pietruchin48

mają krótszy czas produkcji

a Ty zrobisz sobie sushi sam

 

Czyli są opłacalne , hmm , muszę to przemyśleć i jutro oblukać , bo prawdę mówiąc , nigdy się tym nie interesowałam .

 

ja od nich zaczęłam ale sama musisz przeanalizować, czy Ci się to opłaca

 

Jutro zobaczę , bo teraz się nie dostanę do sklepu .

 

A ja sobie zrobię sam sushi

 

Lubię sushi , ale nie często jadam . Trzeba zamówić do domu , bo mąż nie lubi jadać w innych miejscach , taki
wybredny jest

 

Ewa możesz sprawdzić sobie w tabelkach fabryczek na "FAQ gra"

chylę czoła uwielbiam facetów, którzy potrafią ugotować coś więcej od jajka mojego zięcia też przeszkoliłam i teraz córka mówi, że robi lepsze sushi niż ona

musisz się Ewa naumieć je przyrządzać nie lubię zamawiać sushi z dowozem, bo robią je taśmowo, na zapas, jest już zleżałe i suche chyba, że idziesz do knajpki, zamawiasz i robią je przy Tobie (na wynos)

 

ja sushi nigdy nie jadłam nawet nie wiem jak to smakuje
mąż mój jadł i mówi że za tym nie przepada więc nic na siłę

 

o tym nie pomyślałam , dzięki .
Nie umiem tego robić , ale czy wszystko muszę umieć ?

 

Ja sobie pierwsze zrobiłam upiorną walizkę taka zadowolona byłam że udało mi się wysiać multum mrocznych roślinek i zdobyć
fabryczkę moją pierwszą . Gąski miałam to myślę sobie a walizeczki mi porobi i sobie trochę na nich zarobię .

No ...a potem się okazało że nie mogę w niej produkować bo poziomu nie mam (ona chyba od 76 była)
zła jak osa bo nasiałam się roślinek a tu lipa musiała w pasku czekać aż poziom zrobię .

Trochę z tym sklepem dziwnie bo w innym przypadku czegoś nie kupię lub nie zrobię jak nie mam wymaganego poziomu a tu normalnie jest do wykonania a jak się człowiek wysieje okazuje że tego nie może mieć .

Krótki czas bo walizki np 9 godzin ale też sporo trzeba wysiać roślinek mrocznych no i nie nałożysz na nie ulepszenia , oszczędzasz sobie narzędzia .Zobaczysz sobie jutro i przeanalizujesz .

A ja nie jadłam jeszcze sushi i nawet nie wiem czy by mi smakowało .
To ja chętnie bym na pierwszy raz ,twoje spróbowała co znajome kucharzenie to znajome .

 

sushi uwielbiamy, jemy od lat (cała moja rodzina), żeby nie wydawać majątku w knajpach poszłam na kurs sushi (jeszcze w Warszawie), wszyscy byli zachwyceni, a ja zarobiona w 2007 roku, córka była na wakacjach w USA i poszła w Chicago na sushi .... niby te same produkty, taki sam wygląd, a mimo wszystko ..... powiedziała, że gdyby nie jadła tego w Polsce, to nigdy więcej by do ust sushi nie wzięła więc może niech Twój ślubny jeszcze raz spróbuje najlepiej zacznijcie od Filadelfia Rolls

 

dzięki za rade, ale powiem szczerze, ze nawet bym nie wiedziała jak się za to zabrać
bo tego nie robiłam,ale może mi dajcie jakąś wskazówkę jak się to robi

 

Od czego w końcu jest ogólnoświatowa sieć internetowa

 

to prostsze niż się wydaje przyznam się szczerze, że jak byłam pierwszy raz na sushi to poprosiłam nóż i widelec moja córa powiedziała żebym wstydu nie robiła ale bardzo rozgarnięta kelnerka zaproponowała mi świetnie połączone za pomocą serwetki i gumki pałeczki i poszło z górki możesz kupić sobie za parę groszy jednorazowe pałeczki i poćwiczyć w domu łapanie różnych rzeczy a zresztą w internecie możesz znaleźć wszystko, nawet lekcje poglądowe jak posługiwać się pałeczkami

nawet nie wiesz ile ja rzeczy nie potrafię np. nie mam pojęcia jak wklejacie takie świetne obrazki na forum

 

ale to już są przepisy sprawdzone
i warto jest się nimi wymieniać ze znajomymi

 

Lubie nowości próbować i potem je sama wykonywać w domu jak czuję się w tym pewnie ale są tez rzeczy co nie spróbuje i np
takie pospolite ''flaczki '' nie spróbowałam jeszcze a oznajmiłam wszystkim że ich nie lubie .

Nie być taki do przodu bo ci tyłu braknie

 

Też jeszcze nie wszystko umiem , ale pomału się uczę .

 

jeśli chodzi o flaczki to ja piłam samą wodę
ale się przekonałam do flaczków
powiem szczerze ,że moja mama robi bardzo dobre flaczki

 

To mi akurat nie grozi Ktoś mi już zjadł tył Gdy niechcący wszedłem do jakiejś gry komputerowej


Anetta - ja się przekonałem do flaczków Ale tylko czerniakowskich

 

Ewuś ja też nie wszystko umiem robić
tyle co się nauczyłam trzy ciasta upiec,bo do tej pory nie piekłam