agucha31

Tomku na własne mieszkanie chyba masz jeszcze troche czasu. A w kredyty czasem nie wart sie wciągać

 

Jak trochę ??? Do października, bo od babci ciężko na Politechnikę/do Torunia z moim sypianiem dojechać..

 

No to chyba lepiej będzie Ci sie z kims dogadać i na czas nauki coś wynająć zawsze to mniejsze koszty

 

Ciężko się w dzisiejszym świecie dogadać - niby 200 000 zł a potem nagle się okazuje, że euro

 

no jak tylko planuje sie do jakiegos miasta jechac tylko na czas nauki to lepiej jakis pokój wynajmować niz kupować mieszkanie No chyba ze po szkole planuje sie tam juz na stałe zostać to można myśłeć o kupnie

 

Chwilowo to ja nawet bym jak za akademik zapłacić nie miał..

 

No a Ty myślisz o kupnie mieszkania to juz ogólnie sie mija z celem

 

Zawsze można zapłacić na raty i pożyczyć hajs od znajomych

 

o czym Ty marzysz? Nie realne tym bardziej przy kupnie. Po tym co napisałeś wcześniej to w Twoim przypadku ciężko bedzie nawet co do wynajmu

 

Faktycznie zbytnim optymistą jestem.. Najwyżej zamieszkam z babcią - będzie mnie budzić o 5 rano do roboty (śniadanie i ogółem nauka gotowania, jeśli koszmar mnie nie obudzi pierwszy)).. Zawsze marzyłem o pracy w restauracji albo aktorstwie, ale ani tańczyć, ani gotować - nic nie potrafię.. Nawet zrobić KFC, McDonalda ani chińszczyzny w chińczyku a i z dziećmi kontakt mam średni Tak, wiem - histeryzuję, ale takim typem już jestem..

 

Wszystkiego można sie nauczyć z czasem wystarczy odrobinę chęci Nawet najlepszy kucharz na początku nie potrafił gotować a z czasem sie nauczył

 

Coś Ci nie wierzę Pewnie za młodu był jak te dzieci z "MasterChef Junior"

 

Nie zawsze tak jest A mame pytałeś albo babcie? Wiele kobiet dopiero na swoim sie nauczyło gotować lub właśnie od rodziców co niektórzy w szkole i wiele nie miało wcześniej zielonego pojęcia o gotowaniu. I tyczy sie to tak kobiet jak i mężczyzn Choć fakt jest taki ze mało mężczyzn chce sie nauczyć gotować

 

No więc właśnie

 

eee no to wiesz jak ktoś nie chce to i szkoła nie pomoże i sie nie nauczy

 

z plecakami nie zdążyłam baterie..hmm..trochę wrzuciłam, coś tam kupiłam, szału nie było doba przerwy

 

ech przykro mi jeden termos poszedł wiem że juz nic nie da nooo ale nie leci
Następnym razem może bedzie lepiej

 

Ty z plecakami, ja z termosami - fatum jakie zbiorowe czy co?

 

A ja z niczym

 

Nie przechwalaj się tak