blazers

No to gdzie te pierniki coście je wczoraj piekli, Zgredziu?
tylko nie mów, że już zjedzone, one muszą poleżeć, najlepiej do Bożego Narodzenia

 

podobno tylko winni się tłumaczą
Olga, Rafał, no....no...
a przynajmniej mieliście czas zwiedzić Ciechocinek???

 

Dobra, przyczaję się w takim razie w barku i pierwszy, kto otworzy, zobaczy (buu) :

​

 

ja też nie lubię pitnej czekolady, czy mogę wstąpić do klubu?

 

pitnej nie lubi, ale Prince Polo to wszystkich częstowała

 

Odnośnie tej czekolady...
Nie piłam od roku.
Ale truskawki jadłam. A one takie czerwone były

 

Gosiu kochana ja jeszcze się nie kwalifikuję do Ciechocinka Za młoda i za zdrowa jestem szybciej Kodzborowo zwiedzę niż Ciechocinek

Edycja.
Spadam, a Wy bawcie się dobrze

 

To ja skomentuję. Ostatni raz osoby nieszanujące cudzej własności i piszące po meblach widziałam w gimnazjum.

 

oni tylko do zdjęcia i później po sobie posprzątali....albo na zdjęciu dodali
jakoś nie chce mi się wierzyć, że dewastowali Amazonkę

w Ciechocinku przebywają nie tylko chorzy a i wiek nie ma znaczenia

 

A ja Wam powiem,że to wcale nie jest zły pomysł. Jak wszyscy w kamasze(tfu mundury) pójdą to łatwiej dyscyplinę utrzymać. A i manewry można od czasu do czasu ogłosić,musztrę przeprowadzić..

 

W Ciechocinku numer z popisanymi meblami by nie przeszedł:

 

Tak się trochę wtrącę
Byłem bardzo zaskoczony w październiku. Przyszedłem na uczelnię, a tam większość ławek była popisana. A budynek jest nowy, oddany kilka lat temu... No powiem szczerze, że się nie spodziewałem

 

Tak na dobranoc, jakby ktoś miał chętkę na odrobinę słodyczy do przepicia tabsów

 

Mario wybacz, że zmieniłam Ci imię Przepraszam najmocniej

Zła o tej porze budyniem nas częstujesz ? Rozumiem czekolada ale budyń Chyba nie zasnę

 

Jako,że niedawno był dzień teściowej to znalazłam dla nas wszystkich tych,które są tych które będą-ku przestrodze

 

Bry
​

A ja padłam jak zabita Olga wyglądasz wystrzałowo w nowej kiecy Jakiś paparazzi Ci chyba foty pstryka

Zecia po mieszance tabsów i budyniu spało mi się tak samo dobrze jak na sofie u Ciebie Tylko na drugim boczku

​

 

I utknęłam. Na tej kanapie. Zostanę chyba na dłużej.

Benia, mam nadzieję, że się wyspałaś i nie zauważyłaś żadnych skutków ubocznych

 

to teraz wiem po co u Zetki w piwniczce ta kanapa
zawsze jest gdzie wypocząć po męczących "rozmowach"

 

Jak nic utknęłam Ta kanapa taka miękka i pasuje idealnie do ciała Wstawać się z niej nie chce. Ale słońce zaczyna ładnie grzać, trzeba się w końcu ruszyć Skutków ubocznych brak

 

Załatwiłam Ci ekipę, która kanapę wyniesie do ogródka