Urocze czterdziestki +

Witaski

Dzięki za kawusię
W temacie zębowej też jestem bo mojej męży się 3 złamała i robi, przy okazji kazałam mu żeby sobie co nieco jeszcze powstawiał, i jakieś szyny ma mu wstawiać, bo sobie młotkiem w jedynkę przywali i się rozchwiała....tak że ja też się za kieszeń trzymam

A ja nie wiem czy robić, czy na targu sprzedać to co mam , bo tego co brakuje to mi chyba nie starczy kasy by kupić, szaleją ludziska, trza se było tych brązów wcześniej nakupić, ale się zgapiłam

 

eeeeeeeeeeeeee Mariola to ty oszczędna kobitka wiesz, którego wybrać no widzisz i wychodzi na to, że u nas to zdziercy biorą po 200 dwa razy tyle co u was

Idę zobaczę co tam w zgaduli piszą, to jajo jednorożca mnie baaaaardzo interesuje

Cześć Ewa

 

Wstawać śpiochy
Mgła rano straszna była, ale teraz słoneczko pięknie świeci. Wreszcie mamy prawdziwą polską jesień
Po wielkich bólach wlazłam na 97lvl...teraz do nastepnego tylko 72mln pd

 

Kasia, gratulacje przejścia na kolejny poziom

Mgłę przespałam

 

Witaski urocze

Kasia dawaj to słońce do mnie , własnie przywiozłem do domu nowy rowerek a nie mogę go wypróbować bo pada i pada

 

Witaski

Kasiu gratuluję wdrapanie się na 97 poziom mi do 96 brakuje 10 mln. to jeszcze kawałek drogi przede mną
Wojtula u mnie słońce i 25 stopni, upał jak na tą porę roku, w dżinsach nie da się chodzić bo się cztery litery za bardzo grzeją

 

Zazdroszczę Beatka ale patrzę na prognozy że u mnie jutro ma być 15 stopni i nie padać więc wypróbuje nową maszynkę a zakupiłem dokładnie taki rowerek http://www.giant-bicycles.com/en-in/bikes/model/talon.27.5.0.ltd/19077/76991/

 

Właśnie męża wróciła z rowerku ( 60 km.) i mówiłam mu, że zakupiłeś nową maszynę i mnie zapytał jaką a ja buuu... teraz mu pokażę niech sobie sam spojrzy. Jutro wybieramy się razem na cały dzień do rezerwatu na Roztoczu mam nadzieję, że pogoda dopisze

 

Bry
Przyznać się kto mi zabrał słoneczo Zazdrośnicy no
Evencik skończony, nawet kawałek meczu widziałam( czego nie znoszę).
Wojtuś i Becia Wam udanych wycieczek - czekam na focie

 

Dobry Wieczór i dobranoc urocze

Kasia moja była udana wypróbowałem rowerek na bezdrożach Wrzucam fotki choć nic szczególnego bo przeważnie rowerek fociłem

https://plus.google.com/photos/1164...s/6069377579714911153?authkey=CKScurn_so740gE

----------------------------------------------------------------------------

Wszystkie dziś zaspały ???? :-o

No to kawa

 

o tak o tak espresso baaaardzo potrzebne dzięki Wojtula

Witaski Uroczyska

Wycieczka udana, pogoda była śliczna jak w lecie, pojeździliśmy rowerkami sporo i dzisiaj cztery litery troszkę się zbuntowały

 

Witam Urocze. No ekspresa w ostateczności może być. Chociaż to nie szatanek, ale a niech tam.
Wotek rowerek godny pozazdroszczenia, mojej młodszej latorośli oczka się zaświeciły, bo taki właśnie by kciała.
Beatko tu coś dla twej szanownej
U nas też pogoda dopisuje. W sobotę mieliśmy u pani sołtys "babski wieczór." Pieczenie ziemniaczków i nie tylko, A wczoraj powtórka z rozrywki tylko , że z rodzinką. No i ziemniaczki faszerowane oprócz zwykłych.

 

oo Mariola ale mi smaka narobiłaś tymi pieczonymi ziemniaczkami, ja w tym roku jeszcze nie jadłam a chodziaż takiego "smolucha" z ogniska bym wszamała mus cos zorganizować puki jest pogoda bo na czwartek zapowiadaja juz deszcz.

 

No Beatko raz w roku to mus.

 

Jakby ktoś przegapił to donoszę, że od jutra od 14.00 przez dobę zawita do nas Renzo ( ponoć tak krótko bo to jakieś testy).

 

Mariola a przystojnego masażystę masz tam gdzieś, bo mi kręgosłup wysiada Ludzie latają, jakby z głodu mieli paść
Becia dzięki, bo pewnie bym przegapiła Szkoda, że tak krótko.

 

Witam Urocze .

Masażysta to i mnie by się przydał. Lubię masowanko.
Kawusię proszę bardzo.

 

Witaski

Mariola no gdzież tak z rana dawać taki wybór, zanim ja się zdecyduję to z głogu zemrę
po baaaardzo długiej rozterce wybrałam to, kawy powinno starczyć do południa



Jak tam u ciebie z zabawą u Renza bo ja jestem totalne beztalencie w zabawach zręcznościowych kret ode mnie wiecej bierze niż daje, w skrzyniach też porażka tylko kot młot mi pozostaje buuu....

 

Mnie kreciki idą w dechę.5-6 pkt to norma , ale i dziesiątkę nieraz się uda. W pracy mam dobry komputer to się wali. W domu to nawet nie próbuję, bo zanim jednego ukatrupię to czas mija. A kota i skrzynki omijam szerokim łukiem.

 

hmmm.... Mariola to ja cię wykorzystam do walenia krecików po łbie jak bedziesz miała chwilę czasu