panoramaogrodnicza

Dobry
no niech odeśpi może jak się wyśpi to coś więcej powie
a tu nic fajnie było i się skończyło
ani czy i jak długo stresik trzymał a to czy ciepło w lokalu - w ogóle czy lokal spoko czy mniej wg niej?
czy w stolicy będą chcieli się jeszcze spotkać? i takie tam
długo prawili w tym lokalu?
ile ich tam było?
ale pewnie nie jadła by jej karmić nie musieli tylko piła
pytanie co?
to pośpi z pól dnia
może na rosół wstanie
w dodatku imprezka się tu szykuje ja nie wiem gdzie ona to szkło pochowała ?
Karinko widzę że święto Twoje

Wszystkiego Wymarzonego - Naleweczkę domowej roboty przynoszę dla Zdrowia

 

Dzień dobry

Wypij kawę z nadzieją
bułeczkę posmaruj radością
niechaj w Waszych sercach
cudowne myśli zagoszczą​

Zapraszam na kawusię

ale się uśmiałam
Daj łatwiejszy zestaw pytań , ona tego nie ogarnie
Pozostanie to tajemnicą aby kusić innych do poznawania farmerów tych poznanych i jeszcze nie znanych
Jak u Was dzień ???
U mnie mocno śniegowo i prószy dalej
Pięknie jest biało zimowo

 

Dzień dobry , już chyba odespałam, z akcentem na chyba.
Ale, ale Karinko, podejrzałam w domku obok, że dziś są Twoje urodziny, więc z życzeniami śpieszę.
Wszystkiego naj, naj, o czym tylko zamarzysz, buziaki przesyłam i kwiatuszek taki

Nie zabrakło, cały plecak wzięłam.
Spoko, ani razu się nie uwaliłam.
Ależ ciekawi jesteście jak było, a mówiłam przyjechać, zobaczyć, poczuć emocje, pogadać.

A tu tyle pytań

że muszę jakieś sprawozdanie walnąć.
Dobra już zaczynam pisać. Mam nadzieję, że uczestnicy spotkania pomogą.

 

dzień dobry wszystkim

jakieś u siebie znalazłam


a dla Karinki najlepsze życzenia żebyś zawsze miała wokół siebie kochających ludzi

i mały torcik szybko zmontowałam

 

Dobry dzionek albo wczesne południe.

To ja zacznę: było nas ośmioro i zaczeliśmy spotykać się od godziny 12-tej w południe.
Pierwsza była ma-ter a potem ja a za mną gospodyni. Zauważyłyśmy wspaniałą rękę i było wiadomo, kto to .
A ja usłyszałam głos i taki sam jak przez telefon.
A potem..........

 

Oj no marnie, Pani Marysiu Jedyną Marysię to ja pamiętam z gimnazjum Przepraszam, że wczoraj tak bez pożegnania, ale wyłączono Internet I dzień dobry, guten morgen (dzień dobry), privet (cześć)

 

Oj Tomuś, Ty sobie żartów z dorosłych ludzi nie rób bo Ci wyjdzie bokiem, zobaczysz, oj zobaczysz

 

Kurka fascynujące to jest ...początek dopiero a aż przysiadłam z otwartą gębą
A potem co... co ...

 

a potem następny pisze.
Aaaaa, Śląsk szczęśliwie dojechał do domów i powiadomił mnie o 23,50 o zakończeniu podróży

 

Ja nie żartuję Najlepszego Karina A mama była w domu chyba o 21:00. No cóż... Chyba bym tyle nie wytrzymał

 

A potem dojechali Zetka i Zgredek i było nas już pięcioro. W knajpce o wdzięcznej nazwie Brooklyn.

 

Krasnal, już nauczyłeś się angielskiego bo miałeś się uczyć?????


I zrobiło się wesoło, gromki śmiech był i informacja, że jeszcze nadejdą 3 osoby.
Zadzwonił mój telefon i za 10 minut była ONA czyli ........ Kto zgadnie kto to był?

 

Doberek !
Karinko wszystkiego o czym marzysz niech się spełni i mały torcik
Już nie przeszkadzam w opowieści o spotkaniu

 

Uczę się z aplikacji jeden dział dziennie A reszta to powtórki

 

Ucz się dziecko ucz, bo nauka to potęgi klucz, tak kiedyś mówili. To jest nadal aktualne.

 

I się porypało. Syka, Mychor i Gosia
Zaczęliśmy składać zamówienia, a śliczniusi pan kelner był bardzo milusi
Była na przykład dyskusja o alergiach i zamrażarkach

Ps. Karinko wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

 

Ja chyba wiem kto Ale zostawię zagadkę innym No i chyba po zagadce

 

no nie śmiałam pytać o kelnera ?
że niby alergie można zamrozić czy jak?

skojarzenia po głowie chodzą

 

Za kilka minut dotarła Sajka, Mychor i Małgosia. No i dali nam gazety do czytania.

 

Oni tam wszyscy tacy śliczni i młodzi
Nawet ukłon w stronę Zgredka był i tacza czarnowłosa piękność się przewijała koło niego
Czasami daje radę zamrozić przyczynę alergii Chociaż nie zawsze po rozmrożeniu ta przyczyna zachowa swoje walory