pietruchin48

Piotrze whisky z colą ? Litości po to ktoś się morduje latami by trunek nabrał smaku i bukietu by zmieszać go z colą czy czymkolwiek innym ? Ale każdy pije co lubi a o gustach się nie dyskutuje

Masz na myśli serduszka na patyczkach bo kwiatków kwiatków nie kojarzę ?
Jeśli na szydełku to oczywiście jak wszystkie zabawki trzeba zrobić podwójnie włożyć w środek jakiś usztywniacz lub wypchać wypełniaczem typu wata , czy wełenka i gotowe krochmalenie moim zdaniem nie załatwi tematu choć nie próbowałem tego nigdy

Nic dodać nic ująć Ewa dlatego butelka z dobrym trunkiem w dłoni kobiety to potężna broń z której na szczęście boicie się korzystać !
Wielkie podziękowania za życzenia dla tych którym jeszcze nie podziękowałem

 

Kto się boi , to się boi , ja nie , jeśli muszę to korzystam i wychodzę na swoje . A ilu rzeczy się dowiaduję , głowa mała .

 

Czy to znaczy, że po whisky bez coli czegoś się boisz?
Kiedyś już tu było o tym, że lód bardzo szkodzi. Ale może dodaje odwagi.

Acha! O to mi chodziło. Dzieki
My jesteśmy pokojowo nastawione i bez broni załatwiamy sprawy jak należy i skutecznie

 

Ja bym się takiej profanacji nie dopuścił, ale ludzie różni są . Whisky tylko czysta i z kieliszka do whisky, a koniaczek też w specjalnym kieliszku i cygaro do tego. Zaraz mnie ktoś zamorduje, za propagowanie niezdrowego stylu życia

 

Jeśli palić to tylko cygara. Przynajmniej nie mają całej tej chemii, bo to ona właśnie uzależnia.
Wszystko jest dla ludzi. Ale największy nasz problem, to umiar

 

Nawet lekarze zalecają na lepsze krążenie lampeczkę , albo czerwone winko .

 

Nawet najcudowniejsze podejście do faceta nie załatwi sprawy tak jak rozplątanie mu ozorka czymś z % co szczególnie lubi
Bez tego chyba raczej damy radę powstrzymać zbytnią gadatliwość

I tak trzymamy choć z cygarem do drugiego pokoju zapraszam
To jaka lampeczka najbardziej pasuje w samo południe ?

 

Tu masz rację , w 100% się zgadzam . Wszystkiego próbowałam i nic , więc % i wszystko jak na tacy wypowiedziane .

A ten drugi pokój to gdzie jest ?

 

Oj! To metoda droga i na krótką chwilę. A potem te tłumaczenia, że nie pamięta, że film się urwał czy cuś.

W samo południe pasuje szklaneczka soczku I ponczowe, dobrze nasączone
Ewentualnie baryłeczki

 

Osobiście to lubię
BENRIACH 12 YO SHERRY WOOD 46% 0,7
Taki najlepszy stosunek jakości do ceny

 

wrrrrrrrrrr ja chcę takich kilka !!!!
Tych beczułek do rozwiązania języka musiała byś mieć worek

 

Ja tam się mało znam ale jeśli baran zawiąże sobie coś oprócz krawata, to proza życia sama mu to rozwiąże.
Trzeba tylko napisać właściwy scenariusz A potem ......"właśnie leci kabarecik"

 

a może jednak nie wszyscy jesteśmy typowi i nie każda kobieta nadaje się do pisania scenariuszy
Ale może lepiej nie podawać tu gotowców jak rozwiązac jemu wszystko oprócz krawata
Piotr nie wiem czy pasuje Twój ulubiony napoj w południe ale ja poproszę kilka kropelek
a może w takie ciepełko na coś zimnego i leciutkiego się skusicie?
Powinno smakować wszystkim polecam szczególnie ten z limonką na orzeźwienie

 

To po szklaneczce

Tylko z Somersby bym nie mieszał, choć na Ukrainie twierdzą, że picie wódki i nie popijanie piwem, to marnotrawstwo

 

Jak zawieje u Ciebie chłodem, to się wymieniamy, okej ??? Ty do stolicy a ja do Twojej miejscowości Mam już dość tej duchoty - jedna dziewczyna nawet zasłabła na biologii, bo okna pozamykane były, żeby ciepłe powietrze nie wlatywało a co za tym idzie, nie robiło się duszno w sali Dobrze, że mieliśmy biologię i Pani jest dość spokojną osobą, bo nikt tak naprawdę z uczniów nie wiedział co zrobić - lepiej mieć praktyki z takich praktycznych rzeczy co roku, bo się to strasznie zapomina A tu EDB(PO) tylko w 3 gimnazjum a potem w 1 liceum

A ile tam jest kropli (małych, średnich i dużych osobno), to szybko Ci przeliczę


I nadal ubolewam, że przegapiłem DTO

 

Dzień dobry

czy coś jeszcze z tego cuda zostało, jak nie to dajcie butelkę powąchać żeby wiedzieć jak pachnie 50 tysiaków

W Armenii najstarsza zachowana buteleczka koniaku pochodzi z 1902r ale spróbować nie dają


mozna za to kupić buteleczkę 70-cio letniego



cena przeliczając na zł to ok15-18 tys.( cena w fabryce)

a jak ktoś nie zdaje sobie jeszcze do tego sprawy że ty rozumiesz w co on mówi, to dopiero jest ciekawie
(dlatego nikt ze znajomych męża nie wie że ja rozumiem cokolwiek po ormiańsku)

mój dziadek mówił zawsze że na coś trzeba umrzeć, więc lepiej na coś co przyjemność sprawiało

 

Najstarsze trunek jaki miałem okazję pić to winko z jabłek, krajowe
Wiem ,ze nie brzmi to ciekawie ale ciekawie było
Nazywało się zamkowe , było w pękatej butelce , szyjka owinięta sznurkiem, zalakowana, z pieczęcią
Kilka takich butelek znaleźli pracownicy centralnych piwnic win podczas remontu firmy. Wyprodukowane tuż po wojnie . Jedna trafiła do mojej mamy która tam pracowała . Stała wiele lat i nawet mój ojciec bał się do niej dobrać . Aż przyszedł czas studniówki i pomysł ,że salę urządzamy w stylu baru na dzikim zachodzie ( wtedy jeszcze takie imprezy odbywały się w szkołach ) potrzebne było wyposażenie baru i tak owo winko trafiło do szkoły Przetrwało jeszcze całą imprezę ale gdy przyszedł czas porządków ..........................
Dość powiedzieć ,że było przepyszne i żałujcie że nie było Was na degustacji !!!

 

Hej Piotrek To ile jest kropli w tym Twoim "eliksirze młodości" ??? Bo wiesz Mat - inf jednak zobowiązuje Tak mnie też nakręciliście na to "Somersby" (konkretnie Piotrek piszący post nade mną), że aż chciałem kupić z mamą na spółę na spróbowanie Ale się rozmyśliła niestety, bo możliwe, że dzisiaj będzie jechała samochodem na jakąś imprezę Rozsądna jest - nie powiem

 

najlepsza zabawa jest zawsze na koniec,

a ta butelka była jakiej pojemności,tak mniej więcej?

pamiętam takie buteleczki, chyba dziadek miał, owinięte sznurkiem i z pieczątką i taką ładną etykietką z namalowanym jabłkiem, a druga z wisienkami
nazwy nie pamiętam, ale one były takie nie duże, na pewno dużo mniejsze niż 500 ml

 

To była spora butelka z pewnością większa niż pół litra
Takie buteleczki o których piszesz Marzenko też pamiętam