blazers

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika blazers, 13 marca 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
?

Czy domek blazersa to dobry wybór ?

  1. oczywiście

    55,5%
  2. jasne

    14,0%
  3. to chłop na schwał

    18,2%
  4. balansuję się

    15,6%
  5. połykam budyń i szczerzę kły

    21,8%
  6. dopiero teraz ?

    28,9%
Możesz zaznaczyć kilka odpowiedzi.
  1. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Nie powiem, żeby mnie nie kusiło, bo wrażenia na pewno całkowicie odmienne od jazdy samochodem. Poczuć ten wiatr i "wolność" ;) A kierownik innego działu jak jest ciepło, przyjeżdża do pracy takim fajnym Suzuki :inlove: Nawet przy nim stałam i dotykałam :p. Może jak bym go poprosiła o przejażdżkę po placu (jak Prezes mógł to ja też, a co :p) to by trochę te moje opory zmalały ;)
     
  2. bacowa70

    bacowa70 Chodząca legenda forum

    Tak Ewa fantastyczne przeżycia, sama tego doświadczyłam i jako pasażer i jako kierowca:inlove:

    Trwało to jednak bardzo krótko. Jedyny wypadek jaki widziałam w życiu, to wypadek na motorze mojego męża, wtedy jeszcze chłopaka czy nawet już narzeczonego. Wracałam z pracy, a on przejeżdżał i obejrzał się za mną, a jak głowę odwrócił, to już na wprost miał samochód na jego torze jazdy. Było czołowe zderzenie. Szczęście, że nie było dużej prędkości i skończyło się na gipsie na nodze.
    Ustaliliśmy wspólnie, że już remontu motoru nie będzie i tak skończyła się moja przygoda.
    Niezmiennie jednak widok motocyklistów wywołuje u mnie miłe wspomnienia i życzę im mądrości i szerokiej drogi.:):music:
     
  3. zagma

    zagma Chodząca legenda forum

    Jeszcze jest kategoria tzw zdrapki, bo jedzie bez ubrania ochronnego, a w lecie w japonkach -.- I taki na dawce to juz nie bardzo. Raczej jemu bedzie potrzebny, jesli z wypadku wyjdzie.


    Sprobuj koniecznie. Moj DP jezdzi caly rok. Moje dzieci lubia, jak ich tata na przejazdzke bierze, siostra ze szwagrem swego czasu tez motocykl nabyli, a brat mysli o prawku. Chyba zarazliwe, wiec jakby co uwazaj :p
     
  4. antonina-farmerska

    antonina-farmerska Chodząca legenda forum

    W Polsce jest na pewno grono zagorzałych motocyklistów jeżdżących zgodnie z przepisami,ale tez grupa oszołomów chcących zaimponować tylko zastanawiam się czym? Stąd dużo krzyży przy drogach po młodzieży,która odeszła na zawsze.
    Dawcy narządów po wielonarządowych urazach to mrzonka i przedstawiona w mediach jako coś dobrego co po takim kierowcy zostało.
    Zwykle nie ma co zbierać do czarnego worka niestety a cierpią rodzice lub młode małżonki.Tak mnie naszło na wieczorne przemyślenia.:(.
    Tak w temacie kupiłam synowi samochód,bo tez go ciągnęło na motor.Chyba trochę bezpieczniejszy taką przynajmniej mam nadzieję.
     
  5. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Zacznę go urabiać, jak się zjawi w pracy na tym motorku:D ;) jak zacznę tęskne spojrzenia rzucać na ten motor i się do niego czule przytulać to mi nie odmówi xD:p (będzie się bał, że zadrapię :p) Na szczęście kierownik jest starszy wiekiem, więc szybko nie pojedzie, zresztą plac też nie jest duży :)
     
  6. MOD_Yasmina

    MOD_Yasmina Guest

    I tu masz Sookie całkowitą rację:). Najczęściej sprawcami wypadków są kierowcy samochodów. Mój syn miał taki wypadek, kiedy z podporządkowanej wyjechał mu samochód. Syn wylądował w szpitalu, ale ludzie, którzy podróżowali autem do samego końca byli tam ze mną i bardzo się denerwowali, i jeszcze wieczorem pani dzwoniła czy wszystko jest dobrze.
    A tu z kolei nie rozumiem, co ma stan ducha do wypadków. Nie przepychamy się, po prostu łatwiej nam dojechać i właściwie dlaczego to ma być takie złe? Wystarczy trochę dobrej woli kierowców, żeby nam to umożliwić.
    Po prostu trzeba wiedzieć z kim usiąść na motor.
    Jeździsz?
    Norbijas, ja dzielę motocyklistów na...motocyklistów i idiotów na motorach.
    No właśnie...te wrażenia:D. Wiatr, zapachy, wiecie jak pięknie pachnie kwitnący rzepak? I wolność, "cisza" myśli...
    I już Cię lubię:). Jeździłaś? Sama? Na czym? Gdzie? Ja bym bardzo chciała, ale na razie robię, jako "plecak";)xD.

    Dobrze ich nazwałaś:) - oszołomy i też się zastanawiam czym chcą imponować? Odwagą?, odkręceniem gazu na maxa? jeżdżeniem na jednym kole po autostradzie? Chcą zaimponować dziewczynie? kolegom? Kompletna bzdura. Na motor powinien siadać człowiek odpowiedzialny, przede wszystkim za swojego pasażera, dlatego podkreślam zawsze - musisz wiedzieć z kim siadasz na motor.
    Bardzo nie lubię określenia "dawcy narządów", za każdym razem kryje się za tym jakaś tragedia.
    Mój starszy syn jeździ, odziedziczył to po Panu MężuxD, ale jak chce na prawdę poszaleć, to jedzie na profesjonalny tor Słowakia Ring, gdzie odbywają się zawody i tam się ściga.
    My z Panem Mężem jeździmy bardzo dużo, w zeszłym roku przejechaliśmy w ciągu tygodnia 1300km:). Wiecie, jak trudno spakować się do sakw?:(:oops:o_O;), szczególnie kobiecie:oops:xD.
    Ale podsumowując moja długą wypowiedźxD, rozwaga, myślenie, pokora, doświadczenie - to jest najważniejsze.






     
  7. -norbijas-

    -norbijas- Chodząca legenda forum

    jestes z Slaska;)
    niby durna piosenka ale duza oddajaca co wieje w wlosach;)
     
  8. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Mój były chłopak właściwie poderwał mnie na motor. A konkretnie to w ramach zagajenia rozmowy wsadził mi kask do koszyka w sklepie spożywczymxDAle było fajnie jak podjeżdżał po mnie pod szkołę:music: Ponieważ na motocykl nie mam prawa jazdy to jako kierowca jeździłam pod opieka kuzyna tam gdzie nie mogłam wielkiej szkody zrobić nikomu .Raz tylko zatrzymałam się ok. pół metra od jeziora. Ale to był mój pierwszy raz ,kuzyn jechał z tyłu i w zasadzie myślał,że wszystko ma pod kontrolą. Nie pozwolił mi szybko jechać.Może i dobrze bo motocykl nie miał śruby jak wehikuł Pana Samochodzika:oops:
     
  9. bacowa70

    bacowa70 Chodząca legenda forum

    :)
    No trzymałam kierownicę podczas jazdy w MZ z białym bakiem:inlove: ale niestety nie byłam sama. Mój chłopak "robił za plecak" ale tak naprawdę to czuwał żeby wszystko było oki:). Były wypady po Polsce ale wołałam zawsze żeby on prowadził:).
    Wtedy marzył mi się Harley Dawidson ale to były tylko marzenia.
     
  10. MOD_Yasmina

    MOD_Yasmina Guest

    O...to tak jak ja:)
    U mnie pierwszy motor to było czerwona cezeta/też jako plecak hihi/, ale wtedy, a było to okropnie dawno:oops: to był prawdziwy hicior.
    Mój Pan Mąż jeździł na Junaku:).
    I już Ci się nie marzy? My jeździliśmy na różnych motorach, głównie były to choppery, a Harley pozostawał w strefie marzeń, aż w końcu...marzenia się spełniają:)
     
  11. MOD_Zła

    MOD_Zła Forum Moderator Team Farmerama PL

    Bardzo mnie ciekawiło, na czy jeździcie. I bardzo się cieszę, że moje nadzieje się spełniły :)
    Harley u nas również w strefie marzeń i innego nie będzie :)
     
  12. -norbijas-

    -norbijas- Chodząca legenda forum

    jezdzisz na zloty? mialem kumpla w pracy ktory byl prawie na wszystkich a teraz choroba i takie tam inne problemy..ledwo wiaze koniec z koncem..gdyby nie szef firmy i propozycja wynajecia pokoi dla Ukraincow byloby ciezko.......
     
  13. bacowa70

    bacowa70 Chodząca legenda forum

    :):inlove:
    Marzy mi się i to bardzo, jak widzę fanów motoru, to mi nie przeszkadza siwa broda:music:
    Uważam, że to szczególny rodzaj ludzi. Mam trochę takich odchyleń od średniej:D i motor jest jednym z nich;)
     
  14. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Ja miałam szczęscie sportową Jawą,MZ-tką:inlove::inlove::inlove: Na wsi podczas wakacji dawno temu-WSK-ą Potem to już Honda..Szwagier ma Harleya:inlove:

     
    Ostatnie edytowanie: 31 marca 2017
  15. -norbijas-

    -norbijas- Chodząca legenda forum

    dobra ja sie zbieram..kto byl ten powinien ich znac8)

     
  16. agbiko

    agbiko Półbóstwo forum

    Dzień dobry
    [​IMG] :pxD

    To ja:p Ponad 30 lat temu przy Romecie mojego taty. W tamtych czasach samochodów na drodze było bardzo mało i raczej nie jeździło się w kasku. Ja pamiętam tylko, że tata kierował, mama siedziała z tyłu, a ja pomiędzy nimi odwrócona tyłem do kierowcy:p:cry:
    Co prawda to tylko motorower, ale mój tata ma do niego taki sentyment, że do dzisiaj Romecik stoi (razem z prehistoryczną Vespą wujka) w piwnicyo_O;):p
     
  17. MOD_Yasmina

    MOD_Yasmina Guest

    Magda, my bardzo długo czekaliśmy na Harleya, ale warto...to jest to:)
    Pewnie, że jeżdżę:), nie na wszystkie, bo praca taka, że czasami musimy się wymieniać z Panem MężemxD. Ale od zlotów wolę takie kilkudniowe wyprawy, zbieramy grupę i po prostu jedziemy przed siebie:)
    Ponad to co roku otwieramy sezon na zlocie w Zwardoniu i w październiku go tam kończymy.
    A w lipcu już mamy zarezerwowany zlot w Łagowie, w czerwcu, jak się uda to może pojedziemy nad Balaton. A tak to kręcimy się tu i tam, jak tylko jest ciepło i wolny czas. Marzy mi się zlot na Facker Zee, koło Villach w Alpach. Byłam tam tylko raz w drodze powrotnej z Włoch, akurat w sobotę...coś niesamowitego. Jak się zaczęła parada o 12.00, to o 18.00 jeszcze końca nie było widać.

    PICT5100.JPG Dżem...i nie tylko Harley mój, ale i Whisky i właściwie wszystkie utwory:).
    No, taki posiwiały harleyowiec:)
    To taka brać motocyklowa, jak się jedzie gdzieś w grupie, zawsze najsłabszy np. jedzie gdzieś po środku, jeden prowadzi, a najlepszy zamyka kolumnę. I nie ma opcji, żebyśmy pojechali gdzieś dalej, jeżeli jednemu coś by się przydarzyło. A najbardziej podoba mi się powitanie mijających się motocyklistów.

    A to mi się przypomniało, że ja też, jak miałam 4-5 lat jeździłam na BMW usadowiona podobnie, jak Ty:)
    Ale się rozpisałam, ło matko;)xD
    Miłego weekendu życzę Wszystkim:)
     
  18. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Bty :)

    :D:D Mój ojciec miał podobnego. Zielony był :p Też z jakieś trzydzieści kilka lat temu to było :) Pamiętam jak razem z wujkiem grzebali przy nim w garażu. Wujek miał potem Simpsona :) Niestety je sprzedali :cry::cry:;)

    [​IMG]
     
  19. TrissMerigold.

    TrissMerigold. Fanatyk forum

    Jak jeszcze jeździłam skuterem, małą chińską popierdułką ze ściągniętą blokadą, żeby 80 wyciągał xD:cry: to pamiętam, że właśnie Ci prawdziwi motocykliści na Harleyach i Harleyopodobnych mi czasem łapę w górę podnosili, a ja się tak wtedy prostowałam, że do końca dnia trzy centymetry wyższa byłam i banan na ryjku miałam xDxD
     
  20. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Ja sobie jeszcze tej lubiłam posłuchać:

    W mojej mieścinie też się taki zlot motocyklowy zatrzymał (mamy taki stadion mały) na chwilę parę lat temu, panowie (i panie :D) bardzo mili nawet młodego (z 4 lata miał) posadzili na takim jednym pięknym harleyu :)