyba wolę na siedząco w wygodnym fotelu

 

Witaj Zosiu.
Z królową to było tak, że najpierw trzeba było ustroić jej wehikuł, a potem ona jeździła tym wehikułem, a my w koszyczki zbieraliśmy nagrody, które wyrzucała. Normalny ewent siewny, ale były dwa rodzaje wypadajek, jedne leciały z zagród i warsztatów, a drugie z pól i drzew.

Możemy sobie ręce podać, mam dokładnie tak samo, a czasem nawet jeszcze gorzej, ale szkoda gadać. Pogoda cudna, dzisiaj cały dzień odpoczynku, jest super.

 

nadzieja, to jest najważniejsze co można podarować i sobie i innym, oprócz miłości, ale tą to Ty masz w nadmiarze

mam marne krążenie i 2 godziny z nogami na dół to jest max co wytrzymuję, nawet jak nie śpię, to wolę leżeć, zwłaszcza na takie długie trasy

Fajnie wygląda ta Królowa w Waszych opisach

 

Ewciu czasem to każdemu może sie przecież zdarzyć
Ale co innego czasem a co innego notorycznie

No ponoć tak, ale zobaczymy jak to będzie

 

Tylko to nam pozostało - nadzieja .

można było się zaopatrzyć w sp , złote banany i inne dobroci .

Aż tak żle ze mną nie jest jeszcze .

 

Oj Ewcia to , to juz zauważyłam

 

Wiesz tylko trzeba było mieć dobry refleks i zdecydować co się chce. Ona cały czas jechała wehikułem i rzucała na lewo i prawo i nie byłaś w stanie złapać w swój koszyczek wszystkich darów. A tam były i banany i SP i SN i PD i jakieś lizaki i batony, tak dokładnie nie pamiętam. Pewnie jest gdzieś w archiwum.

 

czyli najpierw się siało i zwierzaki hodowało, żeby ustroić ten wehikuł, a jak się ustroiło, to do końca eventu można było łapać fanty? i tak przez 6 dni?