panoramaogrodnicza

zauważyłam , że jakoś mniej zaglądasz ostatnio .

 

mało piszę lecz Was czytam

 

rozumiem

 

No wiedziałam co podrzucić aby zadziałało

Mój budzik w tel dzwoni bez znaczenia czy dzwieki są czy wyciszony i czy tel włącz

 

mój też , chociaż ja osobiście nie używam , sama się budzę .

 

ja bardzo a to bardzo rzadko używam

 

kiedyś nastawiałam budzik , ale ponieważ i tak się budziłam przed nim , więc stwierdziłam , że jest mi nie potrzebny .

 

Podziel się swoim chciejstwem

 

No też jak juz go nastawiam co bywa bardzo rzadko tak jak wspominałam to tez i tak wstaje przed
Oj Ewcia Twój psiak znowu rozweselił a juz myślałam ze nic dziś nie bedzie w stanie tego zrobić przy obecnym dole

 

wychodzimy z doła - będzie lepiej , bo musi być .

Tomek to gdzieś w podświadomości się dzieje [ mówisz sobie muszę stać o tej godz i wstajesz .

 

ich Ewcia troeche to ciężki Niestety nie w danej sytuacji Ale ten psiak doprowadza do uśmiechu

 

Bardzo mi przykro , ale trzeba pomyśleć , że to złe już było i idzie to lepsze .

 

Kochana to dopiero sie zaczyna Niby powinnam być do tego przyzwyczajona bo to juz sie powtarza co jakiś czas no ale i tak jakoś duł jest chyba nikt nie pała szczęściem przed szpitalami ,blokami operacyjnymi, skalpelami i narkozami Jedno pocieszenie ze teraz długo nie trzymają 2 dni i do domu

 

rozumiem , będę trzymać kciuki i przesyłać dobrą energię , aby było dobrze . Ech to życie takie jest niesprawiedliwe , że naprawdę szkoda słów .

 

Dziękuje Juz powinnam sie do tego przyzwyczaić ale jakoś tak ciężko

 

Wiele nie pomoże, ale wiedz, że jest ktoś, kto trzyma kciuki, ciepło myśli i przesyła całą masę pozytywnej energii.
A dziewczyny tutaj na pewno już czary odprawiają w krzakach, żeby wszystko było dobrze

Do pewnych rzeczy nie da się przyzwyczaić.

 

No niby nie ale po pewnym czasie to juz jest rutyna i mimo ze troche załamuje to jakoś tak nie dziwi że znowu przyszedł ten czas

 

jak pisze Magda nie da się przyzwyczaić , ale nie jesteś sama i może to pomoże troszkę .

 

Wy o budzikach, a ja ..... wstyd się przyznać..... przysnęłam ździebko.
Ale już wszystko jasne, ciśnienie spadło, mamy cudną wiosenną burzę, z pierunami.
Błyska się, grzmi, a ten kolor nieba i ta młoda zieleń drzew, uwielbiam.

Tak jest, po to tu jesteśmy, żeby tych dołów było jak najmniej, a jak już człek wpadnie, to wyciągniemy.
Będzie dobrze, na pewno.



I pomyśl sobie, na co masz ochotę. Co Ci sprawi przyjemność?

 

Dziękuje fakt czasem forum i towarzystwo tutaj potrafi poprawić humor