Opinie Wiosenne porządki

Hejka wszystkim

włośnica na małych polach , nawozowe drzewa, zagrody i fabryki na leśnej , wisnie i jabłonie ( do eventu)...- tyle dobrze że jak się zorientowałam to z głównej i leśnej godzinę później zebrałam cóż mi z tego jak nadal ten eliksir niedopisany - z dzikiej łąki 67 szt napisałam do PT , wysłałam screna i czekam czy dopiszą ?? co do drzew też czekam na ten skrypt bo ani jabłoni ani wiśni nie mam w stodole ( te co trzeba do eventu)..na chwilę obecną mam 316 eliksiru ..być może odpalę "kasztanka" muszę zakończyć event w niedzielę bo w poniedziałek idę na badanie do szpitala i w zależności od wyniku albo zostanę , albo wracam ..wolę dostukać tych wypadajek niż mieć prawie całość i nic nie dać do zadań ..jeszcze trochę roslin mi brakuje
powodzenia wszystkim ..

 

Linczować nie mam zamiary, ale nie zgodzić się mogę Ja porównałam zbiór na rozpoczęcie eventu, czyli goździki na małych pilach, jabłonie, wiśnie i z zagród menażeria, manufaktura i łasice. Wczoraj miałam z tego 170 flakoników, a dzisiaj po nocy na polach dokładnie to samo, a flakoników 76. Przyznasz że jest różnica?

 

Oczywiście, że jest różnica, tylko czy coś z tego wynika...?
Przy okazji: gdzie siejesz badyle eventowe, jeśli wolno spytać...? Na każdą noc ustawiasz na nowo taki zestaw...? O rany, wyrazy współczucia. Aha, a te jabłonie i wiśnie to po co mniej więcej trzymasz?
Z tym, że twoje wyniki niczego w sumie nie dowodzą - coś tam napisałam o tej dobie, która na chwilę obecną jakby jeszcze niezupełnie minęła.
Więc twój test, choć wzbudził mój szczery i niekłamany podziw (mnie by się nie chciało tak ciągle na nowo czegokolwiek ustawiać), mnie osobiście nie przekonuje.

EDIT: 89 zadań z głowy, czekam trzy godziny, aż dorośnie to białe coś... a później już prosta droga do 48 po lewej czyli do 6 doniczek. Po prawej już stoję na 60 wypadajkach, z których na razie mam 16 (niech żyją fosfaty).
Więc trzy godziny świętego spokoju hurra

 

Doberek wszystkim !
Narzekania , ale bez nich ewent nie ważny by był - tradycja taka ewentowa bym powiedziała .
Ja też ponarzekam - rany jaki ten ewent nudny , toć można dostać w coś z tym sianiem - wrrrr
Ktoś zapyta - to po co robisz ?
Na razie się zastanawiam , ale nic mądrego mi nie przychodzi do głowy .
Posiałam siano , bo zbiory muszę wyrównać czasowo , ciekawe czy jakiś eliksir z niego wyleci ( z siana )

 

Dzięki za wyrazy współczucia,ale są one całkowicie niepotrzebne. Może zbyt szumnie napisalam "drzewa,| no ale w końcu to drzewa, tylko że 15 jabłoni i 19 wiśni, to wszystko z drzew, + manufaktura, menażeria i 1x łasice. Tak że przemeblowania żadnego robić codziennie nie muszę bo do siania zostaje mi częć polany i 2 cale łąki. Nie przemęczam się więc. Nie twierdzę że dziś powinno mi wypaść dokładnie 170 eliksirow, zaakceptowałabym rozbieżnośść rzędu 15- 20 flakoników ,tak jak do tej pory bywalo, ale nie 50%. Zzizzie, bardzo lubię czytać Twoje posty, celne osądy, czasem z pewna dozą przekory, ale tym razem to chyba jednak ten kurek został przykręcony

 

A ja nie wierzę w demony
Tzn wierzę oczywiście, ale nie w demony przykręcające kurki w grze dla siewców sałaty
Wszystko się spokojnie wyrówna, zobaczysz
Swoją drogą myślę, że ze zbiorów na wejściu zawsze dorzucają trochę więcej wypadajek tak na zachętę

 

witam serdecznie

oj tak, a jak bedzie plot przeszkadzal to go zburze, byle by wpadlo
reczuchny nadstawiam, bede lapac !

 

mnie wczoraj wyleciał jeden z marchewki i nie żartuję bo w oczekiwaniu ją siałam

różowy krokus eventowy rośnie sobie na ten moment

 

Być może się wyrówna W każdym razie event się robi spokojnie i pomału. wieczorem zbiorę ostatnie kwiaty jabłoni ( bo nie czekam aż zwrócą mi te które uleciały gdzieś wczoraj) i wiśni, wywalę już niepotrzebne drzewa i spokojnie dokończę eventówkę. A wypadajki ? Jakby co to kasztanek

 

Z siana 2 wyleciały , z krokusa 8 .
Posiałam i poczekam na zbiór .

 

Dzisiejsza losowa wypadajność zmniejszyła sie o 20-30 %
a wypadajność jest ustawiana przez twórców gry i tyle w temacie .
Jeżeli wczoraj na stary było 150 sztuk eliksiru to dzisiaj powinno być około 300 , a jest tylko 250 - czyli doszło tylko około 100 , a mogło losowo dodać np 200 ale jakoś tylko losowość działa na minus.

 

obecny stan to 28/25/75 licząc od lewej strony, intensywnie rośnie wiosenna lilia i czekam na wypadajki. Jeszcze nie kupiłam nic

 

A pewnie - przy dobrym sąsiedztwie żadne płoty niepotrzebne, w razie czego taczuszką się wypadajki przewiezie, zamisat górą przerzucać

 

Witam popołudniowo Ja jeszcze nie oddaję nic... jak będą rośliny w komplecie co by te 40 doniczek zrobić, to zacznę oddawać. Na razie czekam na lilie te białe, za 1.30 min.... ale mi sie dłuży
Wypadajki lecą pomału, myśle, że się nazbierają, a jak nie to zawsze można kasztanka odpalić

 

Różowy krakus - trzy farmy - i raptem 10 szt. wypadajek No nie będzie łatwo...

 

Kochani poław jest ale z druga juz tak łatwo nie bedzie oj nie wypadajki słabiutko leca z eventówki a tak sie zapowiadał prosty evencik

 

Moim zdaniem lecą bardzo dobrze.Pierwsza doba za nami,mam 323 flakoniki.Krótsza roślinka prawie w komplecie,dłuższej ponad 2 tysiące.

 

Doba ewentu minęła, a już narzekań a narzekań.
Na starcie miałam 140, a teraz w sumie 291. To dużo czy mało?
Przez dobę wyleciało 151 x 6 =906+140 = 1046, a potrzeba 1074.
Zrobię ewent czy nie zrobię?
Spokojnie zrobię bez koszyczków, kasztanków, itp.

 

Wiesz , że Cię lubię prawda .
No skrzydeł mi dodałaś i będę siała i zbierała , aż skończę , albo ewent się skończy .
Posiałam te krokusy na 3 łąkach i poczekam na zbiór cierpliwie .

 

Jaka ulga, uff
Nareszcie ktoś liczy te wypadajki jak trzeba, czyli bez doliczania tego co na starcie wyleciało
Półtorej godziny do zbiorów białego badyla... straszne są te długie badyle, odbierają mi radość życia