panoramaogrodnicza

sól to tylko do piwka super sprawa a co człek też omylny jest

 

Można się pomylić i to jak . Kiedyś dawno temu spieszyłam się , bo dziecko ze szkoły musiałam odebrać i zamiast soli do zupy dodałam cukru . Zupy na obiad nie było , ale naleśniki też wszystkim smakowały .

 

No ja to u znajomej będąc na kawie też pomyliłam puszki . Miałam sobie osłodzić kawę a było jakoś mało tego cukru w cukiernicy to ja nie czekając na znajomą bo była w wc ,dawaj do szafki ,pierwsza lepsza puszka i nasypałam do pełna , zadowolona z siebie posłodziłam odpowiednio dużo i łyczek kawy i wszystko wyplułam na ławę
Znajoma wyłazi, sprawdza cukiernice i puszkę i się śmieje ze mnie Było to ohydne .
Potem na wszelki wypadek pytałam albo sprawdzałam palcem

 

Co tam wsypałaś , że takie nie dobre było ?

 

Ja wtedy na łódce miała gościa, na którym bardzo mi zależało, wiedziałam jaką kawę lubi najbardziej.
Wszystko przygotowałam najpiękniej jak umiałam i taka wpadka.
Ale śmiejemy się z tego zawsze jak się spotkamy i obowiązkowo najpierw paluszkiem ja, potem paluszkiem on.

 

Dużo soli wsypałam

 

Przynajmniej jest co wspominać .

Tak w kawie paluszkami oboje , musicie się dobrze znać .

To się nie dziwię , że wyplułaś .

 

No nie, aż tak dobrze to się nie znamy, żeby paluszkami w kawie. Ale w słoiczku i owszem.

 

Wyobrażnia zadziałała u mnie , że ho ho . Tak sobie pomyślałam , że Wy w tej kawie paluchami i coś mi nie pasowało , bo przecież kawa gorąca jest .

 

No to ja już widzę czemu zasnąć nie mogłam
no proszę
czy ja o czymś nie wiem

Piotr śliczna ta Twoja sunia a jak wiewiórę ściska

no a pisałam że głowę chce mi urwać - nie czytali a takie wymowne zdjęcie wstawiłam

Piotr głowę tak obwiązał że aż moja mnie rozbolała
solidarnie chyba tak jakoś zadziałała

dziś migrena niestety jeszcze większa ledwo na oczy widzę

- muszę jakieś tabsy podebrać

 

Współczuję , wiem co to migrena
Mnie jak dopadnie potrafi trzymać ze 4 dni i dosłownie po omacku wtedy działam .

 

Dzień dobry
Ja tak trochę z doskoku zaglądam ostatnio, bo sesja is coming*
Event jako tako, wypadajki lecą jak szalone, na start miałem 200, a teraz mam 493 Z jednego pola cebuli na małych potrafi wypaść 50, więc o wypadajki się już nie martwię



*sesja nadchodzi

 

Uważaj, bo tabsy to źle działają na wątrobę.
Polecam lepszy sposób

 

Naprawdę
To ja chyba jednak dam te cebule zamiast zagród ,a no tak to jest jak chce się i to i to zbierać ...

Trochę za krótkie działanie

A Tobie jak z cebuli wypadają nasionka
Bo chyba zmienię opcje najwyżej mało zwierzaków będzie do eventu .

 

Z cebuli na małych polach na leśnej, raz miałam 41, za drugim razem 31.
Trzeci zbiór za 6 godzin.

 

Dzień dobry
Kawę poranną przegapiłam i mi wystygła Ale że lubię zimną to jakoś źle nie jest

Po jednej dobie eventu (która w sumie jeszcze nie minęła) uznałam, że wypadajki tak dobrze lecą, że moją leśną i deszczowy zostawiam ze zwierzakami i drzewami. Mam teraz prawie 550 wypadajek, a na noc też siałam eventówkę. I jeszcze nie poszłam w cebulkę
A ponad 1/3 wypadajek jest.

 

Obliczyłam , że oddałam 640 dmuchawców do udekorowania budynków , a myślałam , że kiepsko mi lecą .
Ale ja to panikara jestem czy cuś ?

 

Podsumowanie po dobie trwania eventu wygląda u mnie tak:



I prędko się nie zmieni, bo za chwilę wychodzę na dość długo, więc na farmie króluje cebula a na wyspie miechunka.

 

No ładnie Ci wyleciało nasionka
Ja mam ok 430 nasionka ,ale zaraz mam zbiór czosnku to wpadną jakieś sztuki .
Chyba i tak nie ma co się stresować powinno być dobrze
Wszyscy jak czytam event, to z tymi wypadajkami lepiej ode mnie mają a niby to samo się sieje i też drzewa czy super pola i cebula na start eventu . Co jest nie tak z moimi polami hę

Bo popadnę w czarną rozpacz

 

hehehe Ja przy swoich 550 jestem wyluzowana i uważam, że mi świetnie idzie I nadal zdania nie zmieniam

No ja jestem dziś już po zbiorze, wstawanie o 6 się na coś przydaje I nie ma co się stresować - miało być dziennie niewiele ponad 200, a ile mamy? No norma przekroczona, oj przekroczona