MOD_Zgredek*

Kiedyś, kiedyś, dawno, dawno temu to była jedna z moich ulubionych piosenek

A w wieku 6 lat namiętnie słuchałem takiego hitu:


Do dzisiaj lubię ogórki

 

Kiszone, konserwowe, czy świeże?

 

Pewnie jako zagrycha kiszone
a w wieku 6 lat ,do obiadku też najlepsze

 

Kiszone jako zagrycha są super
Konserwowy z kotletem mielonym - mmmm niebo w gębie
A świeże to mogę jeść w ilościach ograniczonych jedynie pojemnością żołądka

 

I wszystko jasne.
Informacje zostały przetworzone i zapisane w odpowiednim folderze

 

Uwielbiam ogórki. Kiedyś jeszcze uwielbiałem pomidory, ale po wakacjach 2015 mi przeszło. Przez dwa tygodnie zjadłem chyba z pół tony - tak były pyszne, choć z wyglądu niezbyt przekonujące. Od tego czasu żadne inne mi nie smakują

 

Te pomidorki na pewno by Ci smakowały

A w ogóle to...witam w sobotnie południe

 

Jesteś okrutna. Pokazujesz taką masę apetycznych pomidorów i nie pozwalasz ich dotknąć

 

Jedna okrutna, druga zła.
Jak Ty dajesz radę

 

Ale duecik
Tadziuniu, to nie ja, to Włosi
Ale pomidory są nadzwyczajne, specjalnie uprawiane dla potrzeb dań włoskich, a szczególnie do takiej drobnej przekąski - tylko "te" pomidory, mozzarella buffalo, listki bazylii i nieodłączny sos balsamiczny.
Oprócz tego robią jeszcze pizzę na specjalne zamówienie, całą obłożoną tymi pomidorami/nie pytaj o cenę tej pizzy/

 

Ja nie pytam o cenę, ja pytam gdzie?

 

Madziu, przejechałam trochę Włochy, ale takie pomidory spotkałam tylko w Lido di Jesolo, koło Wenecji

 

Do Włoch na razie niestety się nie wybiorę.
W tym roku jedziemy na urlop tam, gdzie ja chce, czyli tam, gdzie w zeszłym roku mój mąż chciał i pojechaliśmy

 

Madziu, bardzo Cię zachęcam do wyjazdu do Włoch, szczególnie na Gargano - to niesamowite miejsce
A zdradzisz cóż to miejsce, gdzie pojechaliście?

 

Zlin i Vizowice w Czechcach. W Vizowicach jest festiwal rockowy. Mąż zachwycony, ja trochę mniej.
Po powrocie w zeszłym roku powiedział, że na kolejny urlop pojedziemy, gdzie będę chciała. Zapomniał tylko dodać, że pod warunkiem, iż będzie to ten festiwal
Kolega wejściówki już w październiku kupił.
Za to hotel sobie wybrałam miodzio

A do Włoch już mam nawet pomysł, kiedy pojedziemy

 

Aż z ciekawości wlazłam na Google i poczytałam, i ten koncert rockowy bardzo mnie zainteresował
A jeździcie...może...na motorze? na te wyjazdy?

 

Nie, my z tych wygodnickich. Samochód, hotel, śniadanie do łóżka
Nie wszystkie koncerty są ciekawe, więc nie spędzamy na terenie festiwalu całego czasu.
Ze Zlinu do Vizowic pociągiem jeździmy. Takim starociem z lat sześćdziesiątych

 

Moja żona namawia mnie abyśmy w tym roku urlop spędzili w Czechach. Na razie sceptycznie podchodzę do tego pomysłu ale ten festiwal rockowy rzuca całkiem nowe światło na ten pomysł
We Włoszech byłem w zeszłym roku i polecam, szczególnie jeśli pojedzie się samochodem. Dużo fajnych miejsc po drodze można zobaczyć

 

Rezerwować dla Was pokój w tym samym hotelu?
Żona będzie zachwycona, tym bardziej, że w Zlinie jest mekka Baty (Buty, buty, więcej butów )

 

Będziesz robiła spotkanie farmerskie we Włoszech?
Trochę daleko