Domagamy się

Domagam się nie ocieplania Antarktydy, gdyż kolidowałoby to z treścią mojej petycji o stałej zmianie nachylenia ziemi, gdyby tam było ciepło to tu nie mogłoby być lata, a jest to w znacznej mierze sprzeczne z moimi wcześniejszymi domaganiami.

Domagam się, by nie było szkoda poprzedniemu domagaczowi SG, gdyż może je kupić w okazyjnej cenie 300 FL za 12000 SG.

Domagam się również, by poprzedni domagacz zauważył że już tam rozpocząłem terapię i staram się nie pogorszyć mojego i tak ciężkiego stanu psychicznego, mimo tego że lekarze tam są również pacjentami.

 

A ja domagam się nadal, aby tam było ocieplenie, bo 52 miliony(liardy?) lat temu było tam bardzo ciepło Domagam się nieniszczenia przez człowieka przyrody

 

Domagam się by tych 52 milionów lat nie uwzględniać przy domaganiach poprzedniego domagacza, gdyż to było dawno, dawno temu, a jak wiemy z popularnego cytatu: "To se ne vrati" Domagam się by przyroda odpłacała się ludziom którzy ją niszczą w postaci zagryzienia przez zmutowane komary z tyfusem i rzeżączką.

 

Czyli jednak wysiedlenie? A ja lubię tu mieszkać, nie możemy zostawić klimatu w spokoju?

Nie domagam się niczego

 

Domagam się by Triss polubiła mieszkanie na dalekim południu, a jeśli nie, to domagam się mojej wyprowadzki na wyspy Bora bora.

 

Domagam się kiedyś tam swojej wyprowadzki do Pireusu/do Grecji/na Kretę

 

Mieszkam na dalekim południu kraju, lubię to, góry blisko.

Domagam się gwiazdki z nieba.

 

Domagam się by Grecja/Pireus i inne piękne miejsca o jakże egzotycznych nazwach nie leżały tak daleko, żebyś mógł się bez problemów tam wyprowadzić.

Domagam się niedomagania tego, gdyż jak wiadomo gwiazdki z nieba to meteoryty i jakby Cię taki trafił w głowę to już niczego nie mogłabyś się domagać.

Domagam się zdradzenia gdzie mieszkasz, bo lubię góry i ciekawym jakie to pasmo.

 

Domagam się, bym z tęsknoty pisał tak piękne poezyje jak nasi wieszcze narodowi Jak Sienkiewicz się nie domagam, bo tych opisów bym psychicznie chyba nie wytrzymał

Ja domagam się spełnienia domagań Triss, gdyż to znaczy, że niebo płacze nad losami Romea i Julii



Domagam się też, aby wszyscy zawodnicy wygrali Olimpiadę Młodych Kucharzy I aby emocje nad jednym chłopakiem nie brały góry

 

Domagam się by Sienkiewicz dowiedział się o Twoich domaganiach i Ci burę dał że nie możesz wytrzymać jego jakże wzniosłych i światłych opisów. I domagam się byś przeczytał Potop od tyłu w tłumaczeniu Hebrajskim.

 

Domagam się wytłumaczenia jak od tyłu - ostatnia strona, pierwsza linijka i dalej, od ostatniej litery na stronie do pierwszej czy jak

 

Domagam się zbytniego nie filozofowania nad sensem moich wcześniejszych domagań tylko ich spełnienia i domagam się jutro wypracowania na ten temat w języku suahili, a tymczasem domagam się ponownego udziału w tych domaganiach jutro - dobranoc.

 

Tak konkretnie to najbliżej mam pogórze rożnowskie/cieżkowickie, troszkę dalej beskid sądecki/niski, ale najbardziej lubię tatry i tam najczęściej łażę

Domagam się być tam w tym roku jak najczęściej

 

Domagam się niemęczenia mnie, natchnienia aby przeczytać cały "Potop" na e-booku(internetowej książce?) i spokojnej nocy

 

Domagam się, żeby dzieci odrabiały lekcje na czas
Przed chwilą dzwoni do mnie sąsiadka czy jej nie pomogę z pracą domową z angielskiego...

Zazdroszczę... Też kocham góry, ale ja troszkę na północ od stolicy mieszkam, więc za często nie bywam
Pocieszam się, ze już niedługo będę miała duuużo bliżej

 

Mi byś mogła pomóc jutro czy tam pojutrze Rzecz jasna nie domagam się tego Ale za to domagam się, abym psychicznie wytrzymał niejedzenie słodyczy do świąt Więc ominie mnie klasowa Wielkanoc

 

Bardzo chętnie Ci pomogę, jej też często pomagałam, ona i jej bracia na "korepetycje" z angielskiego, rosyjskiego i polskiego do mnie przychodzili, bo ja jestem z tych ludzi, co pomagają z egoistycznych pobudek się dowartościowuję jeśli coś mogę dla kogoś zrobić, przynosi mi to ogromną satysfakcję

U niej mi chodziło o godzinę u mnie o 21 jest cisza nocna i wszyscy śpią, a przynajmniej siedzą w sypialniach, ja też już wykąpana byłam i w ogóle... Może żebym w bloku mieszkała, to bym w piżamce skoczyła, ale nie mieszkam


Dasz radę Tomuś, ja się colą light posiłkuję jak mam na słodkie chętkę, trochę pomaga


Domagam się miłego dnia dla wszystkich

 

Domagam się, abyś nie posiłkowała się słodkim jak nie jesz słodyczy Na szczęście (vhyba) mogę jeść słone przekąski z wyjątkiem chipsów bez subites'ów albo i z nimi

 

Domagam się od ruchów tektonicznych, by góry wypiętrzyły się w całej południowej Polsce, bym ja też miał bliżej. Albo najlepiej domagam się o przeniesienie Częstochowy w tatry, w miejsce dzisiejszego Zakopanego.

Domagam się od przemiany materii, aby to co idzie przez spożywanie (przyjemnych i jakże uzależniających) przekąsek o dużej zawartości glukozy, w boczki i mięsień piwny, szło każdemu gdzie sobie życzy żeby szło.

 

domagam się aby już był piątek a najlepiej słoneczna sobota żeby można było pójść na spacer