blazers

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wypadajki

 

Udało się skończyć?

 

Skończyć -nie Ale jest szansa na żubry. Oby

Muszę w szklarni trochę popracować, bo mam ulepszone jedynie cebulę i goździki.

 

Mnie by szef nie wypuścił na miesiąc - choćby skały smarkały
Za to wszystkie długie weekendy miałem wręcz przymusowy urlop. Podobnie między Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem, a jak się dobrze złożyło, to nawet do Trzech Króli. Z jakimś dniem wolnym, bo potrzebuję nie być w pracy, też nigdy nie było problemu.
Jak będzie w nowej firmie? Się zobaczy. Ale z małego wywiadu wynika, że też po ludzku.

 

Cześć Gosia
Miło Cię widzieć uśmiechniętą.

 

Gosiaaaaa Witaj, nareszcie cię wypuścili . Miło Cię widzieć wypoczętą i radosną Samolot wylądował bez problemów?

Bry ​

 

Witaj Gosiu.te drzwi to jakieś pancerne były

 

Witaj Gosieńko

Jeszcze tylko Ani brakuje

Bry niesportowe

 

Gosia, wyłaź z tej szafy

 

Wczasowicze wracają .

To cieszy , a jeszcze bardziej że dawno nowych turnusów nie było.
Nic nie wywołuję.

Za to TS-y są.


Bry w tempie.

 

W ts-ach na wyspie to ciekawszy jest ten hebanowiec i eukaliptus w wersji xxl, od tej akebi xl i xxl i balsamowca A w tym co, gdzie i kiedy było z drzewek już się daaawno pogubiłam
W żywych trupach doszłam do 4 odcinka 3 serii i... w 7 chyba nikt z pierwszej już nie zostanie

 

U mnie z ts-ów wielka lipa. Ani żubrów, ani aksolotlów.

Gosiu, witaj

Aura spłatała figla - powrót zimy nie był przewidziany Zmarzłam rano.

 

Witajcie wszyscy Trochę się odzwyczaiłam po forum łazić,dlatego tylko "kukłam: do Was i nazad w porzeczki

 

Gosia wyłaź z tych porzeczek, bo:

u mnie też zimno i mokro, wszystko sobie przemoczysz i przeziębisz.

 

ja dziś przewiana ,przemoczona,przemarznięta więc mimo wczesnej pory powróciłam do chałupki i zaaplikowałam sobie herbatę z prądem.
Pelargonie z balkonu już zdjęte do mieszkanka

 

Herbatka wskazana, żeby się coś nie przyplątało.
U mnie niedawno był nawet jakiś mini grad więc by po kwiatkach było jak bym miała Niestety u mnie na balkonie odpadają. Mam balkon od zachodu, blaszany blok i w lecie jest tam około 100 stopni Wszystko w mig usycha

 

Pogoda dzis to chyba zwariowała ,nie dośc że deszcz całą noc ,to w dzień i grad i słońce ,jeszcze tylko żaby z nieba nie leciały

 

No i wywołała wilka z lasu

Dobry Wam

 

no masz ci los
jeszcze tego brakowało