Oryginalny klub miłośników dyskusji o dyskusjach (lub ich braku)

jak nic z netu ściągnęła, nie podejrzewam ZetKi (bo to rozsądna kobita), żeby te rzeczy ze zdjęcia na co dzień prasowała

 

Fotka z neta ściągnięta.
Pianina nie posiadam, za co sąsiedzi są mi zapewne wdzięczni . Mam za to skrzypce
Moje ciuchy do prasowania są ładnie poskładane.
Kiedyś rzeczywiście prasowałam wszystko, ale się wyleczyłam, jak doszły mi lniane i wełniane kiecki średniowieczne. Z czegoś trzeba było zrezygnować. Pasuję tylko bluzki, spódnice, koszulki, ściereczki lniane.
Pościel magluję (mam maglownicę elektryczną).
Resztę wieszam tak, żeby się nie pomięło.

Ewa - mój zdrowy rozsądek przerodził się w mega lenistwo

 

oj tam, oj tam, jakie lenistwo, to jest rozsądek, po co marnować czas i energię na niepotrzebne rzeczy

jest takie powiedzenie : "co masz zrobić dziś zrób jutro, będziesz miał dzień wolnego" i to jest bardzo słuszna koncepcja

 

Ja słyszałam, że co masz zrobić jutro, zrób pojutrze. będziesz miała dwa dni wolnego
I pamiętaj - jak przyjdzie Ci ochota do pracy, to usiądź i poczekaj, aż przejdzie

 

ZK,jesteś bardzo pracowitą kobietą pichcisz codziennie różne pyszności, szyjesz, pracujesz w ogrodzie całymi dniami
a na tych skrzypcach grasz?

 

Co masz zrobić dziś, zrób pojutrze - zyskasz 2 dni wolnego, to tak było

Edit: strasznie nie tak (jak bym chciała) te wypadajki mi wypadają

 

Bo "ja jestem kobieta pracująca. Żadnej pracy się nie boję"
Ewa, masz rację.
"Człowiek rodzi się zmęczony i żyje po to, żeby odpocząć"

 

"Lenistwo jest ukrywanym ojcem postępu"

inaczej tyralibyśmy jak mrówki bez żadnych perspektyw

 

czyli co?
pochwała lenistwa????

 

Bo lenistwo takie miłe jest i rozleniwiające

 

oqupa wieczorowa pora

wlasnie zaczelam event ale tylko na 3 polach:glowna,dzika i wyspa
a jak u Was?

 

tia....
ja chyba w poprzednim wcieleniu byłam leniwym leniwcem



Ewa, o evencie nie gadam, bo .....

kiepsko idzie

 

zakrecilam sobie kołem i ................................chyba miałam dzisiaj szczescie



EDIT:

_ewa_ czemu kiepsko ?

 

kiepsko, bo wypadajek jak na lekarstwo
(przy okazji : dzięki cudownym darczyńcom )
i roślinki rosną długo, a ja mam mało czasu, co by pilnować zbiorów, więc ten even czarno widzę mimo wrodzonego optymizmu

 

hmmm to ja juz nie wiem co mam powiedziec,2 zbiory dziennie bo inaczej sie nie da,na obecna chwile 145 wypadajek ,moze cosik w weekend podgonie ale........................wlasnie ale czy sie uda ,nie wiem

 

Ja nawet w weekend nie podgonię, ponieważ mam dwie imprezy urodzinowe męża. W sobotę biba dla znajomych, w niedzielę grzeczny wystawny obiad dla rodzinki

 

a ja mam 60 wypadajek (mimo fajnych darczyńców), to co ja mam powiedzieć?????

ZetKa , czyżby Twój małż był moim zodiakalnym bliźniakiem?????
ja w weekend mam swoje urodzinowe biby

 

On Waga jest.
To kiedy mam na Twoje urodziny wbijać?

 

widze ze mamy tu troche wag zodiakalnych ,ja tez jestem waga i moja Mamuska tez jest waga