Opinie Wiosenne porządki

Raport eventowy: Melduję wykonanie powierzonych mi przez naczelne farmerskie dowództwo z BP zadań na 30/150, ilość eliksirów wzrostu plasuje się na poziomie 96 sztuk, blokują "lilije", bo dziadostwo długo rośnie, a nie wylewam jak na razie SN, zostawię jakby przycisnęło z wypadajkami pod koniec żeby dodać dramatyzmu. Ogólnie idzie dość wartko i przyjemnie.

Tak w ogóle odnośnie kurków, dowództwo powinno zmienić branżę na wodociągową.

 

U mnie w pierwszej dobie jest 308 eliksirów z czego na starcie było 135. Więc przez 24 uzbierałam 173 wypadajki. Jutro o 14 trzeba poczynić kolejne rachunki ale wychodzi na to że można zrobić i bez kasztanka(nie mam) i bez SN(tylko tyle co na rozsiew, mam jeszcze 700kropelek ale nie mam drzewek więc chomikuję na gorsze czasy)
Mnie blokuje, że tak powiem ooooo "Lilio!". Ale nic dziwnego bo narazie lecę z krokusami. 66/150 zrobione

 

Po co to ciągle wypisywać ile wyleci - można trochę trzymać język za zębami a nie póżniej narzekać

 

Po co?Dla porównania z innymi,żeby się "pochwalić lub pożalić".Forum jest po to,żeby pisać.

 

Dla porównania. Wtedy wiem jak mi idzie. Czy jestem w tyle czy jednak dobrze kombinuję. Moim zdaniem forum to nieodzowna część gry. Nie wyobrażam sobie tylko grać i nie czytać co u kogo słychać, jak leci, kto skończył itd. A na co narzekać?? Bo nie rozumiem.

 

Wypadajek na chwilę obecną 268, a jeszcze dzisiaj trochę zbierania przede mną
Lilii póki co niecałe 800 w stodole, kolejny zbiór 808sztuk za 2h.
Krokusa niecałe 1400 w stodole, za niecałe 3 h zbiór 808sztuk.

I tak to farmerskie życie leci
Dwa zasiewy na dużych z SN i CMJ, pierwszy z Zośką, a potem oranie na małych z samą wodą [jeden kwiat-jedna łąka] BEZ KOMBAJNU
Na Leśnej baobaby, drzewka xxl i małe pola z długorosnącymi pod wypadajki.

Na spokojnie robię, wszystko pod kontrolą tym razem, taktycznie

Tylko w pierwszych obliczeniach się pomyliłam, bo podstawiłam złą wartość w excelu i myślałam przed odkryciem pomyłki, że to będzie krócej trwało

 

Lewa strona 53, prawa 45, robię na bieżąco, teraz czekam na kwiatki,podlane tylko wodą. Długo się czeka, a szybko oddaje .....
Pozdrawiam Wszystkich sadowników i ogrodników kwiatowych.

 

przefarmer Przypominam, że w myśl punktu 2.3 Regulaminu forum nie piszemy dużymi literami.

 

Zmartwiłam się poważnie.
Zmartwiłam się, bo patrzę z przodu, z lewej, z prawej, z tyłu i nawet po skosie...
... i w żaden sposób nie widzę, jak to "trzymanie języka za zębami" ma się do "późniejszego narzekania".
A ściślej - dlaczego jedno wyklucza drugie.
Moim zdaniem można trzymać i narzekać, nie trzymać i nie narzekać, trzymać i nie narzekać oraz nie trzymać i narzekać, w dodatku później.
Ech, za mądry dla mnie ten wywód, czas iść na jakieś kursy doszkalające

Zbiór białego badyla za kwadrans (nienawidzę białego badyla). Przy odrobinie szczęścia może mi się uda ukręcić tych sześć doniczek z zadania 48 po lewej. Oczekiwanie na dalsze wypadajki lekko mnie przystopuje, ale może badyl jednak okaże się łaskawy w tej drugiej dobie.
Nuda majaczy na horyzoncie

 

Ogólnie, przynajmniej u mnie, z eventówek marnie leci, na noc chyba jednak warto posiać coś innego. Albo może eventówkę na SP z dopalaczami? hmmmm

ok

 

Współczuję, jeszcze nie miałem okazji zbierać na małych bez kombajnu, ale pewnie i mnie za jakiś czas to czeka, jak skończą się misje "kombajnogenne".

A ja tym razem odwrotnie, bez planu i "na żywioł".

46 zrobione i standardowo akcja "lilije".

 

Z białej eventówki leci lepiej, bo zaraza dłużej rośnie (i patrzeć już na nią nie mogę).
Teoretycznie można by poeksperymentować, ale mnie zależy tylko na jednym (jak zwykle): odwalić i pójść sobie, czyli pojadę sprawdzonymi goździkami na zwykłych polach, pewnie małych, bo w sumie wszystko mi jedno.
Ale najpierw odbębnię ćwiczenia obowiązkowe, czyli wysieję komplet obydwu badyli.
Fosfatami już chlapnęłam tu i ówdzie, więc teraz zaczynam oszczędzać, kto wie, kiedy znowu dadzą jakiś siewny z petardami.

No to z białej eventówki na małych polach 11 + 16 + 7, całkiem sympatycznie nawet.
Idę te doniczki montować.

 

dalej nie mam kwiatów jabłoni, wie ktoś kiedy ten skrypt uruchomią? Na chwilę obecną 304 wypadajki, za 40min ostatni zbiór krokusa, dwa zasiewy lilii i roślinka będzie gotowa

 

Ile trzeba mieć wypadajek aby zdobyć pnącze? Ktoś liczył?

 

gdy patrzę na Twoje osiągi w plonach/łąkę to zastanawiam się, czy przypadkiem nie działasz bez cmj. Jeśli mam sluszne podejrzenia to pisz sówkę

 

Doberek wszystkim
popelniacie jeden zasadniczy blad piszac o wypadajkach..podajac ich ilosc zapominacie o kilku waznych rzeczach,,
ile bylo jaskow na polu..
czy mam puchary na maksa,,

 

Ja tam w te jaśki nie wierzę.Mam jednego,mój mąż 3 i w zdecydowanej większości,ja pierwsza kończę eventy,różnica to jeden/dwa zbiory,ale jednak.Oczywiście,te same puchary,dopalacze,rośliny.Ale to tylko moje obserwacje.Mogą być błędne.

 

ja w jaski wierzylem do momentu wymiany ich w czasie gt zostawilem sobie jednego na pamiatke i trzymam go w pasku ...
natomiast reszta,,czyli puchary maja wedlug mnie duze znaczenie

 

jaśków zero, puchary w drzewie, ale nie na maxa 22/30. Rozwinęła bym jeszcze ale gram od grudnia i zbieram tę zwierzynę i badyla coby ulepszyć trochę. Eventów sporo więc i czasu mało ale kiedyś się ulepszy. "Nie od razu Rzym zbudowano"
więc jak na moje braki to nieźle leci

 

Nie przekonuje do czego ?
że jak było 170 a jest 80 , to losowa wypadajność spadła o 50 % ?