pietruchin48

Kiepsko jest ale dzięki za troskę
Było cięcie , straciłem 8 i właśnie mija znieczulenie .
8 to ząb mądrości ?
No to od teraz nie dziwcie się gupotom które będę tu wypisywał !

 

ząb mądrości to jak chwasty cza było w zarodku go usunąć Piotrze

 

a to nie wiesz że to działa odwrotnie
od teraz będziesz miał same genialne pomysły

idź do miasteczka tam znieczulenie można znaleźć

 

Dzień dobry
Ja rozumiem ,że na dworze ślizgawka ale kto lub co wyślizgało wszystkich z tego domku ? -nie ma do kogo buzi otworzyć
Piotra rozumiem , ząb wyrwał ,może go boli , Ewcia baluje w przedszkolu z wnusiami ale co z resztą ?
Pewnie towarzystwo rozbiegło się po innych pokoikach to pójdę popracować

 

Ząb mądrości to może nie do końca chw

Ja jestem
Ale o zębach gadać nie lubię
10 lat pracowałam w klinice stomatologicznej
Też bym popracowała, ale się z zzizzie zagadałam A że mowa o psach, to i wsiąkłam
Właśnie otworzyła mi oczy na super zabawę dla Wadera czyli kong
Piotr może i twojej suni przyda się

 

Ja nie pracowałam ale też nie lubię , swego czasu sporo się wycierpiałam ,ale teraz są jak perełki

 

O, przepraszam, ja ciężko pracuję i nie mam teraz czasu na forum

 

To zrób tak jak ja ,zawsze w pracy chwilkę znajdę a co tam , praca nie zając nie ucieknie

 

dziękujemy za usprawiedliwienie się

 

No zając nie, ale klient jakiś nerwowy. Zupełnie nie wiem czemu

 

Nie szukaj przyczyny , oni już tak mają .Klient nasz pan A co niech mu się marzy

 

Podsłuchiwałam zza ściany czy ktoś jest w chatce
Mam podobnie tak w ukryciu biegam , pukam, dzwonię i nic nikogo ,no czasem jak zawołam to ktoś się odezwie.

 

Nerwowy bo piątek, też chciałby, żeby już był wieczór.
Żeby mógł usiąść kulturalnie przy kominku albo jakimś innym stole i rozgrzać rąsie na szkle albo ewentualnie zobaczyć swe oblicze w czymś mniej lub bardziej przeźroczystym

 

Mnie powiedział, że humor mu się popsuł, bo chciał mieć towar już dziś i wieczorem lecieć z nim do Rosji, a będzie musiał poczekać do poniedziałku.

 

Doberek dla wszystkich

 

Że też mu sie tak do tej Rosji spieszy

 

To jest taki dziwny klient, który zawsze ma na wszystkich projektach koszmarne opóźnienia. Ma solidną markę w branży, jakość też super, ale terminy totalnie od czapy.

 

a słyszałaś głosy ?

bo ja to nie wiem gdzie są wszyscy i o co chodzi że tak cicho i pusto wszędzie

....................
Piotr ja rozumiem że cierpisz i współczuję ale żeby mi podwieczorek swój oddawać

 

W życiu to nie ma tak ,że zawsze wszystko super ,coś musi być do bani bo było by zbyt pięknie

 

No!!!!
to ja teraz opiszę swój nowatorski pomysł na zimę.
Dokładnie tydzień temu zajrzałam do sklepu spożywczego w pobliżu mojej pracy.
Oko moje przyciągnęła "słonina konserwowa"
Pytam się więc ekspedientki:
- czy to smaczne?
- a dba pani o linię? - zapytała
- znudziło mi się - odpowiedziałam
- no to polecam - szczerze uśmiechnięta rzekła.
Ostrożnie wtedy poprosiłam o 5 plasterków.
W poniedziałek poleciałam po dokładkę.
Nie było
We wtorek - nie było
W środę powtórka
Ale widząc moją bardzo smutną minę, kierowniczka szepnęła:
- zamówimy, przyjdź pani w piątek.
Lecam ja w piątek, od rana o słonince myśląc, jak sikoreczka, wpadam do sklepu...... jest
A, że już wcześniej wśród kolegów w pracy rozbudziłąm zapał do słoninki, to zakupiłam i dla nich
Równo o 12 w południe grupowo spróbowali. A żeby dopełnić tego luksusa, przyniosłam i chrzanik i musztardkę i ogóreczki
i grzybki marynowane.
Po pierwszej próbie, polecieli sami do sklepu i wykupili wszystko.
Ostatni wrócił i rzekł:
- baba powiedziała, że więcej już nie ma
Polecam zimą, latem bym przecież, nie zjadła