MOD_Zła

Ja w pracy siedzę.
Masażu po prostu zazdroszczę. marzę o takim solidnym. Ale się doczekam. Łóżko do masażu dla koleżanki zamówione, będzie dobrze

Miłego wieczoru w takim razie życzę

 

Hej Madziu
No strasznie dawno u Ciebie byłam, ale człowiek taki zalatany jest. ..sama wiesz...
Mój kucharz zrobił wyśmienite lasagne. Pomijam to, że tak od rana wkurzył mnie niebotycznie, a ponieważ temat drążył do popołudnia, to powiedziałam coś takiego, takim głosem, że aż się sama siebie wystraszyłam.
Ale lasagne wyborne, przyniosłam Ci kawałek


A rozmowa jak widzę o masażach. To jest cudne. Kiedyś zafundowałam sobie podczas pobytu w SPA taki masażyk, a potem kąpiel w mleku i pomarańczach.
Mam coś jeszcze pisać?

 

Kucharz jak artysta. Ma swoje humory. Jak dobry jest może warto pocierpieć? Na zasadzie "szanuj kucharza swego, bo możesz miec gorszego"

Lasagne w sam raz na kolacje, tym bardziej, że jestem na wygnaniu z daleka od mojej kuchni

 

Te humory "artystyczne"...jak najbardziej staram się je zrozumieć, ale tylko do czasu, kiedy wszystko jest tak, jak powinno.
Szanuję kucharza, ale oczekuję od niego tego samego.
A do lasagni przyniosłam jeszcze winko

 

A wyobraź sobie że nie podpadłam,lubiłam ją szkoda że już nie jest Modką

 

Tak to jest, że ludzie przychodzą i odchodzą.
Zarówno na forum jak i w ekipie.
Ja zawsze twierdzę, że kiedyś przychodzi czas, że pewne etapy, rozdziały życia się zamykają, inne otwierają

 

Czas i tu zajrzeć z wieczornymi odwiedzinami

 

Już myslałam, że sie obraziłaś, albo mapę z drogą zgubiłaś

 

oj to , to właśnie tak było Bo nie tamto pierwsze oj nie

 

Hej Madziu
Ja tylko z krótkim info - kucharz poszedł na urlop

 

Nie wiem, czy polubić, czy nie. Kucharz - cudo po prostu

 

Coś mu biednemu zrobiła ze uciekł?

 

pewnie chciała ugotować biedaka, jak swojego czasu ja gotowałam pewną Żyrafę

 

Polubić, polubić
Cudo? W jakim sensie?

Spytaj lepiej co on mi zrobił?

Gorzej

 

uf aż strach sie bać no jak kucharzy chcą gotować A później sie wszyscy dziwią ze mimo uzyskania dyplomu z wynikiem bd nie poszłam do pracy na kuchnie

ups to aż tak zle?

 

Aga, no ja swojego nie ugotuję, bo chłopak ma potencjał, ale chciałabym, żeby i Jemu zawsze się chciało perfekcyjnie pracować.
Tak źle Aga, tak źle, nie lubię pyskówek rodem z piaskownicy i jeszcze bardziej nie lubię, jak ktoś zarzuca mi coś, czego nie robię.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ale...mamy koniec weekendu i...

A dla gospodyni domku życzenia dobrej nocy

 

e no to fakt nikt chyba tego nie lubi

 

Na szczęście mam wolny poniedziałek. Szefowa tylko na kawę wpadnie
Potem wolny wtorek, który spędzę w kuchni

Idącym spać również życzę spokojnej nocy
Ja się jeszcze tu pokręcę chwilkę.

 

o a co to święto jakieś czy dzień lenia?

 

Święta nie było. Ja w poniedziałki nie pracuję. Taką mam zasadę, żeby sobie humoru po weekendzie nie psuć