pietruchin48

Gratulacje i samych wypasionych zwierzaków życzę ,

 

No wypasione, jakoś nie specjalnie mnie kochają , ale darowanemu koniowi ....

 

Wiesz okres przedświąteczny , to może coś fajnego się trafi .

 

Tak po cichutku, też tak myślę

 

Ja głośno myślę , może pomoże .

 

Gratki za ukończenie i ja się teraz pochwale też ukończyłam lecz Ewuś z mej karawany został mi ino garbaty

 

To i tak dobrze, odstawisz na targ jeszcze zarobisz

 

Gratuluję - mi nic nie zostało - wszystko sprzedałam . A garbusy dalej na wyspie stoją .

 

Hej
Gratki dla tych, którzy skończyli
Ja dopiero zaczynam walkę, a mam 12 wielbłądów tylko

 

Witajcie na chwilkę, wpadnę później.

A to fajnie brzmi, tak np.
Pani Wilczyco, czy zjadła Pani, Pana Puchatka?

U mnie wielbłądy sobie idą, nie poganiam, bo gorąco

 

Przyszłam się pochwalić dostałam 3 żółte lisy, pancerniki, czerwone indyki, pomarańczowe strusie i stajnie, żółta pszczelarnia, borsuki
i nareszcie zawitały u mnie jelenia, drzewka i kibelki na wyspie rano odkryję
a teraz wszystkim pięknie mówię dobranoc

 

Nie zjadłam Pana Puchatka, bo potrzebują go dzieci.
Ale smaka mam na jakąś Panią Babkę Może być Muślinowa.
Mogę też zjeść jakiegoś Pana Piernika, żeby świątecznie było

Chyba zacznę sprzedawać wielbłądy na wagę , bo się ich doliczyć nie mogę

 

Mam 2 szt w stodole .

 

No to nie masz zmartwienia
Mumie spadają na pyszczek. Jak tak dalej pójdzie to zrobi się wszystkie zadania.
Archeologów natomiast nic nie rusza. Wiadomo! Zawodowcy!

 

Wszystkie sprzedałam , a te 2 się teraz z zagrody pojawiły - teraz małpy wystawiam , bo mało mam , a w styczniu mogą być
potrzebne .

 

Ja wystawiłam wszystkie warsztaty. Bo jeśli to utylizatora owoców nie da się pchać, to śmiechu nie będzie
W ogóle robię przerwę z sianiem. Odkryłam w sobie pasję hodowcy bydła

 

Ja nie lubię warsztatów , ale teraz mało czasu na farmę będzie to można wystawić .

 

Dokładnie. Trzeba sobie jakoś radzić.
A wszystko zrobiło się takie drogie, że już chyba taniej nie będzie.
Czyham na pióra papuzie. Mam ich sporo, ale może okazać się za mało.
A pióra u mnie po 1500

 

Ja miałam sporo , ale do Topu oddałam - teraz to warto produkować w sumie wszystko , bo ceny jakieś z kosmosu są

 

No właśnie. Po dożynkach została nam ino spinka
Ale cały rok przed nami, to radę sobie damy