Opinie Wielki wypiek

Ale dlaczego rozbawiłam . Grają w to dzieci - prawda , a one są praktyczne ( po co czytać - lepiej spytać )
no i mamy te pytania co chwilę - moje wnusie w ciągu 10 min potrafią 50 razy zapytać o to samo - to co - do poradnika mam je odesłać - odpowiadam grzecznie .

wiesz ja też nie czekam - same wypadają jakoś tak się dzieje .

 

Potwierdzam, genialnie się sprawdza w cukierni.

Akurat w tym ewencie losowość wypadania kuponów polega na tym, że jest bardzo duży rozrzut tej tzw. losowości na poszczególnych farmach. Nie uwierzyłabym, gdybym sama tego nie doświadczyła. U mnie np. z drzew nie wypadają i koniec.

A u mnie nie lecą np z pszczelarni (36 godz.), a lecą z co drugiego czerwonego osła, nie lecą z bikini, dywanów czy pałeczek, a lecą od czasu do czasu z czerwonych małp. Dziwny ten ewent.

 

byc może ze mnie troche poniosło ale mam posadzonych ponad 200 drzew i 18 zagrod neonowych i 20 zagrod roznych zwierzakow lesna polana prawie cala w baobabach i dzisiaj z tego wszystkiego wypadl JEDEN kupon

Cytat edytowałam zgodnie z oryginałem,

SMOD_Atena

 

Nie denerwuj się , bo szkoda zdrowia - jutro koniec i nikomu nie polecą - będzie sprawiedliwie , a i piekarnię na pnączu postawimy -
nie zapomnijcie - to ważne jest bardzo .

Ale 1 jest i trzeba się cieszyć - mogło być gorzej - idę ,bo mnie pogonią - więcej luzu farmerzy - słońce świeci - wiosna idzie .

 

jak to losowość tu słynna

u mnie sprawdziła się najnormalniejsza metoda kartka i długopis

dla statystyk eventowych to najwięcej kuponów miałam z żółwi i zimorodków a że misje sobie robiłam to miałam 2 w 1
rekord 10 kuponów z 1 pola oczywiście po skończeniu eventu (same ts-y na polu)

minimum wynosi 0 kuponów z całej farmy

warsztaty nie dały ani razu ani jednego kuponu
z zagród wszelakich zwykłych czy kolorowych raz dały kupon koty

myślę że u każdego co innego jak to zwykle bywa z losowością
....
5 bananów za darmochę jest
2x za zakalce dostałam chutney
nie narzekam słońce świeci

 

no i tu masz racje ze wszystkiego mozna sie cieszyc nawet z tego ze mozesz grac a wypadajki po co ci zycie takie piekne

 

a Ty o życie grasz czy co - wyluzuj . Jak ja bym tak miała podchodzić do gry to by mnie tu nie było - a wiesz dlaczego ?
bo moje zdrowie jest ważniejsze od wszystkich kuponów i tych wirtualnych pierdół , które tu dostajemy . do domu ich nie zabierzesz - zamkną grę i po ptokach = pomyśl o tym . Czekam na kupony , żeby w temacie było .

 

E nie, ja się nie denerwuję. To fragment z moich badań pt. "Czy w ogóle leci, a jeśli tak to z czego?"
I absolutnie nie narzekam, stwierdzam fakty.
Ewent dawno skończyłam, teraz robię torty na nagrody, ale gdybym trzymała na mojej farmie drzewa,
lub najdłużej produkujące warsztaty, tak jak to było na początku, to pewno byłabym bardzo niezadowolona, że nic nie leci.

 

Dzień doberek Pomału zbliżamy się do końca eventu, kupony lecą, słonko świeci, wymieniłem u siebie na jednym polu te drzewa na zagrody bo już oczopląsu idzie dostać, nawet lasu nie widać bo wszystko drzewa zasłaniają.

 

witam ,myślałam , że tylko u mnie tak słabo z wypadajką wyspa w drzewach ,farma w bobrach i 6 wypadajek ,no dobre i to, pozdrawiam

 

a czy ktoś nakazuje grać???? Wychodzi co wychodzi i ok.
Po co się stresować.

 

Jak skończyliśmy event i mamy kuponiki to czy dobrze czy żle wytypujemy torty to i tak bez różnicy nagrody lecą losowo chyba że się mylę a nawet jak nie wybierzesz żadnego ciacha to nagroda losowo wytypowana jest

 

Ta dyskusja to tak serio...?
Ech, ten event ciągnie się jak wojna trzydziestoletnia - może badania wypadalności pomagają przetrwać.
Ale najdłuższe zagrody/warsztaty to moim zdaniem średni pomysł... nawet jeśli wyleci z nich trochę więcej, to za to znacznie rzadziej.
W ogóle zwierzaki są męczące, paszy do nich trzeba.
Więc ja sobie ustawiłam drzewa (takie, których nikt nie chciał) - praktyczne, bo jeść nie wołają - oraz pawie (chociaż wątpię, czy będzie mi się chciało je kolorować na masową skalę). Event dawno temu skończony, nadwyżkę zużywam na bieżąco zgrzytając uzębieniem, bo na dłuższą metę ta mini gierka jest upiornie nudna... luz totalny, zero spinki, zero emocji.
Czym wy się tak okropnie przejmujecie?!

Jeśli dobrze zrozumiałam poradnik, nagrody za błąd są słabsze.
Nie jestem pewna, bo wszystkie torty kompletuję wg zamówienia.

 

Tak lecą, ale trochę się różnią.

 

widzę że testy wszystkie zrobione

ja raz się w czasie nie zmieściłam to planszą dostałam z info ale że zakalca zrobiłam bo dekoracji brakło to nagrodę i tak dostałam
to ja wypróbuję czy 1 spód wystarczy
zakalce mi dały chutney a poprawne dawały 2 skarpety
to ja wolę swoje torty

badania są fajne - przynajmniej zabawa jest czasem podważanko

 

Klikam dzisiaj na piekarnie a tu event wędkarski i niedźwiedź łapie ryby szkoda jednak że nie działał ,przelogowałem i tadam jest piekarnia i działa

 

Dzieńdoberek, chciałam podziękować Wszystkim za dobre rady - jak zapamiętać torty- podziałało
i zmęczyłam ten event, ale jak dzisiaj zostałam poczęstowana urodzinowym tortem
to mnie zemdliło. Na tort przez najbliższy rok nie spojrzę
Słońce pięknie za oknem świeci więc dobrego popołudnia życzę.

 

Aniu edutuj posty , bo ja swój skasowałam - ja włączyłam gierkę i kupon - ale telefon miałam i przepadło - o to mi chodziło ,

 

To skrzywienie zawodowe.
Badania były krótkie, nie leci wycinamy, leci zostawiamy, ewent kończymy a nie narzekamy że nie leci.

O tyle średni pomysł, że u mnie z warsztatów prawie nie leci.
Masz rację, zwierzaki wyjątkowo męczące są, cała paszę mi skubane zeżarły.
Ale pazerna jestem, z drzew mi nie leci, nawet nie kapie, więc hoduje co mi tam, nie daruje tych darmowych skarpet.

 

Dostałam przed chwilą kombajn i jednego złotego bananaDzisiaj wogóle jakiś dobry dzień, sypnęło kuponami, 19 szt, wczoraj z tego samego miałam dziesięć więc dziś bogato