pietruchin48

Widzę, że się przygotowałaś do zimy, nawet niedźwiedzie na drzewach w formie zasadzki Mnie zima zaskoczyła, jak drogowców , czyli zastosuję taktykę biegania z unikami i będę rzucał śnieżki za siebie

 

To ja Ci proponuję zimowy transport do pracy. Tu zaskoczyć Cię może tylko wiosna



No to mam kulę na Agniechę

 

Dobry transport, jedna ręka wystarcza , a to drugie, to się nazywa w kulki polecieć

 

Doberek wszystkim
Też donoszę do kalendarza małą gałązkę

 

Witam To i ja dołożę coś do choinki

 

U mnie deszcz pada , śniegu nie ma , zimy nie ma , więc rzucaliśmy czym mieliśmy

 

Phi taka malutka

I świetnie zabawa na 102 ,a jak jeszcze się tak rozdarła poducha i sypało na około pierzem tego sprzątnąć nie szło Teraz to mało kto ma takie z pierza poduchy o pierzynach ciężkich nie wspomnę

 

Moja prababcia miała - do dzisiaj pamiętam jak gorąco pod pierzyną było .
A na lecące z poduszek pióra możemy popatrzeć

 

Zabawa zabawą, ale nie zapominajmy zimą o zwierzakach. Nie każdemu może być tak dobrze........

 

Karmik już mam

 

zimą łatwo się pokłócić



ale niektóre słodziaki jedzą z rączki


Łabędzie też ale od nich trzymam się z daleka Dziobią!!
Wyglądają pięknie, ale delikatności to one nie mają

 

Jak głodne to nie dziobią

 

Dzień dobry
przynieśliście gałązki, to przyniosłam
tylko, żebym śnieżką nie oberwała

 

Słusznie, nie zapominajmy o zwierzętach

 

Ale tego to może sobie sam karm Nie chcę zostać kolacją
A w ogóle to powinien spać

 

Eee tam, dobrze mu z gęby patrzy

 

Dobry Wieczór
To ja dokładam prezencik specjalny dla tych co będą dzielnie dorzucać coś przez cały tydzień
Ale tylko bałwanek z sówką !
Mycha i krabek zostają u mnie
Zresztą jak widać mają jeszcze spore zaległości w szkole .

 

Hej Piotr!
Jak sunia - czy jest poprawa ?

 

Jakie śliczności Super, podziwiam i zazdroszczę talentu

Dokładnie co ze zwierzaczkiem Piotrze??

 

Dziękuję bardzo suczysko już prawie zdrowe
Dostała serię antybiotyków w zastrzykach i pomogło ale strachu napędziła mnóstwo.
Przez jakiś czas ma jeszcze ścisłą dietę i tego ni w ząb nie może pojąć
Właśnie siedzi obok i boksuje mnie łapą nie rozumiejąc czemu ostatni kąsek kanapki nie należy do niej