blazers

Nawet we floreny się już zaopatrzyłam a tu jak nie było info,tak nie ma Bry Z Ingrid daleko w tyle za Wami się wlekę-dopiero 28 razy rzucałam toporem.Obawiam się,że nie skończę czy cuś

 

No też czekam właśnie i przebieram nogami a u OO dalej nie ma Tylko słup ogłoszeniowy założony. A lśniące florki na licencje czekają
Gosia, to już dobrze za połową jesteś, jeszcze 3 dni, dasz radę Diamentową już masz, to reszta z górki

 

Dzień dobry

Witaminę D też warto uzupełnić. Ona "wybalansowuje" odporność, czyli zwiększa tę wrodzoną i zmniejsza tę nabytą. Alergie przeważnie nabyte są, więc oprócz tabsów i odkurzaczy, można też z tej strony zadziałać. No i przy okazji inne dobrocie witaminka zapewni No i kota "łysego" można mieć... ale co to za kot...

U mnie 41 rzut i niiic... A tak nie chce mi się więcej siać...

Miłego piątku!

 

Biorę magnez z wit,B6.Pomyślę o D Kot łysy??? Toć Lusi nie ogolę

 

Pomyśl, pomyśl, ale od myślenia wit. D nie urośnie. Najlepiej łykać, tylko do krwiopijców skocz i zbadaj

To niesprawiedliwe, żeby otrzymanie itemu uzależniać od losowości... kurka wodna... ani razu nie trafiłam w 10-kę od razu...

 

A co, nie podobałaby Ci się taka?:

W sumie to nie wiem po co oni mieszają przy tych rasach, krzyżują i tworzą w pocie czoła takie cuda
​

Ta losowość, echhh to właśnie bardzo nie najlepszy pomysł Przy kluczach za pierwszym razem też było podobnie. Niesprawiedliwe, bo na to nie mamy najmniejszego wpływu. Sekme zaciskam mocno, nie poddawaj się jeszcze i łupnij tym toporkiem tak, żeby diamenty leciały

 

Zebrałam i kręce 7 prób ,zostanie wtedy jeszcze 7 do końca ,więc idzie dobrze
a GT wolałabym w przyszłym tygodniu

 

Bardzo dobrze idzie. Tuż tuż i skończysz GT już na weekend chyba nie będzie, OO nie było a aż tak nas chyba nie zaskoczą chyba żeby... ale obstawiam koniec przyszłego tygodnia. Zobaczymy

 

ostatnio to było jakos od wtorku ,bo pamiętam ,że po nocnej zmianie byłam
ale przyszly tydzień byłby idealny , przynajmniej dla mnie

 

Mi by przyszły tydzień, też nawet pasował, może wponiedziałek, albo wtorek już będzie OO

Matury w toku a jakiejś uczennicy z Boguchwały (blisko mnie w sumie) unieważniono pracę bo zapomniała wyjąć telefonu z żakietu i zostawić w sali z rzeczami, których nie wolno wnosić na egzamin i nawet nie będzie mogła w sierpniu poprawiać. I jak by nie dostała smsa już przy końcu egzaminu to nikt by nie zwrócił uwago. No miała pecha.

 

Taaa na pewno "zapomniała"
Swoją drogą żal mi ludzi,którzy aż tak są uzależnieni od swoich komórek ,że zabierają je wszędzie. Dosłownie -wszędzie.

 

Według tego co czytałam, nie korzystała z niego i też zorientowała się dopiero jak przyszedł , sms, mogło być też tak, że właśnie z przyzwyczajenia nosiła zawsze przy sobie. Właśnie to uzależnienie od telefonów, i potem rok trzeba czekać na następną marurę.

 

O dziwo sfinksy są całkowicie naturalne, tzn. same się wymutowały, a ludzie tylko złapały i nie dały zaginąć. Podobno w tej chwili mamy 3 rasy - jedna 50-letnia kanadyjska chyba, czyli ta pierwsza i ustabilizowana, i dwie młode (coś ok. 15 lat), co to dopiero się stabilizują. Zawsze chciałam "pomacać" takiego kotka, ale nigdy mi nie było po drodze na żadną wystawę. Podobno sfinksy są podobne do zamszu...

Kiedy strasznie niekcemisię siać badylka... 154 szt. zostały... może wrzucę na jedno pole... jak trafi, to trafi... chociaż z moim szczęściem do gier hazardowych... wolałabym totka...

Ja tam się nie znam... na mojej maturze był zamordyzm, więc każdy na własnym zasobie szarych komórek jechał... zresztą żadnych innych komórek wtedy nie było... ale biorąc pod uwagę "obcykanie" obecnej młodzieży z komórkami (czyt. jeszcze trochę i zabranie komórki będzie równe amputacji chirurgicznej), to nie chce mi się wierzyć w to... hmmmm... "zapominalstwo"... a to, że zapomniała wyłączyć dźwięk, w to akurat wierzę... to w stylu nowoczesnej "młodzieży"... "jakoś tam", "wystarczająco dobrze" itp. standardy


A tak w ogóle... w miejscowości wiadomej została karygodna podmiana dokonana...

Było...

Spoiler: Zbliżenie

Stało...

Spoiler: Kto widział, ten wie...

Jakość do kitu, więc chowam... bo wstyd... gdzie charyzma... mądrość bijąca... dla przyszłych pokoleń... Szkoda gadać... Padły już propozycje naskarżyć do gminy... ino jutro sobota... więc myślę... ale poważnie myślę...

A jak tam Wasz piątkowy wieczór?

 

Mój piątkowy wieczór............nóg nie czuję
Real mocno mnie chwycił i za nic nie chce puścić.
Dobry wieczór w piątek

 

Sfinksy (faktycznie przypominają swoją nazwę ) też widziałam tylko w tv jak kiedyś właśnie reportaż z jakiejś wystawy leciał. Wygląd mają bardzo specyficzny i zawsze mi się wydawało, że im zimno Myślałam, że to właśnie ludzie maczali paluszki w ich stworzeniu, a tu jednak natura a człowiek tylko troszkę pomaga. Jak fajnie się dowiedzieć czegoś ciekawego A jak podobne do zamszu to też bym chciała pomiziać Blisko mnie w Rzeszowie są na pewno wystawy psów, na kocią się nie natknęłam, ale korci poszukać

O matulu, a kto go tak podtuczył? No tak nie może być. Trzeba tą skargę zbiorową wysłać do gminy, chcę żeby wrócił !!!!!

Wymocz nóżki w ciepłej wodzie z jakimś olejkiem czy czymś innym a jeszcze lepiej niech Ci mężu wymasuje A co ten real Cię tak chwycił? Taka zabiegana byłaś? To może choć w weekend odpoczniesz.

A ja lecę dalej z The Walking Dead no i Lucyfer wrócił I jeszcze sieję niedobitki badyla na jednej łące

 

Wybaczcie , że nie w temacie , bez reminiscencji i zaległych życzeń , ale pozwolę sobie bo to w końcu kozetka .
Róbta co chceta.
Dzisiaj mam Komunię , oczywiście nie osobiście , ale w formie gościa wystąpię /wuja konkretnie/.
Bardzo chciałem o tym napisać , ale po zerknięciu w eventowy boję się że polecę za treści /religijne/ lub inny offtop.
To forum jest jedyne w swoim rodzaju , ale nie sprecyzuję jakie , bo jestem dżentelmenem /krajowa pisownia/ i nie obrażam dam.

Bry do rozpuku.

 

Wymocz nóżki w ciepłej wodzie z jakimś olejkiem czy czymś innym a jeszcze lepiej niech Ci mężu wymasuje A co ten real Cię tak chwycił? Taka zabiegana byłaś? To może choć w weekend odpoczniesz.

A ja lecę dalej z The Walking Dead no i Lucyfer wrócił I jeszcze sieję niedobitki badyla na jednej łące [/QUOTE]


Mężu 1200 kilometrów ode mnie takiego zasięgu jego ręce nie mają...........niestety
W weekend praca nie odpocznę. Potrzebne mi tabsy na expresową regenerację
Za to pogodę mam w końcu iście letnią............słońce i błękitne niebo
Dzień dobry Wszystkim.

 

Myślę,że dopiero jakbyś wyliczać zaczął i inne kpiny z graczy robił (nie że podejrzewam Cię o powagę chociaż żeś wujem jest) to by ci to czy tamto wycięli..

 

Dzień dobry

Na to jest tylko jedna metoda - nie szarpać się. Bo i bardziej człowiek się szarpie i próbuje wyswobodzić, tym mocniej się real zaciska, a jak wyluzuje portki, to się nie obejrzy, jak całkiem przyzwoicie wszystko się samo poukłada i udepcze

Jak dla mnie to te sfinksy brzydkie są. Zawsze mi się wydawało, że do przytulania to nijak, ale ten zamsz zastanowił Jakbym miała wybierać jakiegoś rasowego, to chyba bengalskiego bym wybrała... bo to ponoć takie "koto-psy" z charakteru i bardzo inteligentne

​

W temacie ciekawych "kotków"... No prawie w temacie ​

​

Ostatnio dowiedziałam się o takiej sympatycznej i terapeutycznej zabawce jak zjadacz smutków (oryginalna nazwa "Worry Eaters"). Ten kotek to jeden z przedstawicieli tej rodzinki. Sens zabawki polega na tym, że każda w ramach ust ma kieszonkę z suwaczkiem, więc dziecko zamiast dusić w sobie jakieś lęki, smutki itp., pisze lub rysuje i daje "do zjedzenia" swojemu zjadaczowi. Dla dorosłych to oczywiście wygląda śmiesznie, ale u dzieci działa świetnie, dlatego polecam ten pomysł uwadze. Uszycie takiego kolorowego zjadacza to pikuś

​

Czyli co Twój podpis pod petycją mam? Znaczy jakby co... Szkoda starego górala, ładniejszy był. Ten jakiś taki nie taki...



Miłej soboty i udanej niedzieli

 

To rzeczywiście kiepsko Ale jak już wróci to masaż Tabsy się przydadzą to podrzucam:

No i o witamince D nie zapominać. Całe szczęście, że tą za oknem też już masz​

A gdzieś tam w Irlandii Ala też chyba ma Rola wuja zacna i poważna Ja zwieram szyki i zbieram siły, na za rok

Kapelusz np., czy gumkę w niewymownych.

Na podważanko z eventowym, też się jeszcze można załapać na wczasy...

No jeszcze, żeby te Sfinksy takie pomarszczone nie były, ale właśnie ten zamszyk ciekawi A ten bengalski piękny, do ocelota trochę podobny, i jeszcze koto-pies z charakteru, już mi się podoba

No jasne wielkimi pogrubionymi literami Góral musi wrócić Co ich podkusiło, żeby go wymienić?

Uważam, że dla dziecka to super pomysł , wszystkie smutki, troski przelać na kartkę i dać do zjedzenia zjadaczowi. Smuteczki znajdą się w brzuchu zjadacza, a u dziecka może zagościć uśmiech Dodatkowo mogą jeszcze tulić i przytulać.

Aha kartka bo mi premia ucieknie

​

Bry