Raszple 50+

Witam. Dziękuję za wszystkie kawusie, obiadki i kolacyjki. U mnie też mokro, buro i ponuro. Dzisiaj córcia jedzie z mamusią na zabieg usunięcia jakiejś błonki z oka, która niby robi się po usunięciu zaćmy i trzeba laserowo usunąć. Ja zostanę z małą Marią w domku, chciałyśmy jechać wszystkie, ale pogoda byle jaka no i jeszcze to siedzenie w szpitalu z dzieckiem......
Krysiu, Tomku, ja już też miałam laptopa w naprawie, ech życie..........dobrze, że mam farmę w tablecie i telefonie, to zawsze chociaż trochę podziałam. Życzę Wam wszystkim miłego dzionka i słoneczka.

Zostawiam śniadanko.....



​

 

Ja mam w telefonie Wi-Fi a tak to nic... Tylko u babci mam laptopa. A nie dość, że komp chory, to ja też

 

Witajcie Kochani Raszpelkowianie i goście cieplutko i słonecznie pozdrawiam bo u nas dzisiaj była piękna wiosenna pogoda nawet około 8 stopni na plusie i świeciło słoneczko no żeby nie było zbyt pięknie to troszkę mocniej wiało ale przy takiej pogodzie to się już raczej nie siedzi w domku więc ja z koleżanką wybrałyśmy się na kijki po lesie , wspaniale się dotleniłyśmy no i oczywiście po tym zasiedzeniu zimowym bardzo wskazana była gimnastyka aby rozruszać te stare kości.
Postanowiłyśmy, że będziemy się starać robić takie rajdy każdego dnia , no chyba, że będzie padać to nie .
Danusiu śliczne dzięki za kawusię a Aluni dzięki za wspaniałe witaminowe śniadanko.
Tomku chyba Twój laptop zaraził Ciebie jakąś grypą . to kuruj się abyś szybciutko wydobrzał a i laptop też pewnie będzie szybko naprawiony .
Ale ja dzisiaj sobie narobiłam z ewentem zapomniałam, że jest przedłużony do jutra ,nie będę miała pnącza i itemów bo wszystkie gwiezdne talary wydałam na co innego , bałam się,ze już nie zdążę więcej zebrać a brakło mi ponad 130 i jestem przez to bardzo zła.
Tak już bywa jak się chce coś w szybkim tempie osiągnąć , bo trudno jak to mówią " ślepy w karty nie gra a kulawy na wyścigi nie chodzi" heheheh.
Kochani życzę spokojnej i dobrej nocki,kolorowych snów, i do jutra . Hejka!

​

 

Przyszłam powiedzieć "dobranoc".Nie to że już się w mechele pakuję, ale czosnek zasiany na wypadaje i idę kończyć koszyk na balonik na wino dla zięcioska przyszłego.

 

Jakaś głupia chrypa Dobranoc wszystkim Mało kompa, to ferie na całego Krysiu - precyzyjniej to cała klawiatura poszła do wymiany, bom nie wysuszył jak zalałem gorącą herbatą a wcześniej wodą Tak komp by dawno był Nawet hasło zapomniałem i wszystkie pliki poszły się bujać - mam nauczkę, by zapisywać sobie gdzieś hasło, ale chować w takie miejsca, aby żadna z sióstr się nie dobrała, bo sam za tego laptopa płaciłem - żadna nawet groszem się nie dołożyła Najlepiej to chyba podkraść ten czosnek Żabci, komuś albo sobie miód (ja chyba już nie mam) i zrobić A - przepraszam, jeszcze mleko, bo z masła zrezygnowałem, bo takich dziwnych połączeń jak masło z mlekiem nie lubię

 

witam wieczornie

w sobotę Asia przyjechała po Hanię...trochę za krótko była, ale na kolejny tydzień ferii ma już inne plany...
a przy okazji została na rodzinnej imprezie, bo średni syn obchodził 40 urodziny i miło spędziliśmy ten czas...

event się jeszcze robi...pnącze i komplet itemów już wykupiony, jutro do 14 coś tam jeszcze wykupię...

kochani, tym którzy walczą z chorobą życzę dużo zdrowia i szybkiego powrotu do aktywności na forum

spokojnej nocy i dobranocki

 

Ja już też wpadłam powiedzieć dobranoc. Biorę książkę do łóżeczka. Widzisz Krysiu jak pech to pech. Ja chodziłam kiedyś codziennie po 10-11 km na kijki, ale jak kolano siadło to się skończyło, bardzo mi tego brakuje, ale trudno się mówi..... Dobrej nocki wszystkim życzę.

 

witam z pochmurnego i deszczowego Wrocławia
przyszłam na poranną kawkę, a tu niespodzianka, chyba Danusia zaspała...w taki razie ja dzisiaj Was poczęstuję i życzę dużo słońca na cały dzień

​

 

Pięknego dnia życzę !!! Nie , nie zaspała tylko rzucała piłkami - hihihi Dzięki za kawkę a ja zostawiam śniadanko Pnącze działa , bananki zdobyłam !!!

 

Dzięki za śniadanko A tak przy okazji: Danka, nie drzyj się! Słyszę Cię! - powiedział Karol Norek I gratuluję To wstrętne choróbsko się mnie mocno strasznie trzyma - ten czosnek nic nie dał i spanie od 21 do 3:50 a potem od załóżmy 3:51 do 8:30 Nawet moczenie nóg w gorącej wodzie nic nie dało Albo siostra przyrodnia mnie zaraziła, albo to ten czosnek taki marny - może dziś spirytus, cytryna i miód będą lepsze Położę się przy telewizorku - coś pooglądam i nie będę się nudził a potem nuż zasnę Bo wczorej coś mi się nie chciało

 

Witam. Grażynko dziękuję za kawę, Danusi za śniadanko. Tomek Ty byś chciał żeby po jednym razie pomogło??? Z tydzień musisz brać te medykamenty a można i zapić (polegam grog, ale nie wiem czy mama Ci pozwoli ) czymś gorącym. Miłego dnia Wszystkim, u mnie też buro i ponuro i strasznie wieje.

 

Do niedzieli muszę wyzdrowieć Bo wujo z młodym Michałkiem (3 miesiące i 6 dni) nie przyjedzie

 

Witajcie Raszpelkowianie wieczorem , oj dzisiaj chyba nigdzie nie było słoneczka tylko deszcz i wiatr już wolałam jak było słoneczko i lekki mrozik bo lepiej się czuję a tak to wszystkie kościska bolą i jutro też ma tak być .
Grażynko dzięki za poranną kawusie a Danusi za wystawne śniadanko .
Tomek musisz rzeczywiście być cierpliwy w leczeniu bo za jeden czy dwa dni choróbska nie wyleczysz ale do niedzieli myślę, że powinno przejść no i najlepsze są naturalne mikstury właśnie na bazie czosnku , miodu,cytryny i malin i zapomniała bym jeszcze syrop z cebuli na kaszel .
Pogoda mi pokrzyżowała dzisiaj wyjście na kijki .
Jutro zaczynamy nowy ciasteczkowy ewent co prawda czytałam poradnik ale chyba w trakcie wszystko się wyjaśni bo jakoś póki co to mi nie leży.
Kochani życzę wszystkim dobrej i spokojnej nocki,dobrych i kolorowych snów , i do jutra z lepszą pogoda . Hejka!

 

Ty miałeś w niedzielę przyjechać z mamą do Katowic

 

Tomek to w końcu kto ma gdzie jechać ??? No, ale kuruj się bo jak będziesz chory to ani Ty ani do Ciebie. Oj Krysiu u mnie też lało, nic się nie chce w taka pogodę, a do tego ten okropny wiatr, oj jak ja nie lubię. Zmykam z czytadłem do łóżeczka, dobrej nocki wszystkim.

​

 

Pobudka dziewczynki U nas leje i wieje i nie mam humoru Miłego dnia życzę !!! Czytałam o nowym evencie i nic nie kapuję

 

U nas nie, leje nie wieje, i nic nie kapuje.
Witam pięknie, mimo kolejnego eventu. Posiałam róże z których jak się okazuje nic nie wypadnie.

 

Nie przyjadę, bo mi wlejesz w pupcię jak za młodu to ojciec robił

 

Witam. dzięki Danusiu za kawkę. U mnie też leje, wieje, brrr........... O evencie poczytałam, nie wiem jak to będzie??? Okaże się podczas jego trwania, na polach mam same drzewka.

To faktycznie mały problem, musisz zmienić na zagrody lub drzewka, powodzenia.

Tomku, a Ty byś sobie teraz dał wlać??? Już Cię widzę jak grzecznie wypinasz pupcię .
Miłego dzionka wszystkim życzę.

 

witam
u mnie leje, ale za to wieje...
do eventu jestem przygotowana, ale jakie będą jego efekty, trudno powiedzieć...często jest tak, że coś na początku jest dla nas niezrozumiałe, a już w trakcie doskonale sobie z tym radzimy...

miłego dnia życzę i sporo wypadajek