panoramaogrodnicza

Witojcie Musiałam przedrzeć się przez sieć i zaraz sobie zobaczę kto tęsknił

Żeby na tak długo neta wyłączyć i nie mieć w czasie eventu qupą nie po handlowałam chyba skargę napiszę .
Czytam i widzę że pięknie i szybko Wam idzie z tym fajnym eventem . U mnie z braku dżemu dyniowego na targu i braku netu ukończenie eventu przesunęło się na rano . No tak myślę pozytywnie zakładając że te gwizdki to już wypadną teraz z cebuli .

Nie płakaj ja też nie mam jeszcze pnącza

A jaki to będzie ten cel finansowy ?

Ja coś stanęłam ostatnio z rozbudowami w każdej przetwórni ...Nie wiem jakoś za bardzo mi ta kasa wyciekała na te przetwory żeby przeskakiwać poziomy

 

Sobie kiedyś postanowiłem, że doczłapię się do miliarda kiedyś Ale to odległa przyszłość i bym potrzebował dużo konsekwencji w niewydawaniu pieniędzy

Właśnie stanąłem z tego samego powodu Przetwory są drogie, więc i pieniędzy ubywa więcej.
W moim celu przeszkadza mi na przykład to, że dużo podstawowych misji nie mam wykonanych (np. wyspa skarbów, chyba na 4 poziomie jestem teraz), 2 ostatnie etapy w zawodach rolniczych (potrzeba ok. 30 milionów na zakończenie) i różne takie. Ale kiedyś się uda!

Też nie mam, więc spokojnie


A, no i dobranoc śpiochom

 

O w mordę to sobie narzuciłeś te postanowienie no ,,miliard ,, a ile to jest zer

Ale myślę ,że to da się zrobić . Tylko by trzeba chyba obrać i nastawić się tylko i wyłącznie na zarobek ,żadnej zabawy i wybrać zwierzaki czy drzewa czy rośliny i tego się trzymać i konsekwentnie realizować to by się zbierała sumka.
Tylko taki jak dla mnie ogromny minus bo prędzej czy później to by ta monotonia zniechęciła do gry, bo to pewnie nie tak szybko uzbierałam taka kwota .

Fajny cel Opatentuj dobry sposób na zarabianie i mi zdradź na ucho też chcę kasę ,mi tam wystarczy jakieś 50 milionów

 

Moim sposobem jest wątek SianoGrosze w dyskusjach
No 50 milionów to mój taki mały cel I jestem blisko realizacji, brakuje mi tylko miliona, więc może na dniach się pochwalę


Głównie to sadzić, sadzić i zbierać. Jak mam kombajn (np. na strefę pełni, choć raz na kilka miesięcy sobie mogę zaszaleć i kupić kombajn, ale to raczej wyjątek ), to sadzę od razu kukurydzę/soję - bardzo "chodliwy" towar, szybko rośnie, a idzie bardzo dużo zarobić. Może wyjaśnię, o co chodzi mi z tą strefą pełni Kombajn aktywuję (ze spółdzielni, kuponów) np. na strefę pełni. A reszta pól sobie leży, więc w tym czasie warto wysiać inną roślinę na sprzedaż na polach, na których nie robimy nic szczególnego

Swego czasu miałem szczęście u Nagietka i w II edycji zdobyłem złotokap i dracenę bardzo niewielkim kosztem (nie pamiętam, ile wydałem, ale na pewno niedużo ), a to były żyły złota, sprzedałem ostatnio złotokap po 40000 za sztukę
Tak że nowości są bardzo drogie, no ale tu trzeba mieć albo szczęście, albo dużo inwestować w grę. A na przykład ja nie za bardzo chcę, więc pozostają inne sposoby


Czasem robię sobie skup, ale tu trzeba mieć nosa i bardzo uważnie obserwować rynek. Pisałem już kiedyś, że kupiłem 50 kerstoli, a ich cena nie poszybowała podczas eventu i tak sobie leżą w stodole i czekają na okazję


A, no i oczywiście zgadula - tam bardzo dużo można się dowiedzieć, co kolekcjonować, aby zarobić, a myślę, że na kotach zarobimy trochę Dużo idzie się dorobić na eventach zwierzęcych/hodowlanych I pamiętny event z marchewką i sałatą, ludzie pisali o kilkudziesięciu milionach zarobionych Powtórkę proszę!


Kiedyś z Panoramką pisaliśmy o tabelce opłacalności roślin względem ich ceny i czasu wzrostu. No ale tak jakoś wyszło, że żadne z nas nie zrobiło takiej tabelki do końca A jako że mam zrobić na poniedziałek prezentację, to szukam sobie innego zajęcia...


Teraz towary są o wiele droższe niż kiedyś i o wiele łatwiej się wzbogacić, to jest pewne Ale wartość pieniądza jest zmienna na targu, a wartości ze stodoły są ciągle stałe, przez co mamy takie kwiatki, że na całość zawodów rolniczych trzeba wydać blisko 40 milionów SG


No i znowu się rozpisałem, grr

 

Czytałam ten wątek ,ale go chyba nie zrozumiałam

No fajne tu pomysły podajesz ,a ja raczej mam zagrody między eventami a nie pola ,bo kombajnu mi szkoda bez eventów . Pola czasem są jak trzeba uzupełnić stodołę a pełnia za krótka na marnowanie kuponu

A wiem że źle robię bo Sekme nawet pisała w NPF , że w młynie się ma produkować tylko SP, a ja mu zabieram czas na paszę do zwierzaków i marnuje stan roślin w stodole . No jakoś tak przezornie wolę mieć i zwierzaki i rośliny i może dlatego tak kiepsko z zarobkiem

Pamiętam sałatę i marchewkę zarobiłam aż () nie powiem, nie powiem

Zmykam spać Dobranoc

 

Mnie też, dlatego go nie aktywuję od tak sobie Aktywuję albo na eventy, albo na pełnię. W czasie pełni bardzo dużo sieję, a przynajmniej się staram , więc się nie marnuje I w czasie pełni dobrze jest siać coś takiego "zarobkowego"

Ja w młynie czasem też coś innego wyprodukuję, ale głównie SP się kręci jakoś tak Ale ja też lubię mieć wszystkiego dużo, chociaż jak ostatnio zobaczyłem, że mogę prawie wszystko kupić na targu i nie dość, że będzie szybciej, to jeszcze bez wysiłku, to stwierdziłem, że nie jest to takie głupie

Oczywiście rzemiosło, tabelki opłacalności i tak dalej, ale to już sprawa na późniejszy etap "zarobkowości" Będę myśleć o tym potem

Ja też idę, dobranoc!

 

witajcie
za wcześnie dla mnie na takie rozmowy 1 okiem jeszcze śpię a zaraz muszę wyjść
z dzisiejszych porannych zbiorów wypadło wielkie G,,, w sumie brak do końca 67- wrócę po 14 to zobacze ile zostanie do końca,
a teraz uciekam 'papa'

 

Pamiętam ten szał. Okazało się, że i marchewka z sałatą mogą być żyłą złota.
Byłam wtedy w drodze na urlop. Co ja wyprawiałam Groziło mi wysadzenie z samochodu
Ale sie nie dałam I faktycznie kasiory zgarnęłam ile wlazło A na polach aż się kurzyło od szybkich zbiorów.
Aż się kombajnista zasapał To był cyrk.
O kotach wiadomo od dawna, to wiele się raczej nie zarobi. Zaskoczenie! To budzi rynek.
Bardzo lubię targ i sporo na nim urzęduję. W nocy czasami trafiają się fajne okazję, ale to robota dla Nocnych Marków
Dzień dobry sobotnie
Kto ma czas, może dzisiaj coś pokręci

 

A to ja już wiem dlaczego tak źle spałam.
Całą noc Polaków rozmowy i o czym, o czym .....o forsie.
Sposoby ...., metody ...., przepisy ......
A tu proszę, Waderka rozwiązała problem, mamy wymarzoną maszynkę i wszyscy będziemy bogaci.

A tak w ogóle to dzień dobry, przyszłam się pochwalić



plus dwa borsuki, a ja się pytam dlaczego nie jelonki.

 

Dzień dobry

No i nie mam jeszcze pnącza . Ale to dlatego że kurniki na łące ,handluję nawozem zamiast gwizdki zbierać Ale dziś na noc to dam cebule ,bo jeszcze przez qupa zawalę event . Przysmak psi mam , a gwizdków brakuje tak plus minus 30 szt . Zdarzy się , że nawet kura na mnie gwiżdże

I jak poczytasz innych w wątku NPF to właśnie o to chodzi w tej grze , umieć opanować tę strategię ekonomiczną i planowanie pracy na farmie w tej grze . Nie narobisz się a kasa sama się robi .
Ja tego nie potrafię

To ja już zaczynam zobaczymy ile mi się ukręci tak do wieczora

Super Panoramko

------------------------------------------------
Piosenka tak do słuchania przez cały dzień , może się spodoba Film ( ''Metro'' reż Anton Megerdichev też warto obejrzeć , oglądałam i

 

dzień dobry

Panoramko wielkie gratki borsuki są bardzo fajne, ciesz sięjelonki też dostaniesz może za kilka dni

Aga ja też tego nie potrafię a gram od dawna ale to moja wina, na początku nie czytałam forum, grałam aby sobie pograć i tyle potem długa przerwa i nie mam ani drzew nawozowych, ani kasztanka, ani innych ciekawych pnączy, mase drzew i zagród, targ się zmienił bardzo ale jeszcze nie umiem z niego korzystać na maksa, obecnie mam inne cele wtej grze i powolutku małymi kroczkami je realizujędo emerytury mi zejdzie a potem na nowo

 

Bo jelonki do mnie trafiły, a wolałabym borsuki Nie wiem gdzie mi się wszystkie podziały

Ja też się na spekulanta nie nadaję A może trza spróbować?
Co to za wątek, ten NPF?

 

gratuluję pięknie

na spekulanta to ja się nie piszę, ale jak widzę na rynku coś co normalnie kosztuje 200 a ktoś wstawił za 2, to głupi by nie kupił, a to się zdarza, bo zera się ludkom pomylą albo przecinek dadzą nie tam gdzie trzeba....

dobrego dnia wszystkim

 

To Nieoficjalny Poradnik Farmeramy ( Klik )

 

też tego wszystkiego nie mam, ale staram się grać jak umiem najlepiej w ramach tego co mam do dyspozycji bardzo mi pomagają uwagi ludzi na forum i te poradniki est-orki i spółki nie trzymam się tez tego tak w 100% bo np. na moim rynku pasze są tak drogie, że gdybym je kupowała, a nie kręciła w młynie, to moje zwierzęta byłby w cenie złota, a to nie o to chodzi.

Piotrek ma rację, że znajomość cen i tego co się teraz dzieje na MOIM rynku jest kluczowa w tej grze. Tak to widzę...

-------------------------
to co napisałam powyżej, to jeżeli chodzi o stronę "strategiczną" (w moim wypadku słowo strategia jest mocno na wyrost)
ale jak wszędzie gdzie są ludzie, aspekt interakcji między ludźmi jest bardzo bardzo bardzo ważny - w szerokim tego słowa znaczeniu

 

Dzień dobry

To zależy, o żabach też było wiadomo od dawna, a cena jajek jest dalej absurdalnie wysoka, a same żaby w chwili eventu sięgały prawie 40 tyś., więc zobaczymy Chociaż na pewno byłoby ciekawiej, gdyby zostawili starą paszę

W pewnej grze (gra do zainstalowania na komputerze, dużo dodatków, chodziło o kierowanie życiem ludków) było drzewko dające pieniądze i maszyna do fałszowania ich, tak mi się skojarzyło Ale też poproszę taką na moją farmę!

Bardzo ciężko opanować chęć zrobienia wszystkiego samemu, wiem
Ale każdy ma przecież inne cele i inne sposoby, jeśli wszyscy robiliby dokładnie to samo, to gdzie były sens?

Dlatego trzeba zawsze porównać czy pasza przypadkiem nie jest droższa od zwierzęcia

Oczywiście, często głównie to nas trzyma przy grze Poza tym grając samemu jest strasznie nudno

To prawda, Waderka znalazła najlepsze rozwiązanie
Gratuluję pnącza U mnie jeszcze trochę, ale już niedługo, na wypadajki nic nie sieję, bo się nazbierają przy okazji
A borsuki też się przydadzą, jelonki przyjdą przy okazji kiedyś, może następnym razem



No i znowu się rozpisałem

 

Doberek wszystkim !
Panoramko gratuluję !
Tak Was czytam i mój wniosek jest prosty jak drut - strateg ze mnie żaden - ciągły brak sianogroszy - co zarobię to wydam .
Zapas zwierzaków wydałam na rozbudowę menażeri i manufaktury . Roślinki w stodole są , ale nie wszystkie .
Owoców też by się trochę znalazło . A tak naprawdę gdyby nie ten domek i ludzie w nim - domek Piotra , w którym
też piszę to by mnie tu już dawno nie było . Taka to moja strategia na tą grę - nie naśladować - proszę .

 

To fakt! Farmę uwielbiam. Ale Forum dodało jej blasku
A i to mnie fascynuje, że gdyby był czas i chęci, to cała masa przede mną rzeczy do nauczenia się. A potem wypraktykowania.
Pamiętam swoje początki ze szklarnią. Masakra lekka. A dziś bez niej to prawie ani rusz.
Korzystanie z Rzemiosła.... i wiele by się takich cudownych wynalazków znalazło do korzystania.
To sprawia, że zabawa jest ciekawa. I raczej nie dla dzieci, bo cierpliwość tu potrzebna
Czytałam gdzieś, że ostatnio Ewa uskuteczniała nocne zbiory. Przyznaję się! Ja też
Jako mama raczej dziecku bym nie pozwoliła

 

to jest jasne jak słońce ja generalnie kupuję to co jest tanie, a sprzedaję to co jest łatwo wyprodukować i jest relatywnie drogie, zwierzęta bardzo rzadko sprzedaję, bo - na mój trochę narwany charakter - za długo trzeba na nie czekać, robię zwierzaki do misji, eventów i zleceń, ale na sprzedaż tylko czasem i to te najdroższe. Ale handluje głównie czymś co szybko rośnie, a nawet wtedy sprzedaję nie wtedy kiedy potrzebuje kasy albo właśnie wyprodukowałam, tylko wtedy kiedy ta roślina ma wyższa cenę. Czasem parę dni czeka, ale to się nie psuje, przecież to są piksele.
Ale to są wszystko tak oczywiste sprawy, ze szkoda o nich pisać.

ja zbieram w nocy czasem jak się obudzę bez nastawiania budzika, na samym początku jak chciałam dogonić własny ogon, to nastawiłam kilka razy budzik, ale teraz wiem, że wszystko można zaplanować i obliczyć, a nawet jak coś postoi 2-3 godziny dłużej, to nic się nie stanie

 

Ja jak sobie przypomnę początki na farmie to sama z siebie się śmieję .
Dużo by pisać - kurki stały - nadszedł czas zbioru - nadusiłam na smoczek i zagroda czarna się zrobiła - z płaczem poszłam
do córki pokoju , że moim kurom coś się stało - do dzisiaj się z tego śmiejemy . Takie to początki były .