Kuchenne tajemnice

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika Zła_Kobieta, 10 grudnia 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. Zła_Kobieta

    Zła_Kobieta Chodząca legenda forum

    Taki orzeszek :D
     
    Nutka, zzizzie oraz TrissMerigold. lubią to.
  2. akinomrd

    akinomrd Chodząca legenda forum

    Psuje:p:pZgredkowi znowu się obcięła kartka,a Wy mi tutaj jedziecie z własną interpretacją buuuuu
    Wiem,ze wsi jestem,ale pistacje czasami jadam :p
     
  3. Zła_Kobieta

    Zła_Kobieta Chodząca legenda forum

    W sumie też bym poczytała naukowe wyjaśnienie, co to jest pistacja. Być może w błędzie jestem i w nieświadomości żyję ;)
     
  4. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    A bo w
    serwisie o kaflach, piecach i kominkach. Przedstawia dawne urządzenia grzewcze. Pokazuje zdjęcia, ciekawostki historyczne, rysunki, własne i cudze artykuły oraz odkrycia i wspomnienia. Zawiera i informuje o wydarzeniach z branży zduńskiej oraz wystawach muzealnych. Wywołuje uczucia od melancholii po uśmiech. Buduje zamiłowanie do dawnych rzeczy, które przeminęły oraz promuje kulturę ognia.
    są tak śmiesznie potargane
    [​IMG]
    [​IMG]
    Skany pochodzą z książki Lucyny Ćwierczakiewiczowej "Baby, placki i mazurki : praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników itp."

    wcześniejszy odcinek w poście #1234
     
    Ostatnie edytowanie: 23 lutego 2017
  5. TrissMerigold.

    TrissMerigold. Fanatyk forum

    "Pampuchy" musiałam wpisać w google, bo w mojej wsi się tej nazwy w ogóle nie używa... u mnie się to nazywa "kluski na parze"... czyli chyba nie ma wątpliwości, że to jedyna słuszna uznawana przez moich przodków metoda xD
     
    Nutka, grakula16 oraz Zła_Kobieta lubią to.
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Cudo :inlove:
    "Wyjmują się z łupiny"... piękna była ta stara (no, nie taka znowu stara) polszczyzna :inlove:xD
    Brak zieloności w perskich pistacjach poważnie mnie zaniepokoił, a pigmat roślinny "Chlorofil" rozczulił do łez xD

    No widzisz, a u mnie w domu rodzinnym te kluski były zupełnie nieznane, jako dziecko nigdy tego nie jadłam - i dlatego, kiedy samodzielnie trafiłam na nie pod nazwą "pampuchy", to już mi tak zostało.

    Dodatkowo "pampuchy" to nazwa praktyczna, bo można je usmażyć w tym głębokim smalcu bez poczucia, że się człowiek dopuszcza herezji ;)

    Ale Zła chciała pączków z mięsnym farszem - no i wujaszek mi wynalazł właśnie takie, przypominając o tych pampuchach (na parze albo w pączkowej technologii). I jedne, i drugie pyszne, co kto woli... ale tak na koniec karnawału to ja bym jednak wybrała te bardziej tuczące i męczące, dla wątroby oczywiście.
    Ale co tam, zregeneruje się ten nieszczęsny organ w poście, żeby później znowu dostać po karku (hmm... czy wątroba ma kark...?) przy okazji wielkanocnego jajecznego szaleństwa.
    Wątroba to nie ma lekko, nie...? :cry:
     
    Nutka, TrissMerigold. oraz grakula16 lubią to.
  7. TrissMerigold.

    TrissMerigold. Fanatyk forum

    Przypomnieliście mi o moich zwojach aleksandryjskich, tzn. przepisach, które moja babcia za młodu spisywała od ówczesnych "starszych rodu" :p

    Jakiś czas temu zaczęłam je przepisywać w elektroniczną formę, bo jeszcze trochę i papier całkiem atrament wpije i się przeczytać nie będzie dało :eek:
    w tej chwili wyglądają tak:

    [​IMG]
    Nie da się ukryć, że historię rodzinnych wypieków na tych zeszytach widać :p
     
    Ostatnie edytowanie: 24 lutego 2017
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Jakie piękne :)
    Moja gosposia niestety gotowała z głowy, moja mama w towarzystwie gosposi, więc chyba też z głowy (no, może trochę z tej Kuchni Polskiej) - no i żadna dokumentacja mi nie została.
    Własny zeszycik z przepisami gdzieś mi się zawieruszył podczas którejś przeprowadzki, zresztą teraz miałby już chyba tylko wartość sentymentalną.
    Ale miło popatrzeć na takie mocno wysłużone zapiski :)

    No dobra, to ja się pewnie niedługo zabiorę za te pączki... niespecjalnie mi się chce, bo jakaś taka senna pogoda się zrobiła, ale czas się wreszcie odważyć i zrobić to tysięczne podejście do (w sumie niepotrzebnych) prawdziwych domowych pączków.
    Ech, a jeszcze faworki mam w planie (tak z okazji nabycia tej tony smalcu do pączków) xD
    Z faworkami sprawa jest prosta: Gordon do faworków śpiewa, więc posłucham sobie arii operowej w wykonaniu starszego wiekiem mastino napoletano z fabryczną chrypką.
     
  9. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    To jak już zostałaś uświadomiona, to teraz będziesz kupować tylko francuzkie po ok. 2 ruble za funt. No chyba że wolisz perskie po rb. 1 k 20, ale wtedy będziesz jeszcze musiała dokupić chlorofil :D
     
    Nutka, zzizzie oraz TrissMerigold. lubią to.
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Szkoda, że ten funt to nie waluta 8)xD
    Po takim kursie to ja chętnie, nawet rb. bym dokupiła gdzieś xD

    Chlorofil nie wiem, gdzie kupić... jeśli pójdę do jakiegoś sklepu i poproszę o pigmat, to ani chybi ktoś wezwie karetkę psychiatryczną. Już nawet nie będę musiała dodawać, że chodzi mi o pigmat Chlorofil xD

    No i się zagadałam w ważnej sprawie i nie zaczęłam nawet tych pączków. Skandal.
    Za to na fali pampuchów (tego, klusek na parze) znalazłam przepis na knedliczki.
    Teraz dumam ponuro nad sosem.

    W ogóle coś mi się ponuro zrobiło.
    Ale nie, ja rozweselaczy nie używam, tym bardziej publicznie na forum dla dzieci. Na focię nie liczcie.
    Więc sobie posiedzę wtulona w Gordona i porobię plany na jutro... pączki, faworki... ech, no chodzą za mną jeszcze te rozetki (mniam) i ukochane oponki.
    Dobrze jest mieć Gordona :inlove:
     
    TrissMerigold., Nutka oraz Zła_Kobieta lubią to.
  11. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Google mówi, że da się kupić w sklepach zielarskich. Najtańszy widziałem po 49,98 zł za butelkę 473 ml. Tylko nie mam pojęcia na ile pistacji to wystarczy. Będziesz musiała poeksperymentować xD


    Chlorofil to zielony barwnik występujący w roślinach, biorący udział w procesie fotosyntezy. Składniki: chlorofilina sodowo-miedziowa (substancja czynna); woda oczyszczona, gliceryna rozpuszczalna (stabilizator), olejek miętowy (naturalny aromat). 1 łyżeczka (5ml) zawiera 33,3 mg chlorofil. Wartości odżywcze 100ml 3 łyżeczki (15ml) 1 łyżeczka (5ml) Wartość energetyczna 210kJ 0,05kcal 63kJ 0,015kcal 21kJ 0,005kcal Chlorofil 660mg 100mg 33,3mg Sposób użycia: jedną porcję 5 ml (1 łyżeczka) wymieszać z wodą lub sokiem. Spożywać 3 razy w ciągu dnia. % zalecanego dziennego spożycia nie określono. Nie przekraczać zalecanej porcji do spożycia w ciągu dnia. Suplement diety nie może być stosowany jako substytut zróżnicowanej diety. Nie zaleca się kobietom w ciąży, karmiącym oraz dzieciom.
    [informacja ze strony sklepu]
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No ale słuchaj, to jest jakieś świństwo na żołądek chyba, z miętą (fuj).
    A ja potrzebuję pigmat, nie jakiś tam pigment czyli barwnik.
    I co ja mam z tym robić, malować te pistacje...?
    To już wolę się wykosztować na francuzkie (spellchecker się złości, aż miło).
     
  13. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Już sobie wyobraziłem jak bierzesz pędzelek i każdego orzeszka dokładnie malujesz. Miejsce w miejsce. Uważając żeby nie zostawić zacieków ani niedomalowanych fragmentów :music::music::cry::cry:
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A co xD
    Jak planowałam podział jednego surowego jajka na pięć równych części, to można się po mnie wszystkiego spodziewać, nie...?
    xD
     
  15. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    knedliczki są mniam do gulaszu, albo bitek (zrazów bitych) w sosie grzybkowym...
    i zadnych zielonych ludzików.. tfu .... świństw...
     
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Właśnie, ten sosik to powinien raczej być wołowy, prawda...?
    Ciemny, esencjonalny...
    ... hmm, chwila, pączki mam smażyć przecież xD
    Inwestycja w tonę wytopionego świńskiego tłuszczu musi się zwrócić xD

    Oj nie ludziki przecież mają być zielone, tylko te tam pistacje. Perskie w dodatku.
    Przypominam, że Persja od dłuższego czasu nie istnieje.
    Kurcze no, w Iranie mam te pistacje do malowania tanio kupować...? 8)xD
     
    TrissMerigold., Nutka oraz grakula16 lubią to.
  17. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Czekoladowy tort z bitą śmietaną i malinami (przepis autorski Tomasza z "Bake Off - Ale ciacho!")

    Lista składników

    – 6 jaj średniej wielkości
    – 5 czubatych łyżek maki pszennej
    – 6 łyżek cukru
    – 1 łyżka kakao
    – 1,5 litra śmietany 36
    – 1 kg malin świeżych
    – 10 dkg cukru pudru
    – 20 dkg czekolady mlecznej
    – kompot wiśniowy do nasączenia biszkoptu– (1 szkl) płatki migdałów
    – świeża mięta

    Przepis
    Jaja ubijamy, pod koniec ubijania dodajemy 6 łyżek cukru. Po ubiciu wsypujemy delikatnie mąkę wymieszana z 1 łyżką kakao i proszkiem do pieczenia. Delikatnie łączymy składniki i wylewamy na tortownicę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy ok 25 min. w temp. Ok 170. Schładzamy biszkopt, kroimy podłużnie na 3 jednakowe krążki. Nasączmy placki biszkoptowe kompotem wiśniowym.


    Miksujemy niewielka ilość malin z odrobina cukru pudru. Musem malinowym smarujemy 2 placki. Ubijamy śmietanę z cukrem pudrem. Na nasączony i posmarowany musem biszkopt wykładamy warstwę śmietany, na śmietanę kładziemy maliny, przykrywamy i dociskamy delikatnie drugim plackiem. I powtarzamy czynność ze śmietaną i malinami. Na koniec przykrywamy całość trzecią warstwa biszkoptu. Cały tort smarujemy bita śmietaną, dekorujemy malinami, prażonymi płatkami migdałów oraz ozdobami z rozpuszczonej czekolady.
     
    Nutka i zzizzie lubią to.
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No merytoryczny wpis to trzeba pochwalić :)
    Małe zmiany bym wprowadziła, częściowo z lenistwa, a częściowo dla większej trwałości tortu.
    Po pierwsze - kupny biszkopt (ale to może dlatego, że nie lubię piec ciasta biszkoptowego).
    Po drugie - żeby to się nadawało do zjedzenia także następnego dnia (bo nie zawsze można coś takiego pochłonąć za jednym posiedzeniem), to ja bym do śmietany dodała troszkę żelatyny... ewentualnie można też dać mascarpone, ale żelatynę koniecznie.
    Aha, bardzo mniam pomysł z nasączeniem kompotem wiśniowym... ale to się aż prosi o jakiś skromny procencik dla większej ostrości.
    W każdym razie połączenie malin z tym kompotem ciekawe, zdecydowanie do wypróbowania :)

    Niech mnie ktoś kopnie możliwie celnie, żebym poszła te pączki szykować -.-
    Jakieś takie bardzo ciekawe bliskie spotkania trzeciego stopnia mnie zatrzymują z dala od kuchni :music:
     
  19. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Dzięki;) Ale jak zwykle zapomniałem o zdjęciu8)
    [​IMG]
    Tak ten tort (no bo raczej nie torcik) prezentuje się gotowy;) I kopniak - powiedzmy, że na szczęście:p A tak na serio to abyś te pączki wreszcie robiła;) I zawsze służę pomocąxD Lecz na szczęście też:music:
    [​IMG]
    Żeby nie było, że demoralizujemy dzieciaczkixD
     
    Ostatnie edytowanie: 25 lutego 2017
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Do mnie się nie mówi "kobieto", jak się ma 17 lat 8)
    Tak tylko przypominam 8)

    A tort wygląda cudnie :)
     
    TrissMerigold. i Kasialka lubią to.