Urocze czterdziestki +

Parę fabryczek z farmy mam ale pewnie nawet połowy nie będzie za to na wyspie żadnej a tam tylko trzy moze jakoś się uda...

 

Dzień dobry
Beciu mi na wyspe brak pałek, bo dywany na ostatnim gt w balonie złapałam. A na farmie tez kilka mam, ale bardzo dużo brak. No ale może i dobrze, bo co by się zbierało jakby wszystko było

I się pochwalę, bo mojemu jedynemu rodzonemu bratu urodziła się wczoraj córa, więc wreszcie jestem pełnoprawną ciocią

 

Witam urocze i pełnoprawną ciocię.
Słodziutkie dziecię, imię już wybrane? Nie chcę Cię straszyć, ale na chrzestną mamunię się jeszcze może załapiesz?

 

Według ostatnich ustaleń będzie Amelka. Na chrzestną nawet się nie pcham Za dużo chętnych
Jedną chrześnicę już mam (u dobrych znajomych) i straszny diabeł z niej, podobno w chrzestną się wdała

Beciu gratki

 

Jak są chętni to pewnie, że pchać się nie ma co. Wątpliwy zaszczyt w tych czasach. Beatko gratulacje. U mnie na bahama kolorowańce nawet nie odblokowane. Dzisiaj zapodałam sobie ten ogród 6 w 4 jeszcze warsztat grupowy do odblokowania, a na zwykłej farmie ogród ma dopiero 69 gwiazdek.

 

Witaski
Mariolu ja z ogrodów to mam jeden na drzewa a na reszte mi szkoda wszystkiego

 

Dzieńdoberek dziewczynki

Wczoraj była u nas piękna pogoda, 17 stopni i słoneczko Poszliśmy z moim DP na grzybki i nazbieraliśmy rydzyków, właśnie je w słoiczki pakuję
Dzisiaj od rana buro i ponuro ale jakby słoneczko nieśmiało wyłaziło zza chmur. Jakby się rozjaśniło to pewnie dzisiaj znowu do lasku

Ja mam wszystkie inne oprócz drzewnego bo wydaje mi się, że najmniej się opłaca...

Ewa to już całkiem o nas zapomniała

 

Beciu te słoneczko do mnie przyszło , bo dziś wreszcie jest słonecznie
Też bym polazła na grzyby ale czasu nie mam

 

Ja też nie polazłam pojechałam sprzatać na cmentarzu i machnęłam dwie wiązanki, jeszcze parę do roboty zostało ale zrobi się

Jestem już po połowie eventu, pewnie jutro z rańca skończę i postawię spowrotem zwierza....a może by teraz drzewa ...hmmm chyba jednak drzewa bo paszy nie trzeba kręcić a SP coraz częściej potrzebna

 

Ależ pędzisz z tym eventem Ja daleko w tyle, ale według wyliczen rano będzie komplet roślin. Potem sobie wykorzystam kombajn i posieje zapasów

Ja mam piątek wolne to na cmentarne porządki pojadę. Mam nadzieję, że pogoda dopisze

 

Witaski dziubaski

Kasiu to z sadzeniem idzie nam tak samo a wypadajki podgoniłam kasztankiem i jak się okazało zbrakło mi parę sztuk coby skończyć ale po następnym zbiorze biedzie "pozamiatane"

 

Brywieczór

Beciu ja myślałam ze tak kiepsko ze mną, ale jak wstawiłam młyn to się okazało, że skończyłam event Najdłuzej szło z tym wręczaniem cukierków bo coś te postacie się wolno pojawialy
Wykorzystałam na maxa kombajn i właśnie ustawiam wszystko jak trzeba

 

Witaski
No pomału wracam do zycia, bo poleżałam 3 dni i od wtorku chodzę do pracy, ale ledwo żyję tak mnie osłabiło, a ludziska chodzą nawet wtedy gdy nic im nie potrzeba, niektóre panie już pod kątem sylwestra sobie w kieckach grzebią, kurtek dziesiątki mierzą ale albo za cieple albo za zimne, za jasne za ciemne w tym tygodniu żadnej jeszcze nie sprzedałam, masakra jakaś, a ja osłabiona i strasznie się męczę.
Kasia gratulacje Ciociu

 

Witam Urocze panienki.
Ewa, bidulo. Ty to masz los z tymi apaczami.
Człowiek nawet nie wie jaki szczęśliwy, ze swoimi papierkami.
Ale dlaczego Ty nie śpisz jeszcze o północy to nie rozumiem.Dzisiaj wypadam na cały dzień do mamy , coby jej posprzątać w chałupce i mnie nie ma. Córcia mnie zawiezie po drodze o pracy to tyle, że nie muszę pedałować te 10 km w jedną stronę.

 

Mariola o której ty tego posta pisałaś ty spać nie możesz czy cóś

Ewa no nareszcie a z handlem to całkiem do duszy za ciepło, za sucho....mój wczoraj stwierdził, że "zimówkę" chyba sobie odpuści nie wiadomo kurcze czym handlować

 

Witaski
Kochane moje dziewczynki każda robota ma swoje dobre i złe strony. Apacze niestety to ta nie najlepsza, ale są też fajne babeczki, co nawet jak nie mają potrzeby kupić lub kaska na inne wydatki się ulotniła, to zaglądają żeby pogadać, pozdrowić, no i miło jednak ubierać te nasze kobitki.Aco do zimy to ja w kurtkach utopiłam większą część rocznego dochodu niestety, i pewnie duuuużo mi zostanie

 

Oj to zimy ci życzę...sobie zresztą też bo kiepsko będzie. My już dwie zimy " w plecy mamy". U nas towaru zostało, na sklepach też od groma. Jak nie będzie mrozu to się nie ruszy a amerykańce wieszczą zimę taką jak ta co minęła Mnie osobiście to by pasowało bo nie lubię mrozów ale.... trzeba z czegoś żyć

Mróz był dzisiaj u mnie i prawie wszystkie liście spadły a mam tych drzew liściastych trochę i taaaaaaaaaaaakie wysokie ( lubię duże stare drzewa). Wczoraj zabierali u mnie zieleninę ze sprzątania za darmoszkę..uhhhh trzeba bedzie popakować i będą stały dwa tygodnie

 

No to Becia życzymy sobie zimy, chociaż ja tak jak Ty nie lubię mrozów bo czapki dla mnie jeszcze nie wyprodukowali ale jak mówisz trzeba z czegoś żyć. Ja wprawdzie płaszcze mam takie na lekką zimę bo się mój producent przestawił, ale też nie pasują.

KASIA czyś Ty kobieto opiła się czegoś przecież to tyle tego mi wysłałaś, toż to tyle prawie co ja mam i mój mąż się pyta kiedy ja to wyrobię ale on nie rozumie miecia, trochę się pewnie mojej bratanicy spodoba
Kasiu bardzo Ci dziękuję, teraz będę myślała czym to ja mogę Cię tak uszczęśliwić......normalnie siedzę, gapię się i gębą sama mi się śmieje
Cudne są i co najlepsze tylko kilka mam a reszta to same nowości u mnie, buźka wielka, dzięki.

 

O widzisz teraz masz taki wybór, że machniesz mi jakąś ozdóbkę na choinkę

Ciebie Kasiu też to nie minie

 

Becia na choinkę to nie da rady, ale coś w lutym to dostaniesz, tylko pamiętaj, odbiór osobisty , bez dwóch zdań; )
Normalnie siedzę i się na nie gapię No i te kogut ki, Kasia takie piękności z nich wyczarowała, tylko ja chyba nie taka zdolna.