Morrigan

Listopad dopiero Zgodnie z jego definicją - padają listy, chorują listonosze albo opadają liście

 

tylko żeby do tego historie ze szpitala nie doszły

na razie ciepło i dobrze, jeszcze zdążymy wymarznąć i wtedy może sobie śnieg być

 

Własnie apropo śniegu, moja koleżanka jest teraz w Zakopcu, i normalnie śniegu po pas i tak się właśnie zastanawiam, bo dawno na feriach nie byłam

 

oj to jedź i się nie zastanawiaj i to zanim się tłok świąteczny, a potem feriowy zrobi

 

oooo rany zapomniałam, że to niedługo ferie itp

 

jeszcze trochę do ferii jest zdążysz się śniegiem nacieszyć

 

przymierzam się do nauki śmigania na desce może to dobry czas ludzi jeszcze nie będzie to nikt nie będzie widział moich "zmagań"

 

haha ktoś się pewnie znajdzie i zdjęcie zrobi

a śmigasz na czymś czy zaczynasz od deski?


edycja: radosnych Świąt!

 

dziękuję, i Tobie również

Jesu, tak się objadłam, że nie mam siły się ruszyć

 

Radosnych Świąt !

 

już przeszło?

 

Nawet jeśli Paulinie przeszło, to mnie się ciągle trzyma

 

dziękuje jak po Świętach?

eeeee chyba nie jak tam po Świętach?

 

po Świętach dobrze, ale chyba się jeszcze bardziej rozchorowałem

 

no właśnie, wszyscy chorzy przez Święta lub tuż po nich.. ja się jeszcze trzymam

jutro bal czy na spokojnie przywitasz 2017?


samych radości i przyjemności w nadchodzącym roczku

 

Pewnie przez ten orkan i młodość chorujemy.. Pewnie mam trądzik różowaty na policzkach

 

jak cie to pociszy... to 4 tydzień jestem chora :/

Sylwester na spokojnie ... z olbrzymim bólem zęba.. myślałam, że zejde a jak u Ciebie?

 

wcale mnie to nie pociesza... już lepiej się czujesz? poszłaś do lekarza?
miałaś przecież w góry pojechać do śniegu?

 

Ty mi nic nie mów o górach Kojarzy się mi to z Mont Blanc a to z kolei z Kordianem, a ten z kolei z teleportacją, a to z kolei z tym, że nic z "Kordiana" nie ogarniam nawet po przeczytaniu opracowania po lekturze

 

Ty mi nie mów, że "Kordiana" nie ogarniasz ale musiał Ci w pamięci zapaść, skoro tak się w skojarzenia wbił