panoramaogrodnicza

Nie czaj się - czuj się jak u siebie w domu Kapcie załóż, makijaż zmyj i daaawaj

Poszłam w Twoje ślady - myślę, spróbuję kapeczkę poklonować, żeby kroczek chociaż w zupie zrobić. I zmieniłam swój zwyczaj, czyli klonowanie tego, tamtego i jeszcze owego, i jeszcze tego, czyli chaos w czystej postaci - i skupiłam się wyłącznie na koniach i pszczołach. Oba zwierzaki potrzebne do eventu..
No ale bida z nędzą Chociaż tyle dobrego, że odznak nazbierałam.. Czekam na drzewka, i będzie koniec.
Jakoś bezboleśnie mi to poszło w sumie, bo z koła mam masę różnych, różniastych zwierzaków, które mogłam do gara wrzucić. Ale zupy z tego nie będzie
Edit: Ewcia, skąd Ty bierzesz te maluchy? No cudoooo

 

Fajny nie rozrabiaka mały . Ty w moje ślady nie chodż , bo jak pójdzie Tobie tak jak mi to goła i bosa będziesz .

 

Nie, no już skończyłam, owocki urosną i koniec
Muszę inną taktykę na tą zupkę wymyślić Bo klonowanie to nie jest to co tygryski lubią najbardziej (znaczy się ja)

No przecudny - głowę ma najcięższą chyba z całego ciałka

 

Można klona kupić , ale u mnie nigdy nie ma tych najwyższych na targu /

 

U mnie też nie ma, ale może pokombinuje z tymi niższymi, co potem z nich wyrasta ten pegaz.. W końcu na pszczółkach zarobek przedni jest

 

litości chcecie kupować wysokie kolorowe u mnie na targu cena kosmiczna w miliony idzie - kiedyś sprzedałam to się obłowiłam

a maluszek boski

 

nie zarobiłam nawet sporo straciłam
zmiana planów spowodowała że jestem i zdążyłam

nic mi się prócz trzmieli 2 nie urodziło aa i na ful załadowany domek 130 klonowań tylko 2 podwójne odznaki
pandziochy nie ma ani z przeskoku ani na targu do kupienia - wszyscy biedni

planowałam jedno zdjęcie zrobiłam 3 drzewka stoją choć nie wiem po co bo nie wiem czy 4 zrobię
sp ni mam już

reasumując utopione po to by mieć czerwone motylki brzydkie
a na polu i tak zwykłe stoją - bez sensu

 

Klonowanie nie idzie , to czasami lepiej kupić , marzy mi się misję z zupą skończyć .

 

Najpierw pomyślę jak te miliony zarobić (może i na marchewce), a potem pomyślę jak je wydać Szkoda, że tutaj nie można założyć subkonta z sianogroszami na fundusz celowy
Bo mnie Ewcia tą zupą zaraziła Tam są do zgarnięcia pokłady SN i sporo SP :

eee nie są takie brzydkie U mnie też ciągle zwykłe stoją, ale że niedługo motylka wyplują, to zamierzam nowy domek im zainstalować

 

No sporo tego jest , mi 4 zostały do zrobienia z zupy - krowa , pszczoła , ryba i struś .

 

nie płacz tylko rób

 

Ja mam do zrobienia jeszcze wszystkie

 

zrobię ale nie cały

nie płaczę a stwierdzam fakt

w kinie byłam dobry humor mam
ale padziochy męczę od dawna i lipa w dodatku znowu mi w avatar wstawili

 

Ja tą zupę męczę od dawna , ile sp zużyłam lepiej nie pisać . Właśnie strusia górnika wymiksowałam i na dzisiaj koniec , bo znowu cofka będzie .

 

Dobranoc

 

Dobranoc Karinko !

 

Witam

 

Ale Ty jesteś wygadana prawie tak jak ja .

 

Dobrej Papatki - Dzięki - jutro może mnie będzie więcej dziś z doskoku jestem

 

Bo pewnie tak to jest, że człowiek niby wszystkich zna - bo sobie podczytuje z krzaczków
A potem jak się ma odezwać - to jak na imprezie ze znajomymi-nie-znajomymi - dech mu w piersiach zapiera, i nie jest w stanie nic z siebie wykrztusić. Ale potem mija pierwsze onieśmielenie i się człowiek rozgaduje