Raszple 50+

witam
oj tam, oj tam, to nieprawda, że nasze wnuki rosną, a my się starzejemy, przy nich nabieramy wiatru w żagle i dla nich stajemy się energiczniejsze, kreatywniejsze i oczywiście młodsze, chcemy towarzyszyć im w poznawaniu świata...

zakupy prezentowe udane i teraz już tylko do soboty...buziaczki na pewno przekażę

jutro nowy event z wykorzystaniem SP, nie mam jej za dużo, ale ile uda się zrobić, tyle będzie...powrzucałam do oaz trochę zwierza, jutro o 14 będą już do zebrania...

dobranocki

 

No dopiero dziś zauważyłam, że piszesz o Ranczu - strasznie lubię ten serial, przy czym ja nie miałam zaległości, bo choćby nie wiem co...niedzielny wieczór należał do mnie i do Rancza. Szkoda, że się skończył

Dzięki. Czyli obie wiemy, jak to jest...
Z takich pieniążków to dopiero jest radość

Będę czekać Alu

A ja myślałam, że to ciasto jest winogronowe
U mnie wnusie nie rosną, bo ich nie mam. Nie wiem na co moje chłopaki czekają...Starszy ma już 30 lat i szuka ideału, więc mu powiedziałam, żeby nie szukał, bo takie kobiety, jak ja już nie istnieją, a drugi /24/ układa się zawodowo
A ja chciałabym już mieć taką śliczną wnusię

Strasznie wymęczył mnie dzisiejszy dzień, nie wiem dlaczego, jakoś tak od rana nie mogłam się poskładać...ale wyznając zasadę, że najlepiej się wziąć do roboty, po przyjściu do pracy po jakichś 15min. wszystko minęło.Sto tysięcy pytań do mnie, podejmowania decyzji, zamawiania towaru...
I jeszcze cały dzień ładowałam moją Paskudę, bo akumulator zdechł
A teraz siedzę sobie w fotelu, popijam winko i piszę, piszę...

 

Przyszłam powiedzieć dobranoc, oczywiście poczytałam Was wszystkie. U mnie dzisiaj dzionek był piękny aż się marzyło o spacerku, ale ze względu na kolano popatrzyłam tylko z okna na piękne, ośnieżone widoki. Kolano już mniej boli tylko stopa mi spuchła, pewnie od urazu, po operacji tez przez jakiś czas była taka spuchnięta, czyli chyba powoli zmierza ku lepszemu, oby tylko opuchlizna zeszła bo buta nie założę. Życzę miłych snów. Dobranoc.

​

 

​

Witam o poranku... nie zawsze mam czas wpadać do Was... ale dziś przed pracą mam jeszcze chwilkę... kurcze, jak zimno... kaloryfery zimne... za oknem minus 9... brrr... ooooo!... słyszę palacza w kotłowni... za chwilę będzie cieplej... chyba...

kawę zostawiam... ja się już rozgrzałam... miłego dzionka wszystkim życzę... Aniu, gratuluję awansiku...

Zły, zimny świat. W którym dotykamy tylko skostniałymi dłońmi, z krzykiem przysypanym śniegiem i tylko nocą, kiedy szron zamalowuje rzeczywistość.

Zimny świat, pragnący tylko gorącego oddechu.

anomalia...

​

 

Witam i ciepłego dnia życzę Mireczka podała kawkę to ja coś słodkiego !!!! Ale zimno a ja dzisiaj muszę wyjść !!!!

 

Witam. Mireczce dziękuję za gorącą kawkę a Danusi za pyszne ciasto. Oj zimno, zimno, u mnie - 11 st. Słoneczko świeci, ale wieje wiatr, to pewnie odczuwalna temperatura większa brrr..........Również miłego i ciepłego dzionka życzę.

​

 

Poczytałam zaległości i sporo tego było.. Ali kolanko, powroty Raszpelek, Ania nam przybyła, nadaje na tej samej fali.. fajnie, że Was mam i mam gdzie wskoczyć. U mnie nadal byle jak, mamuś wyszła z połamań i popękań, ale niestety bardzo się posunęła - fizycznie pada na twarz po np porannej toalecie.. Nawet gdyby była już pogoda "spacerowa", to mowy o spacerach nie ma narazie ( mam nadzieję , że wiosną będzie lepiej...)Moje rusztowanie sprawuje się nieco lepiej, podziałałam rewolucyjnie, dostałam blokadę i jak nie wyczyniam nadmiernych sztuk to jest OK, oby tak dalej. Ale zajęć mi jakoś dziwnie przybywa.. No nic, dziękuję za wszystkie kawy i herbaty i ciasta - przynajmniej te tutaj nie idą w "obwody"..Danusiu - też muszę wyjść!! a na termometrze za oknem minus 12 stopni!! Ale słoneczko świeci

 

witam
wróciłam z zakupów i nawet z przyjemnością się przeszłam, na dworze -3 stopnie i słonecznie...

Aniu, moje dwie wnusie Hania (12) i Tonia (2) są od córci i bardzo się z tego cieszę, bo trzech dorosłych już synów, póki co nie ma tego w planach...

i jeszcze coś na temat Rancza, ja też oglądałam na bieżąco, ale mój ślubny, maniak serialu, ogląda wszystkie powtórki, na wszystkich kanałach i czasami jest tak, że jednego dnia ogląda dwa odcinki z dwóch sezonów...

miłego i słonecznego dnia życzę

 

Już wróciłam , mrozik mały ale ten wiatr , człowieka przewieje !!!! Skończę obiadek i będę czekać na event !!! Ciepło się ubierajcie !! Teraz mam taki widok z okna !!! Event skończyłam - hihihi

 

Dopiero się rozkręcam
Ja także się cieszę, że jakieś dobre wiatry przywiały mnie tutaj. Już od rana czekam na ten moment, kiedy będę mogła przysiąść na ławeczce i poczytać...popisać...

Tak to już z tymi facetami jest.
Mój Pan Mąż także oglądał ze mną wszystkie odcinki.

A mnie od rana boli głowa i pół twarzy, ból już mnie obudził. Przypuszczam, że to od zdemolowanej szyi. Jedna tabletka, druga, bez efektu. No to pojechałam do pracy, bo najlepiej w takiej sytuacji wziąć się do roboty.
Miłego wieczorku

 

melduję, że event skończony...ciut SP dokupiłam, bo byłam już tak daleko, że żal było nie skończyć...

a u mnie zima się rozkręca, pada śnieg i jest bielusieńko, oprócz czarnej jezdni...

 

Hejka, poczytałam wiadomości od Was. Pogoda nas nie rozpieszcza, u mnie bardzo mocno wieje wiatr. W ciągu dnia wyglądało tak jakby padał śnieg, a to wiatr z dachów zamiatał. Dzisiaj komunalna wywoziła śnieg z mojej ulicy, spychacz ładował na traktory i wywozili bo już tak dużo go leżało na poboczach, że nie ma gdzie wyrzucać następnego, a ponoć znowu ma padać.

Tereniu - zdróweczka dla mamusi, może jak przyjdzie piękna wiosna to wyjdziecie na spacerek, czego wam życzę.

Grażynko - moje córki obie mają pociechy tak, że cieszę się bardzo, najstarsza wnusia jutro kończy 11 lat a wnuczek 9,5. U drugiej córki ta mała, która skończy w kwietniu 4 latka. Nie wyobrażam sobie życia bez tych wnucząt. U mnie nawet jezdnia biała.

Danusiu - u mnie wyglądało bardzo podobnie, zawiewało śniegiem i wyglądało jakby padał, ale to fruwał z wiatrem ten leżący.

Aniu - u mnie też małżonek kiedyś oglądał na okrągło Ranczo, teraz jak przyjeżdża na urlop i na jakimś programie jest ten serial to zaraz przełącza tv i ogląda, nie ma to jak ławeczka w Wilkowyjach

Event zrobiłam, a teraz zmykam i życzę wszystkim dobrej i spokojnej nocki. Dobranoc.

​

 

o mamuńciu, tak biało to jeszcze w tym sezonie we Wrocławiu, śnieg sypie jakby nadrabiał zaległości...

Alu, urodzinowe buziaczki dla wnucząt

a teraz to już spa i pod kocyk...

dobranocki

 

Witam i miłego dnia życzę U nas jest w plusie i śnieg zaczął topnieć !!!! Teraz tylko wieje !!!!!

 

Hej Raszpelkowo - też ewent zrobiłam, i kupiłam paszę...ale zostawiłam sporo na BB w piątek, pewnie wtedy będzie, zawsze tak było, a jak nie, to pasza zostanie, też dobrze.U mnie biało, zimno i straszny wicher, wyje w wywietrznikach tak, że oszaleć można.. Już po spa, mamuś śpi, koty pomału zaganiam na ich kocyki i idę lulu, kolorowych snów Dziewczyny.
Alu - dzięki za słowo, oby się sprawdziło.



Wczoraj wydawało się, ze post szlag trafił - wchodzę dziś, a tu taka niespodzianka, cuda się dzieją? U mnie dziś na plusie 1 stopień, dozorcy strajkują, mokre zwały leżą na chodnikach..A czort, jakoś przelezę. Dzięki za kawę i truskawki.. zainspirowałaś mnie Danusiu, wyjmę mrożone truskawki i będą na obiad pyzy drożdżowe z truskawkami i śmietaną... mniam, Buziaczki , do potem

 

Hejka. Dzięki Danusiu za kawkę i truskawki, ale połechtałaś mi podniebienie . U mnie też +2 st. z dachów kapie, śniegu dopadało w nocy, córka rano odśnieżała, to mówiła, że taki ciężki, mokry, żeby jeszcze ten wiatr ucichł. Życzę miłego dzionka wszystkim Raszpelkom i nie tylko.

​

 

witam
no nie, po wczorajszej zimie została na chodnikach pośniegowa breja, chodzić się nie da...

na dzisiaj mam już zaplanowany obiadek, ale może jutro uruchomię truskaweczki i zrobię np. knedle?...

miłego dnia
dzisiaj siejemy upiorne...

 

Grażynko - wnusię mocno ucałuję

 

​

Witam... u mnie sypnęło śniegiem... i to sporym... 2 na plusie... teraz coś mokrego leci z nieba... brrr... nieprzyjemnie się zrobiło... oby nie było później pluchy...

jestem dziś nijaka... coś gryzie w gardle... i głowa dudni... wzięłam leki i do pracy... męczyłam się całe 8 godzin... teraz jest lepiej... tylko szczekam jak pies... jeszcze mam dziś wizytę u fryzjera...

event pod znakiem zapytania... brak super paszy... warsztacików chyba nie będzie... trudno... ale to nie koniec świata... gratuluję tym którzy go ukończyli... Ania... gnasz jak burza... gratuluję poziomów...

miłego wieczoru wszystkim życzę...

Śnieżyca

w wietrzne bezgwiezdne noce
osiadasz w moim sercu
jak śnieg
by kiedyś
w styczniowy poranek
topiąc się na policzku
uwolnić z zimowej klątwy
zamykając wiatr w ciepłych dłoniach

giulietka...

​

 

Ale ta Majeczka świetna i też dzielnie ciągnie saneczki U mnie również padał śnieżek, ale w ciągu dnia była plucha, teraz lekki mrozik ścina co rozpuszczone, tak ma być do niedzieli, od poniedziałku powoli ma zacząć mrozić, codziennie coraz więcej, zobaczymy jak się prognoza sprawdzi ? A teraz zmykam i kolorowych snów życzę.

​