panoramaogrodnicza

za ciepło w tych krzakach nie jest... nigdzie nie idziesz
a wystarczyło zapisać na kawałku papieru co wyleciało i ile razy pukałaś w tą XL, wiedziałabyś czy stawać na głowie, czy nie...

Ewcia dla mnie nic liczyć nie musisz i nawet nie myśl o poprawianiu się w tym względzie, ja Ci policzę wszystko

 

ja tam stukałam sobie spontanicznie dziś dokładając tyż spontanicznie nie liczyłam nic teraz zostało troszkę to jak mam 10 bateryjek to bach i już i tak nic już z tego nie zdobędę to jakoś wytłuc muszę te baterie co wyleciały od wczoraj

niestety kwestia losowości nieszczęsnej i tyle.

Zosia ale z tym Top i Ewą to coś mi nie pasi - Top to też losowość czy 500+ milionów styknie czy losowo nie urośnie w ostatniej godzinie o drugie tyle

a w ogóle to uważam że warto próbować poczuć te emocje choć raz od środka nawet na chwilę

Ty lubisz liczyć ale mnie np to liczenie na każdym kroku tutaj trochę męczy i drażni czasem
może nie lubię strategicznych gierek a takie tam tylko granie

 

Dziękuję Zosiu !
kiedyś liczyłam i to dobrze , ale teraz coś zapominam o tym . Jak sobie nie napiszę to przepadło . Ale kto powiedział , że muszę ,
Wystarczy , że jestem prawda ? Tak moje ślubne słoneczko mówi i liczy za mnie .

 

Dziękuję Wszystkim za pomoc i wiarę w moje możliwości pnącze i złote banany zdobyte

A nubloni i towar w silosie ? No cóż, zostało towaru za 1700000 SG, przepadnie...
Jak napisałam wcześniej nie można mieć wszystkiego

Ewuś nie martw się, mnie marzyło się 50 złotych bananów za 1200 farmarek... mam 950 farmarek i 4 baterie... tyle towaru pójdzie na marne

 

każdy ma inna naturę - jeden jak nie ma w kratkach ułozonego, to uważa że nic nie zrobił, a są artyści, co robią wszystko i wszędzie na spontan, ale ja jestem z tych krateczkowców, muszę mieć przeanalizowane, dokładnie policzone, a tak na wiwat to ja mogę iść na imprezę z przyjaciółmi, ale w każdym innym działaniu musi być "po kolei"

Ewcia nie musisz robić nic wbrew sobie, nikt nie musi... no młode charaktery można troszkę ćwiczyć (nawet należy) ale powyżej 28 roku życia podobno już za wiele nie można wypracować z kwestii zmian (większych) w swojej osobowości - nie jestem w tym fachowcem, ale kiedyś na szkoleniu pedagogicznym tak słyszałam...

 

A ja to taki spontan jestem , na żywioł idę i nie patrzę co i jak . Liczyć to muszę w realu i tu mi się już nie chce

 

i dobrze że każdy jest inny
no ścisłe umysły muszą być

kto by mi taką tabelkę zrobił

 

jak by Ci nikt tabelki nie zrobił, to byś żyła bez tabelki
Ania, bez wody i bez ludzi obok się nie da żyć, ale bez tabelek - można spokojnie.... choć mi byłoby trudno...

 

Hm ,a o jakich tabelkach mówicie ,jeśli to nie jest tajemnica

 

Iza, tak ogólnie, w sensie policzenia i poszufladkowania czegokolwiek

to tak jakby powiedzieć, że mój sposób myślenia jest tabelkowy

 

Zosia z Elą tworzą testują potem to segregują w tabelki i w dodatku policzyć się da co nie co a nawet więcej
taka farma w Exelu

w tej chałupie wszystko znajdziesz

 

OK rozumiem.ja zrobiłam sobie takie tabelki ale nie w exelu jak proponowała Est Orca bo nie umiem.tylko linijka papier i ołówek

 

najwyższy czas nauczyć się excela - bez tego sie nie daje prowadzić farmy....
a tak poważnie, te tabelki w ecxelu to takie naprawdę najprostsze możliwe, jakbyś chciała jakąś to Ci mogę przysłać, tylko sobie wklepiesz ile czego masz i wyjdzie Ci ile masz w stodole.... albo zestawienie mrocznych misji, albo jest taka tabelka Ani (kaniape) z wszystkimi zagrodami i drzewami

 

liczycie i podliczacie co za ile i czy warto to czy tamto ja nigdy nie liczyłam i jakoś mi ta gra idzie
co powiem najgorsze w tej grze jest to że jak człek się nastawi że chciał by to a tamto
to wychodzi wielka klapa i to tyle

 

I gitara Karinko ! pierwszych 6 kadzidełek sama zrobiłam - chwalę się , a co .

 

tam zaraz klapa
startujesz do Top-a w tym roku nie ma że boli
poniosę Ci tą stodołę w siatach jak chcesz

 

dziękować i się nie stresować raz byłam i mi to wystarczy
a kto strzeli ile wszystkiego zwierza mam w stodole mądrale co

 

już pisałam, że każdy jest inny, jeden "falbanki" drugi "krateczki" i całe szczęście, ja muszę liczyć, bo bez tego nie umiem nic zrobić.... i tak już dużo rzeczy w tej grze robię na intuicję.... ale uczę się tylko analizując

 

Nie stresuję się , już nie , moje zdrowie jest ważniejsze .
Chciałam tą herbatę z bąbelkami zrobić - patrzę jakiś jaśmin zimowy potrzebny do tego - myślę ki diabeł , nigdy tego nie siałam .
Taka jestem farmerka super , normalnie lepszej ze świecą szukać . Polazłam na rynek i kupiłam , bo co miałam zrobić .

 

a co tu analizować siać zbierać hodować kupować i zadania zaliczać to wsio albo wóz albo przewóz no i mnie poniosło