Raszple 50+

Tomek gratuluję to teraz pilnuj aby ten 10000 też należał do Ciebie .
Roślinki do ewentu się rozmnażają a termosów uzbierałam 131 .
Kochani życzę kolorków na sen , dobrej i spokojnej nocki i do jutra . Hejka!

​

 

Akurat ten zwolnię dla Ciebie Dobranoc U mnie z sąsiadami, ale bez eventówki 141 termosów A może i z eventówką - nie pamiętam

 

Witam i miłego dnia życzę Evencik pomalutku do przodu !!!! Za oknem słoneczko świeci ale jest bardzo zimno !!!!!

 

Witam. Mireczce bardzo dziękuję, że założyła nam te kiecuszki bo tak na golasa nie uchodzi . Event do przodu, termosów 250 a roślinki 6000 tak, że nie jest źle jak na to, że zaczęłam z kilkugodzinnym opóźnieniem i jeszcze na dodatek nie przygotowana. Danusiu dziękuję za kawusię i ciacho, a ja zapraszam wszystkich na śniadanie i życzę miłego dnia.

Smacznego.

​

 

U mnie trochę się ociepliło Trochę

 

U mnie też słoneczko świeciło, ale było zimno, mam trochę roboty w ogrodzie, tylko wychodzić się nie chce. Evencik powoli do przodu, roślinki chyba ostatni zasiew zrobiony, mam nadzieję, że dobrze policzyłam, nie tak jak ostatnio, że mi zabrakło . A potem cebulka albo coś innego pójdzie w ruch żeby nazbierać wypadajek. Miłego wieczorku.

 

Jaki z Ciebie struś pędziwiatr Wyluzuj

 

Hi, hi, hi......... Musiałam trochę nadrobić, żeby już tą evntówką się nie martwić bo nie lubię jej siać. Potem termosy i w młynie plecaki. Jutro coś tam znowu się zaczyna, mamy event w evencie, zaorają nas .

 

No niestety nie mają litości

 

Witajcie Kochani wieczorkiem w ten zimny dzień u nas słoneczka nie było ani ździebko nawet na chwilkę jak wyszłam to tak jak w styczniu brrrr .
Tomku co do tego postu to jednak chyba Ty doczekasz gorzej ze mną to chyba trochę będzie trwało i mogę nie doczekać hahaha.
Daneczko dzięki za poranną wspaniałą kawusię a Aluni za pyszne śniadanko .
Ja dzisiaj już mam lepszy humorek bo mój wnuczek już jest w domu po szpitalu teraz w domu nabiera sił bo przecież po chorobowym musi wrócić do pracy kiedy dzwonił to z tej radości zapomniałam zapytać co to był za bakcyl , że go tak wymęczył.
Co do ewentu tu mam już połowę plecaków i 140 termosów ale na noc posiałam długo rosnące to mam nadzieję jutro zebrać trochę więcej wypadajek i chyba skończę kręcić plecaki .
Kochani życzę milutkiego wieczoru, spokojnej nocki, ciepełka i kolorków na sen , do jutra . HEJKA!

​

 

Cieszę się Krysiu, że wnuczek powraca do zdrowia. Ja nastawiłam plecaki do ukręcenia i zostało 90 wypadajek. Roślinka jest, oddałam ją do lampionów tych co ją chciały, jutro oddam plecaki, a potem już tylko będę zbierać termosy do oddania, jak dobrze policzyłam to 460 mi brakuje, ale to się da, dopiero początek do końca jeszcze kilka dni. Życzę Wszystkim dobrej i spokojnej nocki.

​

 

Pobudka , czas na kawkę Ja źle obliczyłam i zabrakło roślinki ale już dosiałam !!!! Brakuje 100 termosów , plecaki oddałam już wszystkie !!!! Zapomniałam że dzisiaj zaczyna się event z utylizatorem !!!!!! Dalej jest zimno ale dobrze że nie pada !!!!!

 

[QUOTE="Ja źle obliczyłam i zabrakło roślinki ale już dosiałam !!!! Brakuje 100 termosów , plecaki oddałam już wszystkie !!!! Zapomniałam że dzisiaj zaczyna się event z utylizatorem !!!!!! Dalej jest zimno ale dobrze że nie pada !!!!![/QUOTE]
Witam, dziękuję za kawkę. Mi roślinki wystarczyło, plecaki oddane, ale jeszcze 420 plecaków brakuje do końca, 140, 130, 150, na 3 lampiony do zapalenia, cóż trzeba rękawy zakasać i do roboty . Życzę miłego dnia, u mnie brzydko, pochmurno i wiatrzycho mało głów nie pourywa.

Zapraszam do stołu.........


​

 

Znowu ten świąteczny stół? Prześladuje mnie czy co ?

 

A pewnie, że tak. Przecież mamy okres wielkanocny a dzisiaj jej oktawa .

 

Moja bratowa wywróciła się w kuchni i jest obecnie w szpitalu na badaniach !!! Jak zabierali to była nieprzytomna !!! Nasze życie....

 

Jest niestety kruche, bardzo nawet Ale życie to teatr a aby pracować w teatrze niebios albo jakimś innym jako aktor trzeba w życiu przeżyć wszystko.. przejść przez wszystko... Smutne, lecz niestety prawdziwe i dlatego Ci współczuję

 

Danusiu współczuję........ czy wiadomo już coś, odzyskała przytomność ??? Może to chwilowe, jak upadła gdzieś się uderzyła, oby tylko nic nie połamała ??? Te nasze gnaciska też nie są takie mocne jak w młodości. Daj znać, czy już lepiej. Przytulam Cię mocno....

 

Już jest w domu !!!! Już w karetce odzyskała przytomność !!!! Pobadali i nic nie znaleźli i wypuścili do domu !!!!! Ma trzy tygodnie zwolnienia !!! Lekko rozcięta skóra na głowie , siniak i ból głowy to teraz jej dokucza !!!! Skończyłam zapalać lampiony !!!!!

 

Brawo !!! Ja nawet jeszcze nie mam na 30 plecaków dla tej wycieczki świetlikowych szkolniaków Jedzenia im załatwiał nie będę - niech se kupią