BA_Czerwona

No jakoś tak wyszło od kilku lat Ale niestety są tego plusy i minusy czasem wolałabym tak jak kiedyś po 4 rano wstawać jechać do pracy i niczym sie nie przejmować prócz tym że trzeba zrobić swoje, niz tak jak jest teraz co prawda godz pracy są zależne ode mnie ale wiecej zmartwien itp A nawet juz dawno temu jeszcze na starym forum o tym rozmawialiśmy

 

Masz tak samo jak ja?
Masz najgorszą szefową na świecie, czyli samą siebie

 

I wciąż nie zmieniłam zdania, muszę mieć nad sobą jakiś bacik
Zetka, ktoś Cię przebił w "promowaniu siebie"

 

Oj tak, tak nie dość ze zołza czasem i na maxa całe dnie wykorzystuję ze po nocach spać nie można to jeszcze o premie ciężko a o dłuższym wolnym to juz szkoda gadać

 

Bardzo dobrym bacikiem są wymagający i niecierpliwi klienci

Sądząc ze starości ogłoszenia podejrzewam jakąś krewną. Jednak ja się chyba lepiej reklamowałam, bo męża złapałam.

O wolnym zapomnij. Urlop? a po co Ci on? I tak dalej

 

A no niestety a jeszcze sto pytań a kto to zrobi? A kto to załatwi, a kto przypilnuje ech brak słów

 

Normalnie jakbym o mojej czytała. Najlepiej, żebyś przerw w pracy nie robiła

 

Oj taaa to jest to No co najgorsze to chyba nie ma sposobu na takie wredne zołzy

 

Nie ma, nie licz na litość, bo to zołzy bez serca są.
Sama mam z taką do czynienia na co dzień.

 

Oj niestety No ta moja zołza to mi jeszcze każe w tym tyg do zusu iść bo jakies pismo dostała i za nawet ciemnota nie wie o co im tam chodzi a ja jak sobie tylko pomyślę ze mam tam iść to od dzis moje pobudki wyglądają tak

i nie moge sie tam wybrać a sama wie cwaniara ze u nich to swoje trzeba odsiedzieć ​

 

Nic, tylko Ci współczuć.
Moja też się mną wysługuje i po urzędach goni.
A jeszcze przynajmniej raz w tygodniu awantura, że samochodem nie jeżdżę, tylko tracę czas na komunikacje miejską.

 

ech brak słów na nie ale musimy uważać bo tak narzekamy głośno a jak któras tu zagląda i przeczyta to dopiero nam jutro żyć nie da

 

Moja dzisiaj mi dała do wiawatu.
Niby na jutro obiecała wolne, ale jak ją znam do jutra się jej odmieni...

 

Oj taaa to wolne to jak sie zbuntujesz i sobie sama zrobisz to bedziesz miała bo inaczej to nawet nie ma co prosić Ja to wolne mam jak juz na prawdę konająca jestem albo jak w szpitalu leże co niestety w moim przypadku nie jest aż taką rzadkością

 

Jak to dobrze, że mam szefową, która mnie nie pilnuje 24 h na dobę

 

Oj Emi aż Ci zazdroszczę A może chcesz sie zamienić choć tak na jakiś miesiąc

 

Nie chciałem To nie tak miało brzmieć Nawet moje wypowiedzi są spontaniczne i czasami bez kompletnie żadnego sensu Skąd ustne matury to będzie ciężki stresik dla mnie

Skoro jesteś swoją szefową, to proponuję zmianę pracy Niewykluczone, że masz kryzys wieku średniego No chyba, że to niestetyż nie jest takie proste

 

Oczywiście, jeśli chcesz pozbyć się swojej firmy...
Tomek!!! Jakiego wieku średniego? Aga jest baaardzo młoda

 

No na zmiane pracy może jeszcze kiedyś i przyjdzie czas kto to wie A do kryzysu wieku średniego to jeszcze trochę czasu chyba jest

Hmmm zeby to było jeszcze coś dużego to może bym sie obawiała a tak tooo różnie bywa zawsze można tymczasowe zawieszenie zrobić nawet i ustawowo do 2 lat

 

Czyli zostawisz mi zawieszony biznes w ramach ostrożności?