Klub Nałogowców

to u mnie w druga strone
ktoregos razu kobitka mi mowi w olsztynie ze ma 35 i to taka zanizona rozmiarowka, zaraz mi pokaze....a ja na oko widze ze to lekko 37 i podziekowalam pani.... zwariowala chyba
baletki znaleźc było strasznie trudno, porażka...a jak juz znalazlam to obcierały mnie ;/ w tym roku kupiłam za 250 zł chyba! masakra, w jakims markowym sklepie ktorego nazwy nie pamietam, ale stwierdzilam ze wole wydac te 250 i miec w koncu wygodne baletki niz ich nie miec.....kazdy zawsze sie dziwi jak nie chce isc na zakupy butowe ze ja marudze...i mówią-no zobacz ile jest par na pewno cos wybierzesz, a jak im mowie no dok, to zaraz zobaczymy i widza ze nie ma na mnie rozmiaru to dopiero do nich dociera ze to faktycznie jest problem a nie moje marudzenie



co do ciast to ja muszę mieć wene zeby zrobic
chociaz biszkopt z brzoskwiniami to rachu ciachu 15 minut i w piekarniku

 

Nie przepadam za biszkoptami, nie lubię tych "tortowych", ani takich małych, które np do sernika na zimno się daje...
Ale ostatnio zrobiłam sernik na zimno na kruszonych herbatnikach- pychotka
W ogóle uwielbiam w kuchni buszować
Jakby mnie było na to stać, to byłabym perfekcyjną kurą domową Ale jednak pracować trzeba

Do za dużych butów zawsze można watę włożyć- moja mama tak zawsze robiła, jak byłam mała, bo wiadomo, że dziecku noga rośnie, a kupować co miesiąc nie będzie
A za krótkich kozakach dziury na palec nie wytnę
Sandałów nie noszę, bo nie podoba mi się strasznie, zarówno u mnie, jak i u kogoś, jak nosi się sandały na wysokim obcasie i duży palec tak mocno do przodu leci- jak dla mnie wygląda nieestetycznie

 

ja na szczęście noszę nr. 38 i zwykle nie mam kłopotów z kupnem butów
u mnie problemem jest to,że po trzykrotnym uszkodzeniu nogi muszę mieć buty stabilne,najlepiej adidasy......................

 

Nie wiem czy bym przeżyła
Po skręceniu kostki kilka lat temu też mi lekarz kazał jakiś czas na płaskim chodzić, ale...

 

ja zawsze wolałam płaskie
dobra...........zmykam do sadysty od nogi...........
będę potem..........

 

Ewa, długo jeszcze do tego kata będziesz chodziła?

 

ja wielu smaków nie lubię więc w kuchni ze mną różnie. ale ogólnie to jak mam wenę to lubie cos popichcić
sernik na zimno to moja babcia robiła najlepszy na swiecie
moje palce u nóg na szczęście nie wychodzą poza sandały

 

tak minimum jeszcze 3 miesiące..............

uwielbiam sernik na zimno,ale musi być dużo bakalii..........

 

ja to raczej bez bakalii

 

dzień dobry piątkowo

czekam na OO w sprawie pełni

sernik lubię w każdej postaci, choć mało robię na zimno, częściej pieczony

Małgosiu jak będziesz miała chwilę, to poproszę o ten piernik

 

Witaski piątkowo Mam wolny weekend, a muszę siedzieć w domu i to sama, to włączyłam kombajn, ustawiłam małe pola i sieję kukurydzę, bo już nie mam paszy, a zaskakująco dużo zwierzaków ją lubi

Wykrakałam: mam 8 wiertarek (tak, tak: osiem), ale za mało narzędzi, zęby rozbudować manufakturę

 

ja mam 3 wiertarki ale i tak dużo wody upłynie do rozbudowy czegokolwiek

poczytałam OO i stwierdzam, że robię tylko pnącze plus itemy i jakieś coś tam po drodze wpadnie, brak sp i sn w nagrodachczytaj nie masz to se kup i tak już pewno będzie a przy okazji dosieję mrocznych roślin i może pokończę parę misji w spółdzielni i parę zagród nietoperzy i wron bym chciała doprodukować, no i tego świetlikawięc będzie co robić cały przyszły tydzień

 

Mogłabym grać w farmę tylko co miesiąc- w pełnię, a w tym miesiącu podwójna i taka dłuuuga
Najpierw chyba zacznę od drzewka, potem misje, świetlik może innym razem, chociaż pewnie niedługo do nowych mrocznych misji będzie potrzebny...

 

ja też uwielbiam pełniętylko ta 24h jest taka krótka i niewiele można zrobić, teraz długa pełnia, mam tyle planów, że głowa małafajnie jest pomyślane, że ten słonecznik tylko na farmie, bo można dosiać roślin w strefie pełni i to już mi się bardzo podobaniestety zawiedziona jestem okrutnie na nagrodach w evencie

 

to jest nas dwie fanki
widzę, że świetlik nie jest drogi, pewnie od razu kupię, powinno starczyć, troszkę wierzby zabraknie na mroczną jabłonkę, ale potraktuje się drzewko zosią i na pewno się uzbiera

A propos nowego eventu: będzie można swobodnie przechodzić, cofać się do otwartych pokoi? Czy tylko iść określoną ścieżką, bez możliwości powrotu, albo płatny?
Był podobny event, ale mnie nie było

Słonecznik na plus- mroczny event, który nie przeszkadza w "normalnej" pełni

 

tak będzie można, przynajmniej tak to wygląda na planszy, ludziki na forum też potwierdzają, trzeba tylko sobie dobrze zaplanować drogę, gdzie przejście itd aby nie zabłądzići aby zgarnąć pnącze z itemami

oo tak na reszcie jakieś mądre posunięcie z tą pełnią, można siać mrocznych do woli


a i nowa mroczna misja stała jestnagrody fajne ale bez sp

 

Kolorowe koty na pewno odpuszczam, więc aż tak SP nie wyglądam. Zastanawiam się nad pomarańczową zagródką...
zależy od tego, czy do rozbudowy cegły będą chcieli- potrzebuję ich na manufakturę
Nie śledziłam jeszcze innych nagród, o tym pomyślę, jak uda mi się zdobyć kompletne pnącze

Trochę szkoda, że tak udziwniają pełnię, wprowadzanie drzewek i zagród nie podoba mi się
Jest może więcej wyzwań, ale...
Teraz trzeba więcej taktyki czy postawić drzewko, czy dodatkowe pole i więcej roślinek... Na razie mamy wierzbę i nową jabłoń, ale coś czuję, ze to nie koniec
Wystarczy porównać ilości roślin w starych mrocznych misjach, a teraz...

 

do kotów, to nawet nie uzbieram spale lubie mieć zapas na wypadek trzeciej edycji świata dzikich zwierząt(żart)

dla mnie jedno cmentarzysko to też mało, po ostatniej pełni mam same małe poletka bez drzewek, jak wysieje rośliny, to postawię drzewka i zagródkębędzie trzeba to strategicznie rozplanować, bo na bank to dopiero początek nowości pełniowych


dzis chyba sadzonki jeszcze ale nie kupuję, florki zbieram mozolnie a i tak szczęścia nie mam w ts, to szkoda mi

 

Nie kracz, bo jak dostaniemy pole, to i więcej roślin będą chcieli Nic za darmo nie ma, wolę tak, jak jest

 

wiesz i tak w misjach chcą sporych ilości, mnie to już bez różnicy, ostatnio wszystkie pola mam w malutkich poletkach i zbieram recznie, ćwiczę nadgarstekmuszę kupić sobie myszkę bezklikową, bo ostatnio mój mąż stwierdził cytuję "kup sobie już ten kombajn", bo mu klikałam nad uchem ale bez promocji nie kupię, więc dalej klikam