Raszple 50+

Witajcie Kochaniutkie Raszpeleczki , MOD-ki i goście miłego niedzielnego wieczoru życzę .
Danusi ślicznie dziękuję za kawusie i zdrowego , szczęśliwego powrotu z podróży a kawusię z pewnością któraś Raszpelka zaparzy i poda z tym jest najmniejszy problem .
Mireczko to Cię choróbsko dopadło dobrze ,że mężuś o Ciebie zadbał i możesz zadbać o swoje zdrówko mam nadzieję ,że szybciutko wyzdrowiejesz i tego Ci życzę z całego serca.
Aniu dzięki za przygotowane pyszności owocowo- bezowe mniam, mniam .
Wczoraj nie było mnie na ławeczce nie miałam czasu wpadłam tylko na farmę żeby ja obsłużyć a dzisiaj po południu wybrałam się na spacer w nocy troszkę posypało śniegiem a dzisiaj było piękne słoneczko więc wykorzystałam pogodę na dotlenienie się i chyba za długo byłam bo teraz odczuwam kłucie w prawym migdałku oby nie było z tego anginy .
Oglądałam skoki narciarskie zawsze je oglądam bo lubię a szczególnie jak nasi pięknie skaczą i wygrywają .
Kochaniutkie życzę spokojnej i dobrej nocki, kolorków na sen i do jutra. Hejka!

"Zima"

Tak trudno dziś nam czekać na wiosnę,

​

gdy śnieg milczącą snuje kotarę
tłumi w nas wszystkie myśli radosne
przywraca w zamian wspomnienia
zbyt stare

Biały wiatr jak bluszcz nas oplata,
gasząc śmiech mroźnym domysłów strumieniem,
miesiące zimowe mijają jak lata,
razi świat bielą, chłodzi milczeniem

Kotłuje się śnieg o ciepło zazdrosny
marzniemy potulnie w mroźnych przestrzeniach
i ciężko nam dziś nie tęsknić do wiosny,
gdy nadzieja się tli w słabych słońca promieniach

Ewelina Ludwiczak


​

 

Witam wieczorkiem. Ja też oglądałam skoki Wcześniej byłam u mamusi, a później wybrałam się do koleżanki tej, która choruje na raka. To już koniec Jestem zdołowana, przybita, smutna. Posiedziałam 4 godz. Był ksiądz zrobił ostatnie namaszczenie i trzeba czekać. Jutro może znowu wyskoczę na chwilę. Dopiero 60 lat skończyła 4 grudnia. Mireczko zdróweczka Ci życzę, a Wszystkim dobrej i spokojnej nocy.

 

Witam wieczornie... pochwaliłam się, że czuję się lepiej... i masz babo placek... na złość przyplątał się jeszcze katar... z nosa leci jak z kranu... teraz w domu słychać duet psa z kotem w moim wykonaniu... hihihi... szczekanie i prychanie... zadzwoniłam do koleżanki z pracy... jeszcze dwa dni posiedzę w domu... nie mogę przecież podopiecznych załatwić...

hihihi... Aniu... ale zakręciłaś... dobre, że sama się domyśliłaś... ale nadal pytaj jak co nie wiesz... zawsze służymy radą...
a plan super obmyśliłaś... cały czas byśmy miały weekend...
torcik bezowy apetyczny...

Krysiu... Ty też na siebie uważaj... oby spacerek wyszedł Tobie na dobre... żadnej anginy... ja tylko przez okno na świat patrzę... a tak pięknie diś wyglądał...

Alu... przykre jak ktoś bliski cichutko od nas odchodzi... koleżanka na pewno czuła Twoją obecność... jesteś wspaniała... nie każdy przychodzi do chorych w ostatnim stadium ich życia... przyczyny są różne...

idę się położyć... znowu mnie rozbiera... zostawiam Wam najpiękniejszą piosenkę o miłości - Unchained melody... piosenka pochodzi z filmu "Uwierz w ducha" z Patrickiem Swayze i Demi Moore... śpiewa Righteous Brothers...

miłej i spokojnej nocki... Dobranoc...

klik w obrazek​

* * *

Bądź mym snem
Miłością po wieczny czas
Więc wejdź w me sny, rozchmurz je
Ja wiem, ten sen
Marzenie, rozpływa się
I ty i ja i sny
Tęsknota trwa
To boli tak
Udawaj więc, że zawsze jesteś tu przy mnie
Płyńmy drogą do gwiazd, do gwiazd
Płyńmy drogą tą do wieczności
Płyńmy wieczne sny, wieczne dni, życia dni
Płyńmy razem tam do raju bram
Bądź mym snem
I przytul tak mocno mnie
Czy noc, czy dzień
Chcę tak śnić
Chcę czuć dotyk twój
Twój oddech
Więc nie budź, nie budź mnie dziś
Niech jawą stanie się ten sen
Więc zostań tu
Już zostań tu
Tak zostań już
Ja nie chcę zbudzić się...

z netu...





​

 

Witam Kawka podana
może nie taka pyszna jak od Danusi,
ale na rozgrzewkę w ten mroźny dzionek się przyda.




Może jeszcze trochę słodkości dołożę



Miłego dzionka życzę.
Miruś jeszcze dzisiaj polecę
chociaż na chwilę .
A Tobie dużo zdróweczka życzę.​

 

​

Witam... w końcu się zwlokłam z łóżeczka... cisza w domu... wszyscy w pracy... dziś będę polegiwać... dobrze, że wzięłam sobie wolne...
wspaniałego i udanego poniedziałku wszystkim życzę...

* * *


W ocenie myśli
jedną złapać falę
na brzeg z nią dopłynąć
zacząć marzyć

pozwolić sercu mówić
wsłuchać się
w jego słowa

uwierzyć

wykrzyczeć
z uśmiechem

warto mieć marzenia!!!

Janya

​

Alu... każda kawka przez kogoś innego zrobiona i podana smakuje pysznie... Danusia będzie zadowolona z zastępstwa...

wiem... wiem, że będziesz przy niej... myślami będę z Tobą...

 

Dziękuję...........

 

Witajcie Kochaniutkie Raszpeleczki wieczorem Aluniu dzięki za kawusię i coś słodkiego smakuje tak samo jak i od Danusi czy nawet gdyby była podana przez inną Raszpelkę też by tak samo smakowała .
Alu to dobrze, że odwiedzasz koleżankę chociaż wiesz, że choroba ją bardzo wymęczyła i jest w ciężkim stanie ale z pewnością czuła ,że ktoś ją wspiera w tych ciężkich chwilach tak trzeba aby bliskie osoby nie czuły się osamotnione .
Mireczko dbaj o siebie i nie daj się chorobie przepędź to przeziębienie na cztery wiatry niech hula gdzieś w polu, no mnie wczoraj troszkę pobolewał migdał ale dzisiaj jest już wszystko w porządku nic mi nie jest.
Oby nasza Danusia nie złapała jakiegoś bakcyla po tej podróży bo to zima i z pewnością zmarznie bo jednak będzie przebywać dużo na powietrzu trzymam kciuki aby wróciła zdrowa .
Aniu gratulki za awansik szybciutko się wspinasz ino tak dalej a dojdziesz do wprawy my też tak zaczynałyśmy dawno temu hihihihi ale wspólnie się dokształcałyśmy tak ciągniemy swoje farmy a teraz szkoda przerwać a przede wszystkim szkoda ławeczki bo możemy się tu wygadać , pożalić albo podzielić radościami i to jest piękne.
Terenia też coś narzekała na katar mam nadzieję ,że nie zrobiło się z tego jakieś choróbsko , bo mamuś przy niej by też mogła podłapać a to już by było niedobrze miejmy nadzieję ,że wszystko jest dobrze.
Kochaniutkie życzę samych dobrych i kolorowych snów , dobrej i spokojnej nocki i do jutra . Hejka!

​

 

Witam późnym wieczorkiem. Wróciłam po 22 giej. Smutne, jutro pewnie też wyskoczę. Dziewczynkom chorującym dużo zdrówka a wszystkim spokojnej nocki.

 

A ja dziś jakoś spania nie mam.
W domu jest taka cisza, którą bardzo lubię, kiedy nikt nic do mnie nie mówi, nie zadaje pytań, nic ode mnie nie chce.
Wystarczy mi już w pracy, że ciągle coś chcą, a ja muszę podejmować decyzje.
Alu, taka pomoc i wsparcie jest bardzo potrzebna chorym, to jest w takich sytuacjach chyba najważniejsze. Wiem coś o tym, pracowałam 6 lat na Onkologii, choć czasami nie wiadomo co powiedzieć, o czym rozmawiać...

Byłam dziś u mojego cudotwórcy i trochę lepiej z moją szyją, ale przede mną jeszcze kilka zabiegów.
Jutro muszę jechać z moją wilczycą do weta, ma chorobę autoimmunologiczną i co kilka m-cy trzeba jej dać zastrzyk ze sterydów.
Spokojnej nocy i kolorowych snów

 

Witam, zostawiam kawkę i śniadanko. Dziewczynki dużo zdróweczka. Koleżanka już od niedzieli nie przyjmuje żadnych pokarmów ani kroplówek nie dostaje zupełnie nic, nie ma z nią kontaktu, tylko co 4 godz. zastrzyk z morfiny. Kochane, miłego dzionka Wam życzę.

​

 

Witam.

Aluś. Przykro tak patrzeć na kogoś , kto wiadomo, że odchodzi. Dobrze tylko, że nie cierpi. Ale bez kroplówek, to już długo nie potrwa. Trzymaj się kochana.

 

​

Witam Alę... Mariolkę... i wszystkich tych którzy tutaj wpadną jeszcze... u mnie pochmurnie... minus 2... nadal siedzę w domu... ale jutro chyba pójdę już do pracy... trochę jeszcze kaszlę... to jednak pikuś w stosunku do tego co było...

Alu... niestety tak wygląda leczenie paliatywne... najważniejsze, żeby zawsze ktoś był z Twoją koleżanką... i że tak nie cierpi... posiedzę z Tobą w milczeniu...

ogólnie wszystkim żal jak mija czas

z każdą chwilą zmiany
mimo to wciąż piękny jest świat
a serce czułe

człowiek analizuje
po aptekarsku
wyczerpująco

a kiedy kładzie spać marzy
na pobudkę
słyszeć ptaków śpiew

domowników wrzawę cały dzień
zachwycać
zapachem życia

Krystyna A.Sz. 06.04.2016r.​

 

Dzięki za wszystko a w ogóle za to, że jesteście. Dzisiaj byłam 3 godzinki. Jutro zapewne polecę znów, chociaż na chwilę.
W domku gwarno, mam wnuczęta na ferie, ale nie na całe. Chciały jeszcze do drugiej babci się wybrać, ale babcia tak niefortunnie się przewróciła na podwórzu wczoraj i złamała rękę tak, że nie wiem czy będzie w stanie jeszcze się dziećmi opiekować??? Koleżanka Basia z dnia na dzień niknie w oczach, pewnie niedługo się pożegnamy na zawsze . Życzę Wam spokojnej nocki.

​

 

Puk, puk ,można???
Kawę przyniosłam

 

Och, bardzo dziękuję za kawkę, rano nie byłam w stanie jej Wam podać. Basia zmarła w nocy o 2,37, dzisiaj idę na 18 tą. na różaniec. Życzę Wam miłego dzionka. Zostawię śniadanko jak już kawka była.

​

 

​

Witam wieczorkiem... ojej... ale zimno na dworze... minus 7... dziś spałam z przerwami... budziłam się o pierwszej i trzeciej w nocy... o piątej już na nogach... praca szybko przeleciała... byłam na miejscu... nie musiałam nigdzie jechać... po obiedzie trochę się zdrzemłam... wróciłam do codzienności... dobrze, że to już środa... bo nie mogę jakoś się przestawić...

miłego wieczoru wszystkim życzę...

Każdy dzień...

Czasami życie mknie ślepo na wprost.
Czekamy na to, co przyniesie nam los.
Bóg świata podarował nam najdroższy dar.
Nie zawsze różowo jest, lecz życie to skarb.

Każdy dzień odkrywaj na nowo.
Każdy dzień następną szansą jest.
Każdy dzień kolejną twą drogą.
Każdy dzień wyzwaniem twoim jest.

Przemierzam kilometry w samotną noc,
Myślami gdzieś daleko, wpatrzony w mrok.
Z głośników jakaś muza cichutko gra.
Gdzieś obok przeszła burza, świeżością pachnie las.

Każdy dzień odkrywaj na nowo.
Każdy dzień następną szansą jest.
Każdy dzień kolejną twą drogą.
Każdy dzień wyzwaniem twoim jest.

Mariusz Cierpikowski...​

oczywiście... drzwi zawsze otworem stoją... a i na ławeczce można sobie chwilkę posiedzieć... dzięki za kawkę...

Alu... tak mi przykro... niełatwo znaleźć słowa otuchy... można jedynie życzyć sił do zniesienia tego bólu, który tylko czas

może złagodzić... ​

 

Witam , już jesteśmy w doku !!!! Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej !!! Zaległości przeczytałam !!! Alu bardzo mi przykro i przytulam Cię mocno !!!! Mireczko bardzo , bardzo dziękuję !!!! Ato dla Ciebie

 

Dziewczynki z całego serca dziękuję. W piątek o 13 tej. pogrzeb, dzisiaj byłam o 18 tej. na różańcu, jutro też pójdę, straciłam koleżankę, już nie wróci, ale już też nie będzie cierpiała. Życzę Wam dobrej i spokojnej nocki oraz kolorowych senków.

​

 

witam wieczorowo
znalazłam trochę sił i dowlokłam się na naszą ławeczkę...niestety, dopadła mnie infekcja...smarkam, chyrlam, głowa pęka, wszystko boli, ale trzeba jakoś to przetrwać...mam nadzieję na weekend stanąć na nogi...

wczoraj dostaliśmy ze ślubnym zaproszenie od Toni na żłobkową imprezę z okazji Dnia Babci i Dziadka, ale niestety nie pojedziemy...szkoda

tyle na dziś, zmykam pod kocyk...

dobranocki

 

Witaj Mod Damo. Masz taki piękny stroik we włosach, że z zachwytem na niego patrzę.

Alu, współczuję kochana.

Mirko, a to dla Ciebie

Kochane, a ja taki dzień spokojny miałam
Weterynarz powiedział, że moja wilczyca prawdopodobnie ma uczulenie na kurczaka i muszę jej zmienić menu. Nie dosyć, że ona niewiele je to jeszcze nowe menu? No chyba, że będę serwować jej codziennie krewetki, które uwielbia.
Zrobiłam dziś w pracy podsumowanie, ile towaru kupiłam i zużyłam w ciągu roku...liczby są powalające...np. łopatka - 8,5tony, 33tyś. jajek, i teraz uwaga...33 tony 440 kg ziemniaków, dziewczyny ulepiły 43tyś. pierogów ruskich i 24tyś. pierogów z mięsem, mój kucharz ugotował 6.660 litrów gulaszu. Nie mogli w to uwierzyć
Kochane życzę spokojnej nocy