Szkoła farmerów

Witam

Rzadko zdarza się, aby mentor był pomocny w grze. Jego rola sprowadza się do zbierania punktów opieki, a przysyła byle co. Rola mentora to wskazówki i obserwacja podopiecznego jak sobie radzi i przysyłanie mu prezentów, które zaktywują grę. Najlepiej byłoby wybrać samemu mentora. Mentorem powinna zostać osoba od 80 poziomu.

 

Alga - proponuję z tego zrobić pomysł do działu "Zbiór aktualizacji i pomyslów". Tu podpowiedzi jak to zrobić: https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/zasady-działu.10325/
Na razie temat zostawiam, niech inni się wypowiedzą, może powstanie z tego dyskusja. Choć jako temat lepiej pasowałby do działu, który podałam.

 

Witaj...pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Jestem mentorem niemal od początku i moja pomoc wykraczała poza codzienny prezent, pomagałam, tłumaczyłam ale niestety postanowiłam zamknąć swoją szkółkę bo kurczaki w większości nie chcą pomocy, tłumaczenia tylko własnie prezentów i to nie byle jakich, chlebek marchewkowy, czy dżem dyniowy to niestety z grupy "byle co "
Nie będę sie rozpisywac tylko chciałam zasygnalizować, że są dwie strony medalu

 

a co może ma przysłać CMJ lub dżem wielkanocny ?
Ja jestem mentorem też od początku szkoły i zauważyłem 3 rodzaje kurczaków
1. cwaniaczki które zakładają multi aby coś wycisnąć i wysłać na główne konto
2. gracze którzy zakładają konta gdy jest Np. G&T itd -czyli coś też można wysłać na główne a po evencie jakby ich szlag trafił (termometr leci w dół)
3. nowi gracze - większość nie dochodzi do 20 poziomu z powodu nudy
I cwaniaczki z multi pamiętajcie że od qqryku333 nie dostaniecie nic prócz tych prezentów które proponuje szkoła mentorska !! a czy to chłam dla początkującego gracza ? kto to wie ! Ja bynajmniej pamiętam jak dziś że aby zdobyć warsztat dla kur to musiałem mieć gdzieś 16 poziom

 

Witam

Nie ma co się pieklić. Niestety dobrzy mentorzy są w mniejszości. W kilka dni osiągnęłam poziom 31 nie dlatego, że pomagał mi mentor, tylko dlatego że mam drugie konto powyżej 80 poziomu i wiedziałam jak sobie radzić.

Na forum łączymy posty za pomocą opcji edytuj.
Edycje postów można poćwiczyć tutaj >>klik<<
Zapraszam do lektury poradnika >>klik<<
BA_Musa

 

To samo można powiedzieć o kurczakach...zdecydowana większość nie odpisuje nawet na powitanie

 

Hej, zachęciłam do gry kuzynkę, nie miałam dla niej czasu, zaproponowałam jej mentora (żeby się "zapisała" do szkółki) - kuzynka trafiła świetnie, gość jej wszytko wytłumaczył i podsyłał różne drobiazgi z rzemiosła żeby szybciej z poziomu na poziom przeskakiwała... Dodam że mając wysoki poziom zrobiłam sobie przerwę, teraz wróciłam do gry, mentor kuzynki przydał się również mi - wiedząc ze ma mentora, jak ja czegoś nie wiedziałam słałam sówkę kuzynce, a najpóźniej na drugi dzień miałam odpowiedź
Niestety od moich sąsiadów wiem, że z mentorami różnie, często na pytania nie odpowiadają, a żądają prezentu itp, ale mam świadomość że działa to w dwie strony, są świetni mentorzy i genialne kurczak jak również kiepscy mentorzy i dramatyczne kurczaki.
Zależy jak się trafi.
Jeżeli kiedyś dostąpię zaszczytu bycia mentorem, będę się strać - szkoda ze nie każdy tak myśli...
Pozdrawiam wieczorową porą!

 

Jestem mentorem. Na początku baaardzo się starałam. Pisałam długaśne wiadomości powitalne, w których tłumaczyłam, kim jestem, o co chodzi, jakie kto ma z tego korzyści, na czym ma polegać współpraca. Dobre 90% kurczaków nigdy nie odpisało.
Z tych kilku % z którymi jednak udawało się nawiązać kontakt większość odpisywało coś w stylu "tak, spoko, chcę współpracować" i tyle ich moja poczta widziała.
Zawsze starałam się wysyłać kurczakom listę dostępnych prezentów, sugerując, że mogą sobie wybrać, co chcą dzisiaj otrzymać - pojedyncze sztuki przez kilka pierwszych dni odpisywały. Na dłuższą metę nikt.
Przez całą moją karierę udało mi się utrzymywać przez całą współpracę kontakt może z 3 kurczakami. Ogólnie do 40 poziomu doszło może z 3% wszystkich, którzy się przewinęli przez moją szkołę, pozytywnie na moją prośbę o punkty opieki odpowiadała podobna część.
A ja dalej się staram i pisze wiadomości powitalne... choć już nie takie długie.

 

To ta szkoła jeszcze funkcjonuje?
Szkoda, że tylko wybrana grupa dostąpiła zaszczytu bycia mentorem i czerpie(czerpała) jakieś tam z tego profity...

 

A mi cierpliwości nie starczyło i póki co szkoła ma przerwę. Sama idea tej szkoły podoba mi się szkoda tylko, że z realizacja jest gorzej najbardziej denerwowało mnie jak dostawałam kurczaka z czerwonym termometrem już na wstępie .
Może kiedyś będzie to udoskonalone ale bez zaangażowania obu stron nic z tego i tak nie będzie.

 

Też czekam na ten zaszczyt, ale już od roku nie mogę się doczekać .

 

Widzę,że wywiązała się tutaj dyskusja na temat szkoły farmerów wobec czego zmieniam tytuł wątku.
A autora/autorkę jeżeli ma pomysł na zmiany w szkole to zapraszam do działu podanego przez MOD_Magiczną.

 

Ja ostatnio coś zapominam o Szkole, zresztą moi uczniowie to ciągle mają czerwony termometr. No ale czasem uda się na Super Paszę albo nawóz nazbierać. Doszłam do 5 poziomu, na tym mi bardzo zależało, żeby mieć smoka, a dalej to już się nie chce starać i ciągle nowych kurczaków szukać, bo tych ktorzy nic nie robią trza non stop wymieniać

 

ja pomimo osiagniecia 5 lvl-u w dalszym ciagu traktuje szkole bardzo powaznie..
za zdobyte pkt wykupuje matke kurke ev marcelgo
i nie powiem trafiaja sie ladne prezenty

​

 

oooo no ladne. A jak Ci się udaje selekcja kurczaczków, na takie bardziej zaangażowane w grę?

 

Ja zgłosiłam się do szkoły pierwszego dnia i nadal czekam

 

wiekszosc moich kurczakow jest grajaca ale nie piszaca..a rekordzista zaliczyl wszystkie klasy w ciagu paru dni zdolny byl...

 

no co Ty??? Ja myślałam, że to już wszyscy są przyjęci... Ciekawe od czego to zależy?

Moi też raczej nie piszą, nie pytają. Sami grają. Niektórzy nie powiem, też ładnie, już mi się kilku udalo wychować

 

Ja zgłosiłam się do szkoły, gdy pojawiła się u sąsiadów zza miedzy . Miałam szczęście bo zaraz dostałam kurczaczki , nieważne ,że pisali po niemiecku grunt ,że byli . Pomimo ,że doszłam do 5 lvl dalej dbam o kurczaczki i zdobywam punkty , przeważnie biorę marcelego a ostatnio nawet jakimś cudem mam i kurkę Super paszą raz na tydzień również nie gardzę , czasami gdy mam dużo punktów to i naleśniki sobie wezmę

 

ojej, to Wy naprawdę macie dużo punktów. Mi teraz coś ostatnio sami się tacy mało pracujący trafiają, że ciężko jest zarobić na SP a co dopiero, żebym miała na inne gadżety wydawać