Opinie Wiosenne porządki

No proszę, dwie przeciwstawne opinie, do wyboru.
Strategia... czy bezmyślna klikanka...?
Co wybieracie...?
Dla mnie to zawsze była strategia, bezmyślnych klikanek nie lubię i nie używam.
Ale moim zdaniem na tym właśnie polega sukces (i trwanie) Farmeramy... każdy znajdzie w niej coś dla siebie (bo i dla kolekcjonerów też jest oferta przecież, i dla spragnionych rozmaitych laurów coś przygotowano).

Po pierwsze - nie krzycz. Krzyk nie jest tu mile widziany. Zlikwidowałam te twoje CAPSy w cytacie i tobie radzę zrobić to samo.

Po drugie: a powiedz mi, proszę - po co komu koszyki...?

 

krzybycz19 nie pisz proszę dużymi literami, ponieważ w internecie oznacza to krzyk, a samą wypowiedź trudniej się czyta.

 

Czas pomału dobiega do końca a u mnie brak 270 eliksirów , walczyć będę do końca ale czarno to widzę , z drugiej strony to nie pierwszy niestety ale pewnie i nie ostatni event którego nie uda mi się skończyć ale w końcu to tylko gra

 

co rozumiecie pod hasłem: koniec eventu - doczłapanie do pnącza czy wykonanie wszystkich zadań 2x75 z każdej strony?

 

a ja spokojnie sobie czekam na lilie, za 3 godz będą krokusy i jak się uda to się uda a jak nie to trudno się mówi i gra się dalej

 

chyba dla każdego znaczy co innego ogólnie to powinno być wykonane 150 bo takie jest maximum. Ale nie każdy potrzebuje podwójnych itemów.
Więc dla niektórych koniec to zrealizowanie zaplanowanego celu (np. pnącze), a dla reszty wykonanie maximum czyli 150.

 

Wypstrykałam Zośkę, S.nawozu końcówka, ale co tam, po co się chomikuje to wszystko : D
Swoją drogą. Z 44 pól krokusa wypada mi 10 eliksirów : D miło!
Jutro od rana będę walczyć o wypadajki bo będę potrzebować jeszcze 80 na pewno ... Jakoś to będzie : D Mam nadzieję, że itemy się sprzedadzą na G&T : D

Dla mnie koniec eventu teoretycznie juz jest bo pnącze mam, ale jakoś smutno mi jak widzę zadania do zrobienia, więc działam dalej : D

 

Moim zdaniem zrobienie 2x75 zadań. Ale co ja tam wiem

 

Myślę, że pnącze masz
Ostatnio coraz więcej jest takich eventów, że jak chce się coś więcej zdobyć niż podstawa, to i więcej trzeba dać z siebie. Można np. poświęcić grze więcej czasu, pomyślunku odnośnie opracowania własnej strategii, wychlapania więcej SN lub jak ktoś chce wydania własnych funduszy.
I wtedy kończymy cały event i mamy coś więcej niż podstawa.

 

Z mojego punktu widzenia to pierwszy od wieków event, którego nie robię mechanicznie. Tzn. próbowałam zrobić mechanicznie. W efekcie mam nadal dziurę wypadajkową na 204 szt. Za pół godziny zbiór włośnicy i zobaczę na ile mi się ta dziura zasypie. I paradoksalnie ta konieczność kombinowania w końcówce sprawia mi przyjemność Bez tratwy ratunkowej w postaci pnącza kasztankowego jednak się nie obejdzie niestety... A może zmaksymalizować emocje i spróbować wydusić brakujące eliksiry z porannego zbioru... Hmm, pomyślę

 

Precz z kasztankiem,precz

 

Za to cacy super nawóz, cacy
I jak to właściwie jest : mechanicznie ? Maszyny do obróbki pól do kąta, czy mechanicznie, to u Ciebie synonim : bezmyślnie ?

 

No i włośnica dała 84 eliksiry. Jednak jest duża różnica w stosunku do malin czy jęczmienia, które dawały ok. 60 szt. I co? Nie trzeba było tak od razu? Oj dotikampo, dotikampo, co ci po rozumie, jak go nie masz Ale nie będę się już wygłupiać. Podwijam ogon pod siebie i odpalam kasztanka

 

A na co mam liczyc na piekne oczy
Czytaj uwaznie: okres wzrostu skrocony = ilosc wypadajek maleje

 

witam

miałam nie robic tego eventu ale.....TS piechota nie chodza ,poniewaz pracuje i mam zbyt mało czasu to event zaczełam w sobote rano i stwierdziłam,ze zrobie tyle ile dam rade na chwile obecna mam 109 kroków ,do pnacza jest niewiele ale jest jeden mały problem,dzisiaj moge do 22 robic i to jest w sumie koniec bo jak przyjde z pracy jutro to juz bedzie po evencie,nie zalezy mi na czerwonych żabach ani różowych kotach dlatego zbieram to co mi jest przydatne,TS zgarnełam wszystkie(oprocz"Erie) i SP,itemy 3 tez juz sa w pasku,co dalej......nie wiem

EDIT:

sieje badyle tylko na lesnej,zeby sobie utrudnic prace

 

Właśnie, odpal
Chociaz ja pewnie posiałabym coś do porannego zbioru.Ale jak tu doradzić, jak ja odpaliłam na poczatku ( cebula była potrzebna) i już dawno o ewencie zapomniałam. Skupiłam sie na qupce i zarobiłam

 

a na którym to poziomie wchodzi ta włośnica, że się tak zapytam??

 

Na 103

 

ojojoj! trudno, dzika róża musi wystarczyć..
jeszcze chciałam się upewnić : kasztanek to służy tylko do przyspieszenia super nawozu, tak? tak jak niewinność i chlebek świąteczny??

 

Cóż, nadal niewiele rozumiem... trudno, taka już widać tępa jestem.
Ale domyślam się, że wszystkie pozostałe zmienne masz kontrolowane, tak...?
Bo wiesz, bez uwzględnienia tych innych zmiennych to te twoje obliczenia mają taką dość skromną wartość dowodową.