Urocze czterdziestki +

Witaski

Ja nie skończyłam eventa, ostatni item nie dał rady się przyturlać. Pociąg to mi same żółte i niskie zagrody przywiózł, ale nie zawsze musi być super. Wam gratki dziewczynki, mykam spać.Dobranoc

---------------------------
---------------------------
Wstawać kawa stygnie

 

Jestem razem z aniołkiem a reszta w twórczości siedzi.

Kawusię sobie złapałam. Dzięki Ewa.Proszę szczerze- Wstydu nie będzie?

 

Mariola aniołek cudny, kochana jaki wstyd ty sie na wielkie pochwały szykuj cobyś pąsem nie strzeliła

Witaski Uroczyska

Zarobiona jestem okrutnie, nie dość, że papierów kupa to jeszcze mam Andrzeja i jutro gawiedź się zwali a mnie się zachciało ryby w galarecie i ....mi nie bardzo chyba wyszła
Nie wiem jaką sałatkę zrobić, wielowarzywka już mi się przejadła rzućcie jakimś pomysłem plissss

 

Może cosik takie-dobre i ładne.

Składniki:
-500 g pieczarek
-1 duża cebula
-8 jajek
-400 g gotowanej szynki (ja użyłam konserwowej)
-1 brokuł
-majonez, u mnie Kielecki
-sól, pieprz
-szczypiorek
-masło
Przygotowanie:
Pieczarki obieramy, ścieramy na tarce o dużych oczkach. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Podsmażamy na patelni z dodatkiem masła (do momentu odparowania całej wody). Doprawiamy solą i pierzem. Studzimy.Brokuł dzielimy na różyczki, gotujemy w osolonej wodzie do miękkości (około 5 minut). Odcedzamy, studzimy i drobno siekamy (twardsze części odcinamy). Mieszamy z majonezem, aby otrzymać zwartą masę.Jajka gotujemy na twardo, białka oddzielamy od żółtek, ścieramy osobno do dwóch miseczek. Obie masy łączymy z majonezem, aby powstała zwarta i niezbyt rzadka masa (do białek dodajemy niewiele majonezu, do żółtek – trochę więcej). Doprawiamy solą i pieprzem.Szynkę kroimy w niewielką kostkę.Sałatkę układamy warstwowo w jednej dużej salaterce (lub osobo w kilku porcjach w specjalnych ringach). W kolejności: pieczarki, białka, szynka, brokuł i żółtka. Wierzch posypujemy posiekanym szczypiorkiem.Przed podaniem schładzamy w lodówce.

 

Mariola a coś bez brokuła...pomyśl kobieto na pewno coś masz jeszcze obcykanego

 

Myślę.
Może?

Składniki:
5 jajek
50 dag ogórków kiszonych
35 dag matiasów w oleju (z tacki)
1 puszka czerwonej fasolki
15 dag żółtego sera
pęczek zielonej cebuli
pęczek rzodkiewki
Sos chrzanowy:
3 łyżki majonezu
2 łyżki chrzanu ze słoika
1 łyżka śmietany 18%
Do dekoracji:
koperek
Sposób wykonania:
Jajka ugotować na twardo (najlepiej w wodzie z dodatkiem łupin z cebuli), ostudzić i obrać. Osobno zetrzeć białka i żółtka na tarce o dużych oczkach. Ogórki kiszone pokroić w kostkę i odcisnąć z soku. Matiasy opłukać z oleju, zalać zimną wodą i pozostawić w niej na około 60 minut. Następnie opłukać i pokroić w 1 cm paski. Czerwoną fasolkę osączyć z zlewy. Żółty ser zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Cebulki i ich zielone piórka opłukać i pokroić. Rzodkiewki umyć i zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Do miseczki przełożyć majonez, chrzan i śmietanę. Wszystko razem dokładnie wymieszać.
Przygotowane składniki układać w przezroczystej misce w następującej kolejności: białka jajek, ogórki kiszone, matiasy, połowę sosu chrzanowego, czerwoną fasolkę, żółty ser, zieloną cebulkę i pozostały sos chrzanowy. Na górze sałatki, przy ściance miski rozłożyć rzodkiewkę, tworząc kółko. Natomiast w środku rozłożyć żółtka jajek. Sałatkę udekorować koperkiem.
Gotową sałatkę schłodzić w lodówce.

 

myśl...szybciej

 

A wykitraj wszystko co Ci w rękę wlezie.

 

ooooooooooooooooo i to jest pomysł zrobię tą drugą, dziękuski

 

Proszę Cię bardzo. I miłego świętowania życzę.

 

Dzień dobry
Ale fajne sałatki, aż mi ślinka cieknie
Beciu wszystkiego naj dla Andrzeja i dużo sił dla Ciebie
Czy Wam też tak się nie chce Ciągle ciemno, buro i ponuro Ja chcę słoneczko i lato i ciepło

 

Kaś już nawet skali mi zbrakło żeby określić jak mi się nie chce ale mus takie życie jeszcze te imieniny...goście...hmmm lubią się zabawić więc będzie posiadówka pewnie dłuuugo w noc a mi się tak nie chce nawet kawa mi nie smakuje tak jak zawsze

 

No ale Ci się zakciewa
Beatko, nie nadepłam Ci na odcisk, bo się tak wepchłam.
Witam dziewczątka. Ja dziś na urlopie, bo sprawę spadkową mamy po tacie i cała w stresie czy pójdzie dalej o krok.
=====================================
Witam.
Zapraszam na kawusię.

Sprawa poszła spokojowo, tylko się okazało, że z dziadkiem mamy coś nie tak. Zawsze było, że jest Józef, a teraz wyszło, że Jan.

 

Mariola a może to nie twój dziadek ty dobrze sprawdź
Dobrze, że sprawa przebiegła spoko to człowiek nerwów zaoszczędzi. Moja impreza też przebiegła spoko tylko jakaś taka głóśna byłą i dłuuuuga i zmęczona jeszcze jestem okrutnie.

 

Główka boli?

Tylko co najciekawsze , że to byli bracia. No i teraz nie wiadomo, czy urzędnik jak zapisywał w akcie urodzenia się pomylił, czy nie wiedział jakie Józef jest: "ó" czy "u" i łatwiej było wpisać Jan, czy babcia nie do końca była grzeczna?

 

Dobry wieczór
Mariolu to teraz macie zagadkę
Ale dobrze, że sprawy szybko poszły. Mojego pana małża babka zmarła bez jakichkolwiek zapisów i już cztery lata sprawy się ciągną, a wszyscy się zrzekli swoich części na rzecz jednej z ciotek. Ale wiecznie coś nowego wychodzi i tak się ciągnie i ciągnie....

Beciu od czego chorujesz to tym się kuruj

 

Witaski
zapraszam na kawę coby się Wam humorki poprawiły i siły wróciły



U mnie tyle śniegu napadało że drzewa się do ziemi przygięły, a moja męża aż łopatę złamała

 

Witam.
Dzięki Ewa za kawusię. Baaardzo potrzebna. MMmmmmmmmmm.
Miłego dnia życzę.

 

Chcesz mnie zabić kobieto Na sam zapach uciekam gdzie pieprz rośnie

Mariola zarąbałaś taką najczarniejszą i taka letka mi tylko została uuu ty niedobroto
ale mi się zaraz cukier podniesie

Mariola ja myślę, że to jednak to "ó" zdecydowało

 

Ja też tak myślę. Sprawa ciężka do wyjaśnienia obecnie ale coś mi chodzi po głowie. Jutro jedziem do mamy się upewnić.