panoramaogrodnicza

siebie same chyba sklonujemy i jajko zniesiemy
aa i pisanki pomalujemy

gorzej jak go nie widać nawet na horyzoncie
nie wiadomo kto jest króliczkiem i czy w ogóle istnieje

 

Fajna zabawa jak się ucieka a nie goni
ten uciekający wie w którą stronę biegnie a ten za nim biedny czasem zabłądzi albo co gorsza trop zgubi

A no przejrzałam zgadulę i właśnie nic o hodowli jeszcze nie ma na kwiecień
czyżby dali nam wolny miesiąc na przygotowanie sobie zapasów super paszy

Mazurki to lubię jeść
przeważnie to baby i serniczki na Wielkanoc piekę
tak tradycyjnie nudno ale smacznie

 

Ty też na jakimś pędzie błędzie lecisz
non stop klonować byś chciała panuj nad sobą bo tu czytają czasem

gody nie trwają non stop
w kwietniu to już pisklaczki będą
trza będzie gniazd i jajeczek pilnować
jakieś proce szykować albo strachami niekoniecznie na wróble machać
bo nie tylko orły są chętne na maleństwa z gniazd

będziemy jak ta kaczka Eli warować

 

A no marzy mi się że w końcu za klonowanie
dadzą pięknie pnącze takie bombowe i będzie dawać np 5 kropel wody raz na 24 h

 

A dwie krople co 48 godzin może być?

 

Na horyzoncie nie widać, ale istnieje.

No widzisz, ja mazurki, Ty baby i serniki i ciasta na święta będą upieczone.

 

ależ wejście 17000 post na 850 stronie
dziewczyny co jej za to zapodamy - może

to od jutra startuję

 

Ma wyczucie .

 

Może powinnam w totka zagrać
Za młoteczek dziękuję. Mam nadzieję, że nieczęsto będzie używany

 

bez zastanawiania się
w celowaniu już masz doświadczenie tyle lat z toporkiem latasz

aa to nie młoteczek to korek od materaca co by te 2 krople chociaż w te 48 godz zatrzymać
no ale żeby korek od razu na młoteczek wykorzystać to Gratulacje za szybkość wykorzystania przedmiotu

w totka nawet kuponu nie musisz wysyłać - wystarczy wycelować

 

Tak się zastanawiałam nad związkiem młoteczka z wodą, górami i lasem.
Ale w sumie śledzie od odciągów jakoś trzeba wbić w ziemię.

 

Ty mnie nie strasz nie myśl tyle
toporka się nie boję ale jak widzę mundur w moim kierunku to nieruchomieję

 

Ale gdzie Ty mundur u mnie widzisz? Kiecka piękna, jak się patrzy. Mundurów w moim rozmiarze nie mieli

 

ale na śliczną główkę hełma wcisnęli
musisz zadbać o kapelusz kto to widział do tak pięknej kiecki takie nakrycie głowy
za ścianą jeszcze konkurs na kapelusze jest może coś wybierzesz

 

Tak byłam zaaferowana szukaniem króliczka, że nie zauważyłam.
A tu proszę, 17 000 post na 850 stronie. I to Mod_Zła napisała, ho, ho.
To może truskaweczkę?

 

Ja widziałam. Na turnieju rycerskim, jak panna hełm rycerski mierzyła.
Szpileczki, fryzurka i przepocony hełm po walce w upale. Ale jak koniecznie chciała, to miała.
Najchętniej latałabym z gołą głową, ale wiesz... przepisy BHP i różne takie

 

Ty coś za często tak latasz że we własnej chałupie nic nie widzisz

pewnie nie możesz patrzeć jak bałaganimy

w sumie jakby jakiś pałacyk był i najważniejsze jakiś rycerzyk przystojniacha to mogłabym i hełm założyć

przyznaj się - rycerza tam wypatrzyłaś

 

Chętnie. Za truskaweczkę bym nerkę sąsiada nawet oddała

 

A toż to ja po własnej chałupie latałam.
I popatrz, oprócz królika jeszcze sówkę spotkałam. Prawie jej nie poznałam.
Muszę wziąć z niej przykład.

 

A to item-petarda by był item na 4 pola najlepiej

Ela wspomnienia ... pamiętam Króliczka

Straszyli
mnie chyba często tak straszyli coś podobnego mam ,ale nie przed modami
a policjantem i on raczej kojarzy mi się z kimś złym
Jak byłam mała to kuzyna do chałupy nie wpuściłam bo miał mundur myślałam że mi bajkę wciska o rodzinie, a jest jakimś bandytą w przebraniu .
Dopiero jak mama wróciła z pracy to się dowiedziałam że to kuzyn z krwi i kości No ale to nie moja wina że mi tyle naopowiadali o złych bandziorach i typach .
A tak w zaufaniu Wam powiem przez cały pobyt jego w naszym domu to ja go z oka nie spuszczałam Kuzyn kuzynem ale e mundurze się nie odwiedza rodziny .
A kuzyn mi chyba nie wybaczył że tyle stał na klatce