blazers

Dzięki Aga i gratuluje pawii Mi się pawie udało fuksem zdobyć jak weszły kolorowe, ale te kartony oporne były jak ściana jak się w nią grochem rzuca. Ale w końcu

 

Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć jakieś rozwiązanie

Nie, chodziło mi o inną tabelkę - kiedyś w Nieoficjalnym była taka tabelka z rankingiem wszystkich itemów, które można postawić w strefie PD, wydaje mi się, że autorką była właśnie Oreczka, bo to ona takie tabelki itemowe robiła.

Twoja tabelka jest niepełna, ponieważ zawiera tylko itemy, które dają wyłącznie PD, ale nie zawiera itemów PD/TPD, a przecież je także można stawiać w strefie PD.
Domyślam się, że zgodnie z panującym na forum trendem przyjęłaś, iż TPD jest ważniejsze od PD, więc itemy PD/TPD idą na wyspy, a to, co zostanie (czyt. tylko itemy PD, których na wyspie nie postawimy), trafiają do Ogrodu. Natomiast są gracze, dla których PD jest najważniejsze i którzy najpierw zapełniają strefę PD, a resztki wstawiają na wyspy. Dla nich taka tabelka "PD+PD/TPD" by się przydała.

Gratuluję awansu i kartonów

 

A to taką tabelkę chyba przeoczyłam Nie kojarzę takiej, ale wszystkie itemy w tej dającej TPD dają też PD, więc ranking będzie mniej więcej taki sam. Można przejrzeć pierwsze miejsca w jednej i drugiej tabelce i wiadomo które stawiać

 

Dziękuję Sekme

Tabelka z wszystkimi itemami PD dla mnie by miała głównie wartość historyczną (również cenna) bo ja jak już stawiam to patrzę na te z górnej półki, ale dla młodszych graczy (i nie tylko) nastawionych na pd to była kopalnia wiedzy. Nawet nie potrafię zliczyć w przybliżeniu ile ich już było

 

Była, była, ale dawno, potem Oreczka przestała ją aktualizować i chyba sama usunęła.

No tak to żadna tabelka nie jest potrzebna, można sortować w pasku i wybierać Ale jak pisałam, nie namawiam, bo to ogromna robota i mnóstwo czasu.

 

A to chyba było za czasów jak tam nie zaglądałam, bo w ogóle nie kojarzę tego.


Nie no ja to na pewno już się nie podejmę takiej tabelki, brak czasu na ogarnięcie trzeciej, dwie to wystarczająca ilość.

 

Przeglądałam zgadulę i wyczytałam, że w następnym evencie hodowlanym mamy dostać warsztat dla anakond, które mają produkować gliniane wazony I ciekawi mnie jak taki wąż miał by to niby robić, bo do tego zwykle potrzeba rąk lub chociaż jakiś łap hmm... Wodę może i by nabrał jakoś, bo z piciem daje radę:

http://img2.dmty.pl//uploads/201704/1493385923_gIVik0.mp4

ale to lepienie z gliny Swoją drogą coraz ciekawsze te fabryki na farmie i ich produkty Ale jak sobie pomyślę, ze taka anakonda potrafi połknąć krowę w całości o człowieku nie wspominając, to się cieszę, że w Polsce jest tylko 5 gatunków węży w tym tylko jeden jadowity a pozostałe nie w takich rozmiarach

 

Dobry wieczór Mnie znowu pokonała wiosna tegoroczna - leżakowałam sobie. Śnieg i 2 stopnie na plusie na koniec kwietnia, to nie jest nic fajnego

 

Witaj Kasiu Taa u mnie wprawdzie śniegu nie ma, ale 6 stopni jest równie nie ciekawe Leżakowałaś na kanapie przed telewizorem? Bo na tarasie się chyba nie dało

 

Hmmm... myślę... bo każdy czasem myśli a na kozetce to dopiero procesy się włączają Nawet, jak Doktorek tabsów szkoduje... No więc... Myślę, że te anakondy to takie wyzyskiwaczki będą... No bo co... rąk ni ma... łap ni ma... nic ni ma... ino paszcza i mięsień długi... Jak nic biedne małpy do roboty zagonią a same będą tylko wisiały nad głowami i straszyły... Kapitalizm, Drodzy Państwo, kapitalizm... za jednego banana, i to nic a nic nie złotego, te gary będą lepić...

Czekajcie... a może ja z tym myśleniem do ZZ powinnam... bo offtop... i żebym off-a nie dostała...

Podobno całej krowy nie potrafią. Rogów nie dają rady, więc głowa z rogami wystaje z paszczy, aż odpadnie. Nie mam pojęcia, na ile ta opowieść jest prawdą, bardziej chyba plotka... bo to ile czasu trzeba z otwartą paszczą być, aż ta głowa w sposób naturalny odpadnie... Inna sprawa, czy taka nieruchawo-kłodowata anakonda z krowim łbem wystającym z paszczy to nie jest czasem łakomym kąskiem dla jakiegoś alligatora... Toż to uczta dla całej alligatorowej rodziny - nadziewana anakonda...

Dokładnie. W pięknym kraju żyjemy, w pięknym

Ano nie jest... Ale zamiast kopać się z koniem, proponuję wykorzystać ostatnie podrygi zdechłej ostrygi i nacieszyć się porządnym krupnikiem, gulaszową czy bigosikiem, albo zarządzić jakieś inne pyszności, które niedługo pożegnamy... Do tego kominek, dobra książka/film/rozmowy albo i całkiem nic... Nicniemuszenie... to dopiero luksusowy towar...

 

O to to cwaniaczki biedne małpki do brudnej glinianej roboty zagonią. Będą nad nimi na gałęziach balansować i w razie odmowy tym długim rozwidlonym jęzorem im ssssykną za uchem to bidulki będą lepić aż będzie furczało
To nie może podejść pod offtop tu o wężach było jak kiedyś miałyśmy za żmije robić i syczeć na Doktora jak w stroju Adama po gabinecie biegał Więc w temacie

Matko to musi być widok.. sama nie wiem jaki . Taka nadziewana krową anakonda na pewno by była smacznym kąskiem dla jakiegoś krokodylka Ciekawe jak by wyglądał aligator z połkniętą anakondą nadziewaną krową w swoim brzuchu

książka i kominek = zestaw idealny pozostałe też brzmią nieźle

 

Uff...

Myślę, że akurat alligator sobie poradzi i będzie miał w brzuchu tatarek albo innego mielonego

Widzę, że rozumiesz


Kolorowych snów i przytulnej pierzynki!

 

Albo kaszankę Mniej więcej tak by to wyglądało:

​

I nawet nie trzeba by się było wysilać, żeby torebkę z niego zrobć, bo już wszystko rozciągnięte by było

Ale nie ma offtopu, bo dziś:

A ten filmik mnie zauroczył:

​

Fudżi - czynny wulkan i najwyższy szczyt Japonii sfilmowany z samolotu Nie miałam pojęcia, że na szczycie czynnego wulkanu może działać obserwatorium meteorologiczne.
A w sezonie zimowym (od połowy listopada) na północno-zachodnim zboczu góry czynne są tereny do jazdy na nartach. I na dodatek do wysokości 2400 m n.p.m. można dojechać drogą asfaltową.

Marcel i Franek sypią licencjami hmm g&t blisko?
Jak majówka?, są już pierwsi opaleni?

Bry

 

Doberek
Wylazłam z krzaków , bo zimno.Czyżby tylko u mnie ? Słoneczko świeci,ale temperatura jak dla mnie jeszcze za niska.
Dobrze,że wiem jaki dziś dzień. Wszyscy pewnie się opalają.

 

Dzień dobry Wszystkim.
Przez ponad tydzień bez neta byłam.......i dzięki temu zorientowałam się ile czasu uciekało mi przez palce.
Ale wróciłam do świata wirtualnego bo real zaczął mnie już trochę męczyć.
Za oknem Niemiaszki festyn przygotowują. Majowe drzewo będą stawiać takie mniej więcej 40 metrowe z wieńcami umieszczonymi na nim co kawałek.
Piwo się będzie lało,kiełbaski już się grilują, chłopaki bawarskie w wieku różnym w bawarskich strojach paradują.
Ogólnie od powrotu do pracy , to drugi cieplejszy dzień na Bawarii dzisiaj na termometrze mam 18 stopni na plusie.
Do tej pory tylko śnieg i deszcz za oknem widziałam.
Majówka rozpoczęta

 

To u mnie termometr pokazuje 11,5 stopnia i do tego zaczyna wiać

 

Tydzień to kawał czasu, dobrze, że już wróciłaś Bawarskie chłopaki w strojach bawarskich mmm.

Takie podobne?

Zazdraszczam, chętnie bym sobie pooglądała To drzewko też ciekawie musi wyglądaćPrzynajmniej masz na czym oko zawiesić. U mnie ani parady, ani pochodu nawet​

U mnie 14 ście stopni ale słońceeeeWłaśnie zaliczyłam pysznego szaszłyczka i kiełbachę z grilla

 

Dokładnie takie ciacha mi pod balkonem łażą. A drzewko z nazwy tylko jest drzewkiem, tak naprawdę, to 40 metrowej wysokości pień pomalowany w biało-niebieskie bawarskie romby.
Ale faktem jest, ze Niemcy każda wolną chwilę wykorzystają na odpoczynek i zabawę.

 

Ciacha mniam. Balkonowy dzień bym dziś miała jak by mi takie łaziły Do tego bym nakarmiła i nawet piwo by się jakieś znalazło
Niemcy się lubią bawić zwłaszcza piwnie Oktoberfest, teraz też i jakoś im tak leci ten wolny czas poza pracą Wysoki ten pień pewnie trochę schodzi, żeby go pomalować

 

Jestem w maleńkim miasteczku i tutaj cała społecznośc maluje Maibaume /tak nazywa sie ten pień/. A o pracy Niemców wiele mozna by napisać, tylko nie to, ze lubią sie przepracowywać. Oni "szanują" swoja pracę.................czyli robią tylko tyle w ciągu 8 godzin , ile przewiduje tabela dla danego stanowiska pracy / jak ma wkręcić 10 śrubek, to tyle wkręci, nie ważne, że mógłby to zrobić w ciągu 10 minut/.
Balkonowy dzień ......to prawda..........tyle, ze oni sami kiełbaski z grilla przynoszą.
Przynajmniej karmić ich nie trzeba.