panoramaogrodnicza

o loosie ja dopiero przyszłam no i jak mnie nie było to się rozpisały

nadrobię za chwilkę

ach te stare dobre czasy ten samolocik był najlepszy Zośka to za pilota na wyspę robiła - wieki tam schodziło żeby coś zrobić
kto pamięta te wszystkie fajne początki tej gry ten wie dlaczego czasem starszych graczy pewne rzeczy drażnią
ja ubolewam nad zmianą grafik zagród i w ogóle - pierwotne były super potem zaczęli ulepszać doskonalać itp

dobrze że jeszcze nam motyli nie ruszyli bo motylarnia została jeszcze jako jedna z nielicznych zagród które wizualnie uwielbiam na nie patrzeć
no ja to jednak wzrokowiec jestem

eventu jeszcze nie skończyłam ale już z Uniwerku dyplom jest i na dworcu stoję - więc spoko
ostatni przystanek i odjeżdżam jak uzbieram wypadajek

 

u mnie wszystkie kurtyny odkryte za 40 godzin pierwszą skrzynkę dostanę, teraz zbieram dmuchawce, żeby pozostałe prezenty otworzyć

 

A dużo Ci jeszcze brakuj e ?

To najważniejsze masz , a resztę odkryjesz .

 

Pewnie,że odkryję , nie ma stresu, uzupełniam stodołę i nawet z marchewki mi dwa dmuchawce wyskoczyły

 

Ja pszenicę teraz sieję , bo ładna cena jest i się sprzedaje .

 

No lecą jak zwariowane te dmuchawce Ja teraz sieję owies i mam czasem po 5-6 z pola

Andżi jakie masz wdzianko? Bo ja też na dworcu czekam To może na kawę wyskoczymy

 

Pewnie chcą , żeby wszyscy skończyli ewent .

 

po paznokciach mnie poznasz - jak rękawiczki zdejmę bo w czapce mało mnie widać a jak już kaptur z puchem zarzucę bo na dworcach zawsze wieje to już w ogóle mnie nie widać

spokojnie mogę na kawę iść i ciacho nawet zjem
195 wypadaj brakuje to chyba muszę i nocleg jakiś zamówić

do tylu jestem ze zbiorami trochę - dziś za dużo biegam a za mało chodzę

 

moje gratulacje dziewczyny
Ja wciąż sieję i zbieram... idę na skróty, otwieram tam, gdzie są cukierki
jeśli macie wolne prezenty to proszę o dmuchawce...​

 

a nie pisałam że krew szlachcianki płynie w tobie ty nie biegaj Dzelina tylko lataj
będzie szybciej

 

a widzisz majątki pograbili a mnie zostawili

maszyny rozbite pilota brak
nawet rycerze już wyginęli
zostały ruiny zamku i ja

* teraz już wypada biegać ciut no i łatwiej bez tych halek, gorsetów i sukni - chociaż akurat tej naszej damskiej królewskiej garderoby mi w dzisiejszych czasach brakuje , suknie były boskie i tak szeleściły mrrr

 

Jutro mogę , bo dzisiaj już rozdałam wszystkie .

Ładnie wyglądały , ale praktyczne to nie były ale ja się nie znam , chociaż podobno po mojej Babci gdzieś majątek jest .

 

Ja to bym w zgrzebnych sukniach chłopskich biegała.. To jednak wolę bawełnę

 

Nie ja tylko farmerama.
A oni zamiast na przyjęcie to na pole zaprosili.
I tak sobie pomyślałam, że jak już odpracowałam swoje, to zaproszą na jakiś torcik albo co.
A jak nie zaproszą, to my tu urodziny tej naszej farmeramie urządzimy.

 

A myślałaś , że ludzi dadzą , żeby za nas robili , a my w tango ?
Ech piknie by było .

 

coś tam poleciało

 

A ja chciałam na zakupy się wybrać , no wiecie , żeby humor sobie poprawić , ale moje słoneczko przyszło z pracy - spojrzało
na mnie i stwierdziło , że owszem możemy , ale jutro . No to się wkurzyłam , cała czekoladę zjadłam i gitara - najwyżej
zgaga będzie palić .

 

Super, że wyszłaś z krzaków , za gratulacje oczywiście też dziękuję.

Aż taka idealistka to nie jestem, ale tango złe nie jest.

 

Skąd ja to znam, stary numer.
-Jurek, trzeba by mieszkanie pomalować, już jest brudno,
-owszem możemy, ale w przyszłym roku,
-dlaczego dopiero w przyszłym roku?
- będzie o rok dłużej czysto

 

no to się chwale z zagród 2 klekoty, gnój netoperka, pióra kacze aż drzewa 2tarninyxxl, kowhai
bahama rolini,achacha i ktoś sandała zgubił