panoramaogrodnicza

dzień dobry wszystkim kawke juz wypiłam ,rogala zabieram bo jeszcze nie jadłam u mnie tez całą noc lało jak z cebra ,ale to mi pasi wczoraj trawke odzywką posypałam teraz bedzie rosła i sie regenerowała zeby latem na niej boso polatac
miłego dnia zycze i dużo duzo wypadajek

 

Cieszę się Aniu, że wszystko jest dobrze. Myślimy o Tobie, wracaj do nas jak tylko będziesz mogła.

Aniu, czy już Ci mówiłam, że Cię kocham.
Piszę komentarz i piszę i chyba nie będę okrutna i nie dam Wam przeczytać całego.
Mnie to czasem bawi, czasem zadziwia. I śmieszno i straszno zarazem.
Nasze krzaki? No cóż, wiem, że fajne są, zadbane, w zimę koksownik wystawię, w lato skrzynkę piwa.
Nie dziwota, że ludziska siedzą, tylko tak sobie myślę, że jak ma się coś do powiedzenia to warto tutaj, podyskutujemy, przedstawimy swoje racje. Przecież nie gryziemy.

 

no wspaniałomyślna jesteś jeszcze piwo im stawiasz
naśmiecą butelek na zostawiają i trza jakiś kontener tyż postawić

Nawet jakbyśmy posmyrały to nie wiem czy się odważą
no może jednorazowe odwiedziny się zdarzą choć te się zdarzają z innego powodu i przy innej okazji

a nie mówiłaś nawet że mnie lubisz
kiedyś w te krzaki nie wierzyłam myślałam że to wiatr no ale sporo czytałam ostatnimi czasy i jednak
kartek wiatr nie przewracał

 

czytają w tych krzakach , aż furczy . Po liczbie odsłonięć widać .
Wiecie , że ja do pewnego czasu nie zwracałam na to uwagi , że ktoś tam czyta co tu się pisze .
Ale po przejściach często się zastanawiam zanim coś naskrobię .

 

Jestem
uwinęłam się prawie w pod skokach
ale za to zmarzłam jak diabli ,zimno deszczowo i wiatr swoje zrobił
teraz się rozgrzewam się w domku i czekam na evencik
dobrze że obiad od wczoraj to tylko kartofle dogotuje i relaks mam

Denerwujące najbardziej jest ot że ktoś pisze ''bo mi z 20 drzew wypadła tylko 1 wypadajka '' albo na 200 pól tylko x wypadajki
Chwila!Stop ! a co się stało z pozostałymi ok 500 szt polami? No czasem to aż klawiatura mi się iskrzy i piszczy
staram się czasem spokojnie pisać co i jak ale czasem to ręce opadają

Może nieśmiali są tak jak ja
nie łatwo się wpisać w post , wiem coś o tym
jaki temat
czy ktoś zauważy
czy dobre to będzie można mnożyć pytań i dylematów
-----------------
Od prawie godziny w domu jestem a nadal mnie coś telepie z zimna

 

Też jestem nieśmiała , nie wiem co pisać .
Jak napisała Ela trzeba mieć coś do powiedzenia i wtedy o tym pisać .
A ja co mam napisać - jak mi sztuczna trawka na balkonie rośnie ?
No masakra normalnie , a dziś nic nie piszczało u mnie , a szkoda .

 

Powiem tak, w krzakach siedzą różne typy. Czasem strach się bać.

Są tacy, którzy potrzebują pomocy w grze.
Dużo mówimy, jak planujemy zrobić ewent, na co trzeba zwrócić uwagę, pomagamy jak potrzeba.
Oczywiście Estorką nie jesteśmy, ale co nieco wiemy i chętnie się tym dzielimy.
Piszą do mnie sówki, że nie mają odwagi pisać. I ja to doskonale rozumiem.
Wiecie jak to jest, jak się ma cztery miesiące to normalnym jest, że się sika w pieluchy.

Są tacy, którym się podoba, to o czym piszemy, z różnych względów nie biorą udziału w dyskusji,
ale jak uważają, że trzeba, to pomagają. I chwała im za to.

Są tacy, którzy ....hmm jak to powiedzieć, .... tacy, którzy nie mają dobrych intencji i wydaje im się, że tego nie widać.
Oj widać, widać i to jak.
I najdziwniejsze, że to są osoby, które mają odwagę pisać, tylko zastanawiam się dlaczego nie tutaj. Co odwagi brakuje ?

A ja nie, a czasem wręcz piszę do nich, czasem prowokacyjnie.
Może wreszcie ktoś się odważy i napisze tu o co chodzi, a nie wyczynia jakieś podchody.

Na nieśmiałość to się licytować z Tobą nie będę. Ale ja .............
Ewuś, to pisałam do tych w krzakach, my tu domowniki są, zawsze mamy coś do powiedzenia.
Też miałam kiedyś sztuczną trawkę na balkonie, a jak ją odkurzałam to domownicy mówili, że znowu koszę trawę.

 

Teraz z perspektywy czasu stwierdzam , że wystarczy się odważyć i samo jakoś idzie dalej .

To mój małżonek kupił , a teraz stwierdził , że trzeba to zmienić . Ja się grzecznie zgadzam i gitara .

 

ja też jestem baaaarrrrrddddzzzzooooo nieśmiała i dlatego mało piszę

 

a jakieś prześwietlenie zrobili? a to nie zakrzepica
kurcza co by nie było nie czaję dlaczego nie zostawili pacjentki na obserwację w szpitalu
a ma jakieś opuchnięcia czy coś w tym stylu?
...
na ten moment możesz bezpiecznie z pewnością zaparzyć mamie herbatę z tymianku- polecam- pomaga oddychać działa przeciwwirusowo i przeciwbólowo i uspokajająco nie zaszkodzi z pewnością cokolwiek by to nie było.

łyżeczkę tymianku zalać wrzątkiem przykryć na 10-15 min
nie musi być świeży ten co każdy ma u siebie jako przyprawę w kuchni też pomaga a herbatka dobra
dla zainteresowanych nie zaleca się picia więcej bo jednak tymianek ma w sobie olejek eteryczny - spożywany w dużej ilości czy pity szkodzi bardziej niż pomaga
ale szklaneczkę dziennie to spokojnie każdy może pić - same plusy

na kaszel i oddychanie bardzo dobrze też działa majeranek - podobna zasada

 

Olu, to przykre co piszesz. Jesteśmy z Tobą, jeśli to w ogóle jest możliwe. Jednak mimo wszystko lekarz powinien pomóc, nawet jak nie ma zagrożenia życia. Może trzeba huknąć, to czasem pomaga.

Też tak mam. Grzecznie się zgadzam i gitara, chyba, że mi bardzo zależy, to wtedy walczę do upadłego, nawet gitarą jak trzeba.

Jeśli chodzi o trawę to byłam z niej bardzo zadowolona, ale jak nam ocieplali blok to nastała francja-elegancja i mamy płytki.
No ładne nie powiem, wygodne do utrzymania w czystości, ale moim zdaniem nie na nasz klimat.
Zimne to to niemiłosiernie, już na bosaka nie wyskoczę.

Uwielbiam Twoje posty Maryniu. Oszczędność słów, a ile treści.

 

Ja już nie walczę i mam spokój .
a trawa właśnie, żeby cieplej było , bo dzieci chodzą .

Tu sami nieśmiali piszą , więc towarzystwo w sam raz dla ciebie .

 

Nie wiem ale to mi pasuje na atak astmy ten ból i sinienie przy kaszlu

Pisać to można o wszystkim
nawet że w kolanie strzyka
Mnie coś stawy ostatnio tak wyginają że inaczej palce mi się krzywią
ból jest
może to od tej infekcji
-------
Jak ktoś nieśmiały a miałby ochotę tu pisać to na sówkę niech da cynk
to ja mu pomogę się odnaleźć
najwyżej w dwie czy w dwóch będziemy w krzach szlochać jak nie wyjdzie zaznajamianie
Warto czasem wyrzucić z siebie wszystko co nam leży i nie leży

Nie wiesz o czym pisać
czy masz wiele tematów ale odwagi brak ???

Teraz nie mam balkonu ale w mieszkaniu rodzinnym u rodziców jest
i najlepsze były stare chodniki , dywany wykładziny
może takie średnie do utrzymania w czystości ale miło, miękko przytulnie

No nieśmiali a jacy wygadani

 

Czekamy na ewent. Herbatki mistrzowskiej sobie zaparzyłam, to się z Wami podzielę.



Raz, dwa, trzy, start. Lecę zobaczyć, czy faktycznie.

 

Szał niebieskich ciał u mnie na mrocznej - 17 robali wypadło , tylko nie pytajcie z czego , bo zapomniałam zobaczyć ,co posiane było .
roślina posiana z dodatkami , teraz 44 min. czekania na zbiór .

 

Na start 22 robali z czubajki
Nie wiem czemu ale nie działa pnącze na te eventówkę i nie jestem pewna czy bukiet działa na te winorośl
rośnie podlaną woda ok 3 godzin
nagrobek dla porównania 2:13
Już mi się odechciało

 

ja mam 19 z czubajki i 5 świetlików zapomniałam zjeść kadzidła no nic zjem za 4 godz

 

Mogę jutro coś wysłać , bo dziś limit wyczerpany . jak Mama śpi , to Ty też trochę odpocznij .

 

Powiedz, co Ci potrzeba? Bukiet wysłałam.
U mnie 19 wyleciało z mózgokapusty i mrocznego kwiatu. Z przejęcia nie zauważyłam, czy ze świetlików coś w ogóle leci.

 

Wielkie dzięki, przydałoby się jeszcze kadzidło i doniczka na początek.... jeszcze nie weszłam do pełni