panoramaogrodnicza

to tak jak ja z wejściówkami 40 poszło na ptoki budy brak i tych nowych tyż no to kobitki po 5 baterii każda wyśle i pnącze Ewa zdobydzie

 

wystarczyłoby by dali 90

beznadzieja
no ale w silosie niby do 10 razy sztuka- za 10 masz gwarantowane tylko weź tyle baterii uzbieraj

 

Nie płacz Karinko , bo przykro patrzeć , jeszcze trafisz , głowa do góry , żeby można przesłać kurcze , tych bud z ptakami mam dużo.
Na szczęście dla mnie pnącze zostaje w sklepie , to może następnym razem trafię -
spoko dziewczyny i gitara .

 

ej pesymistka czy co ja za 2 razem trafilam

 

ja za 10tym.. Miałam statystykę podobną do Ewci..
O tyle dobrze, że miałam schomikowane farmeraki, bo tak by nie było za lekko..

 

ja akurat też trafiłam za 2 razem ale to na początku na starcie
o Ewę mi chodziło że powinna już w końcu trafić
dziś miałam 2x po 24

 

a ja durna załadowałam machinę do pełna nie licząc ile baterii mam i większa część zrobi mi pa pa

 

Ja nie , doładowuję na bieżąco , może dlatego mi tak mało chytrus daje ?

 

Nie ja tez na bieżąco ładuję z liczeniem na kalkulatorze ile mam dać co doSG

 

Też tak robię ,bo ja bidna jestem . Jedynie dobrych chęci mi nie brakuje .

 

No i właśnie nie znoszę tej niby losowości. Czy to jest naprawdę tak trudno ustawić, żeby każdy farmer dostawał mniej więcej tak samo? Ja tym razem jestem w grupie "szczęśliwców", ale to chyba nie o to chodzi, żeby jeden miał dobrze a drugi źle, tylko, żeby raz wylosować 24, a raz 90.

 

Ewcia, nie przesadzaj.... a kto startował w TOPie? i całkiem nieźle sobie poradziłaś, tam biedni nie startują. Liczyć trzeba ile się wsadza do tej maszyny, ale liczyć trzeba też ile się z niej wyjmuje....

ja pierwszy raz mam trochę więcej szczęścia w tym utylizowaniu, poprzednim razem tez miałam cienko.... ale wtedy robiłam tak po jednym wsadzie (nawet jak załadowałam maszynę, to pykałam po jednym) a teraz wytrzymałam i zrobiłam na dwie serie i są lepsze wyniki, może to całkowity przypadek

 

no ze mną na trybunach była machałyśmy innym pomponami i nie tylko
kibicami to my jesteśmy najlepszymi

ja raz startowałam ale za bidna byłam i wyleciałam - fakt
stodołę mi rozebrali do imienia został mi tylko plac

 

Zosiu wiesz jak u mnie z liczeniem , no normalnie moja wnusia lepiej to robi , ale się poprawię - obiecuję .
Wiecie co , żałuję , że napisałam o tym pnączu , mogłam siedzieć cicho . Teraz mi głupio z tym - idę w krzaki .

 

za ciepło w tych krzakach nie jest... nigdzie nie idziesz
a wystarczyło zapisać na kawałku papieru co wyleciało i ile razy pukałaś w tą XL, wiedziałabyś czy stawać na głowie, czy nie...

Ewcia dla mnie nic liczyć nie musisz i nawet nie myśl o poprawianiu się w tym względzie, ja Ci policzę wszystko

 

ja tam stukałam sobie spontanicznie dziś dokładając tyż spontanicznie nie liczyłam nic teraz zostało troszkę to jak mam 10 bateryjek to bach i już i tak nic już z tego nie zdobędę to jakoś wytłuc muszę te baterie co wyleciały od wczoraj

niestety kwestia losowości nieszczęsnej i tyle.

Zosia ale z tym Top i Ewą to coś mi nie pasi - Top to też losowość czy 500+ milionów styknie czy losowo nie urośnie w ostatniej godzinie o drugie tyle

a w ogóle to uważam że warto próbować poczuć te emocje choć raz od środka nawet na chwilę

Ty lubisz liczyć ale mnie np to liczenie na każdym kroku tutaj trochę męczy i drażni czasem
może nie lubię strategicznych gierek a takie tam tylko granie

 

Dziękuję Zosiu !
kiedyś liczyłam i to dobrze , ale teraz coś zapominam o tym . Jak sobie nie napiszę to przepadło . Ale kto powiedział , że muszę ,
Wystarczy , że jestem prawda ? Tak moje ślubne słoneczko mówi i liczy za mnie .

 

Dziękuję Wszystkim za pomoc i wiarę w moje możliwości pnącze i złote banany zdobyte

A nubloni i towar w silosie ? No cóż, zostało towaru za 1700000 SG, przepadnie...
Jak napisałam wcześniej nie można mieć wszystkiego

Ewuś nie martw się, mnie marzyło się 50 złotych bananów za 1200 farmarek... mam 950 farmarek i 4 baterie... tyle towaru pójdzie na marne

 

każdy ma inna naturę - jeden jak nie ma w kratkach ułozonego, to uważa że nic nie zrobił, a są artyści, co robią wszystko i wszędzie na spontan, ale ja jestem z tych krateczkowców, muszę mieć przeanalizowane, dokładnie policzone, a tak na wiwat to ja mogę iść na imprezę z przyjaciółmi, ale w każdym innym działaniu musi być "po kolei"

Ewcia nie musisz robić nic wbrew sobie, nikt nie musi... no młode charaktery można troszkę ćwiczyć (nawet należy) ale powyżej 28 roku życia podobno już za wiele nie można wypracować z kwestii zmian (większych) w swojej osobowości - nie jestem w tym fachowcem, ale kiedyś na szkoleniu pedagogicznym tak słyszałam...

 

A ja to taki spontan jestem , na żywioł idę i nie patrzę co i jak . Liczyć to muszę w realu i tu mi się już nie chce