MOD_Zła

Super
Sowa wisi Ci na płocie z milionem pytań
A ja się już cieszę jak małe dziecko

 

ja tez sie ciesze...gdzie i kiedy proponujesz

 

Powiadasz, że czekolada Ci nie straszna

Zatem:
Wszystkich odważnych i chętnych zapraszam na spotkanie przy kawie/czekoladzie z Onkapinką i spółką.
Miejsce: Cafe Kattowitz Katowice, ul. św. Jana 7.
Czas: Czwartek, 13 kwietnia, godzina 17.30.
Kontakt tutaj lub na sówkę

 

Czemu tak daleko gdybym nie miała 600 km to bym była pierwsza z wami na spotkaniu

 

Bo Zła ma blisko. I Onkapinka też. Chociaż nie. Ona do nas na tę kawę z Niemiec przyjechała
Weź z niej przykład i przyjeżdżaj

 

Przyjechałbym (jak mama by jechała), ale pozostają kwestie religijne i postanowieniowe - nie jem (piję też) słodyczy, chipsów itp. Itd. Jem tylko suszone owoce a piję soki owocowe i minimalne ilości Coli (w trakcie postu nie na co dzień) - oszczędzam po prostu Nawet kawy i kakao nie piję

 

W menu piszą, że mają soki ze świeżych owoców przygotowywane na miejscu na zamówienie klienta. Dania bezmięsne też są.
Możesz przyjeżdżać.

 

No fakt troszeczke dalej ma niz ja Ale jest mała różnica ze ona jest tam i tak gościnnie i rodzinnie a ja hmmm na kawe tyle km jechać toz to szok

Fakt jechałam specjalnie na obiad a właściwie obiady do Warszawy ale to była ciekawość kuchni Amaro, Morano, i Gessler Ale tak zeby na kawe hmmm

 

Jak Ci obiad obiecam, to przyjedziesz?

 

Oj Ty to wiesz jak mnie rozbawić aż monitor oplułam
Hmmm wiesz kusząca propozycja ale niestety tym razem nie do skorzystania Ale może kiedyś Tym bardziej ze teraz kiepski okres przedświąteczny i na takie wyprawy brak czasu

 

Dobry wieczór Zła
Wpadłam, szukając czegoś, sama nie wiem czego.
Pewnie ludzi
Pozdrawiam

 

Dzień dobry
Dobrze Cie widzieć
O tej godzinie większość niestety śpi.
Kiedyś zdarzało mi się siedzieć tak długo, ale starość i senność mnie dopadła

 

Można jeść chyba w czwartek mięso Bardziej kwestia powrotu na mszę na 19.30 i zbiorów na farmie w telefonie bez Internetu...

 

Zdradzę Ci sekret: w Katowicach też są kościoły i też księża odprawiają w nich nabożeństwa. Tylko pst - nie powtarzaj nikomu.

 

Podejrzewam, że ja nie mam do Was cierpliwości a Wy do mnie i tak by było również w realu. Swoją drogą nie wiem jak bym wytrzymał poza Warszawą i rodziną (mama mi nie starczy, trzeba mieć się z kim pokłócić - od tego jest starsza siostra) przez 9 godzin...

 

Przyjedź, to się przekonasz

 

Przyjechałbym, gdybym nie musiał zawieźć kart miejskich do doładowania tacie a tak to nici z Katowic.. Nawet mógłbym sobie sam wreszcie kupić bilet I jaki byłbym szczęśliwy Innym razem (kiedyś na pewno, może za dorośniaka) - obiecuję


dorośniak - jako, że mówi się dzieciak na osobę młodą, takowoż powiada się na osobę w wieku podeszłym a właściwie to po osiemnastce albo wieloż

 

Karty miejskie można doładować przez intenet. Sprawdziłem

 

Ponoć coś nie tak z pieniędzmi w kartach miejskich (?nie ogarniam tego - to siostra gadała z tatą, ale nie może mu jutro zawieźć, bo pracuje) także jeszcze raz przepraszam i na pewno kiedyś się spotkamy. Jestem tak samo rozczarowany jak Ty, jak nawet nie bardziej.

 

Miłego spotkania